Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
2. Cichy, spokojny, przestrzegający zasad - . Z natury jestem raczej cichy i więcej myślę niż mówię. Jak ziomki robiły ognisko w lesie to szybko poszedłem bo się bałem że będzie pożar i przypał
3. Nadopiekuńczy rodzice - często były kłótnie bo chciałem wyjść z kolegami, musiałem wcześniej wychodzić z imprez
4. Brak rodzeństwa
5. Rezygnacja z alkoholu. Niepalenie papierosów. Nie branie narkotykow - patologia zawsze ma znajomych
6. Źle się czułem na spotkaniach towarzyskich, imprezach.
7. Dziwny charakter, czasem wredny i cieszący sie z cierpienia innych, zmiany nastroju, kompleksy
8. Krępujące schorzenia - np lupiez, łzs, śmierdzące stopy i oddech
Nigdy nie miałem dziewczyny. Nawet nie chodzi o seks. Chodzi o to, że nigdy nikt mnie nie wybrał. Nigdy nie byłem czyimś „ulubionym człowiekiem”. Chciałem tylko, żeby ktoś się o mnie martwił, jak się nie odzywam. Ale nikt nie zauważa, że mnie nie ma.
W pracy mnie nie szanują, w domu nikt nie czeka. Moi rówieśnicy zakładają rodziny, kupują mieszkania, wrzucają zdjęcia z wakacji, a ja gram w gry, których nawet nie kończę, bo i tak nie mam z kim o nich pogadać. Prawie codziennie budzę się z myślą, że nie wiem, po co. Potem ubieram się, wychodzę, wracam, jem byle co, scrolluję TikToka, śpię. I tak od lat.
Praca? Remote, tester oprogramowania.Nikt nie pyta, jak się czuję. I dobrze, bo sam nie wiem.
Z mamą rozmawiam raz w miesiącu. Zawsze pyta, czy już mam dziewczynę. Mówię, że nie mam czasu, a ona się śmieje, jakby to był żart. Ale to nie jest żart. Po prostu nikt mnie nigdy nie chciał. Kiedyś myślałem, że to się zmieni — że przyjdzie ktoś, komu nie będę przeszkadzał. Już nawet nie marzyłem o „miłości”. Wystarczyłby ktoś, kto nie ucieknie.
Nie mam znajomych. Kiedyś miałem jednego kolegę z podstawówki — pisaliśmy czasem na Steamie. Ostatnio zobaczyłem, że ma żonę i dziecko. Nawet nie wiedziałem, że wyszedł z piwnicy. Ja zostałem.
nie piję,
nie palę,
nie ćpam,
nie rucham,
nie gram w gry, bo przestały mnie bawić,
nie wychodzę ze znajomymi, bo ich nie mam.