Comments
󠀡󠀡 23 hours ago 
Byłem w weekend w Warszawie. To jaka jest tam inflacja na rynku matrymonialnym to kosmos. Gdzie nie spojrzysz masa chadów, oskarków, high tier normików, wszyscy zlooksmaksowani, po siłce, dobry fryz, stylówa. Jeszcze dekadę temu jak miałeś fit ciało albo umiałeś się fajnie ubrać, to już Cię to wyróżniało z tłumu szaraków. Teraz ten tłum szaraków jest wysportowany, modnie ubrany i uczesany. Rzeczy, które kiedyś dawały boost atrakcyjności - np. proste, białe zęby - teraz są warunkiem koniecznym bez którego od razu odpadasz w przedbiegach.
󠀡󠀡 May 27 @ 12:37pm 
Stało się coś czego się nie spodziewałem. Byłem w grupie ludzi. I w pewnym momencie postanowiłem zagadać do jednej z dziewczyn. Zapytać czym się w życiu zajmuje itd.
Myślałem, że oczywiście będzie obrażona że samiec o tak marnych genach do niej w ogóle się odezwał.
A ona mi normalnie odpowiedziała i uśmiechała się jak mówiła i nie miała miny srającego kota. Tak po prostu.
󠀡󠀡 May 26 @ 1:38pm 
Wychodząc z domu poznałem całe: 0 kobiet.
- basen x1 w tygodniu
- kilka muzeów
- sklepy, markety (nie kupowałem nic na zapas żeby chodzić częściej)
- kino
- rower, bieganie, samotne spacery
- park
- raz koncert

1. Żadna kobieta nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, więc nawet nie ma jak się uśmiechnąć, dać jakiś znak że chce poznać
2. Nawet jak coś więcej zagadałem niż zazwyczaj (kasjerki, obsługa) to nic z tego nie wyniknęło
󠀡󠀡 May 26 @ 1:02pm 
Mam 22 lata i boję się, że nie uda znaleźć mi się kogoś z kim będę mógl dzielić życie. Ogólnie mam jakieś swoje pasje, rzeczy w których czasem udaje mi się zatracić i zapomnieć o wszystkim. Ale często wraca do mnie ciężki, depresyjny nastrój związany z tym, że nie mam żadnej bliskiej osoby z którą mógłbym być szczery. Z drugą osobą można zapomnieć o problemach, bardziej cieszyć się chwilą, poczuć się bezpieczniej. Kiedy nachodzą mnie myśli o byciu samotnym wszystko traci swój smak i najchętniej chciałbym przestać istnieć. Przez całe życie miałem tylko jedną dziewczynę, mając 15 lat.
󠀡󠀡 May 26 @ 9:29am 
W przeszłości miałem jakieś tam wymagania odnośnie dziewczyn, ale też byłem bardzo nieśmiały przez co bałem się podejść, zagadać do dziewczyny, która mi się podobała, a kiedy się odważyłem nie wiedziałem co dalej lub po pewnym czasie rozmawiania/pisania dziewczyna przestawała być zainteresowana. Nie byłem na półmetku, na studniówkę poszedłem z córką koleżanki mamy, na wesela zawsze chodziłem sam bez osoby towarzyszącej.
󠀡󠀡 May 25 @ 7:05pm 
Jak jeszcze sobie pomyślę, że jakiś 15-18 latek jest w zwiazku i uprawia seks to już kompletna kaplica. Cały czas sobota wieczór to zamulanie samemu w domu. Znajomi często spedzają wtedy czas ze swoimi połówkami i nie mają się jak spotkac, ale ja to dokładnie rozumiem. Idę gdzieś do sklepu, jadę do galerii do innego miasta czy po prostu pozwiedzać i wszędzie pary, a ja sam. Nawet młodzi w wieku 14-18 lat są w związkach, a ja nie. Najgorszy jednak jest sylwester. Nigdy nie bylem na żadnej imprezie sylwestrowej. Od kilku lat, po prostu w ten dzień płaczę i po północy idę spać. Dla mnie jest to najgorszy dzień w życiu.
󠀡󠀡 May 25 @ 6:46pm 
Nie da się w dłużej perspektywie "olać laski i robić swoje". Chodzi tylko o to żeby mieć kogoś u boku. Na początku też byłem takim kozakiem typu po co mi laski, przecież wszystko mogę robić sam. Po kilku latach jednak przestaje to być zabawne i robi się uciążliwe. Mogę sobie wymyślić super zajęcie, znaleźć ekstra wydarzenie w okolicy ale pójdę na to sam, posiedzę tam chwilę i żałuje że poszedłem. Nawet czuje się jak debil idąc sam i udając że się dobrze bawie. Gdybym miał kobietę to nawet głupi spacer robi się ciekawy i masz ochotę pójść. Jak jestem sam to nie mam żadnej motywacji gdziekolwiek iść a jak już idę to czuje się beznadziejnie + jestem jedyną osobą samotną bo wszyscy są z kimś.
󠀡󠀡 May 25 @ 4:34pm 
Panicznie boję się młodych ludzi. W kołchozie to dam radę odezwać się do Grażynek albo Januszy bo wydają się tacy mili i mało agresywni. Ale w julkach to widzę tylko bezlitosne żmije obśmiewające mnie za plecami i gardzące moimi podludzkimi genami, a w oskarkach to widzę naładowanych hormonami wywołującymi agresję szkolnych oprawców. Pewnie bierze się to z moich doświadczeń z czasów szkolnych.
󠀡󠀡 May 25 @ 4:26pm 
Moi równieśnicy już powoli sie żenią, robia sobie dzieci i zyja wzglednie szczesliwie.
Ja w tym czasie siedze przy kompie i nawet nie mam do kogo sie odezwac.
󠀡󠀡 May 25 @ 4:25pm 
Wielu rówieśników i rówieśniczek z klasy już od kilkunastu lat są w małżeństwie i mają dzieci chodzące do szkoły, a ja siedzę w domu u rodziców i jestem prawiczkiem. Ja pierdole, ale nasze życia się rozjechały. Totalnie inne doświadczenia i problemy. Spotkałbym ich na ulicy to nie wiem czy w ogóle mielibyśmy o czym rozmawiać.
󠀡󠀡 May 24 @ 9:00am 
ja 25 lat ona 21, gadało nam się naprawdę dobrze, dużo śmiechu, dotyk, nawet długie przytulanie na pożegnanie z jej inicjatywy, wspomniała nawet że umówimy się na następne spotkanie. I gówno, napisałem po paru dniach żeby nie wyjść na desperata bez swojego życia i przestała odpisywać, pewnie poznała jakiegoś przystojnego chada i poszedłem w odstawkę
󠀡󠀡 May 24 @ 7:51am 
najgorzej jak raz poszedlem na randke z taka jedna i jak ja odprowadzalem to mowi moze wejdziesz do mnie na gore a ja nie akurat nowy odcinek młodzieńcze lata scooby doo a ona zdejmuje bluzke na trawniku przed domem i jeb mi z cyca az gwiazdy przed oczami mi wyjebalo i krzyczy cos zerznij mnie ja mowie jezu ciszej bo cie uslysza ludzie a tu jej ojciec wybiega z krucyfiksem i powtarza cos po lacinie a potem "masz moje blogoslawienstwo" i wode swiecona jej w plecy wsmarowuje bo mowi ze przed stosunkiem trzeba czy cos a ja mowie aha spk i ide do domu bo jestem ateista
󠀡󠀡 May 24 @ 7:03am 
Wczoraj poszedłem na randkę z tindera i chyba czas porzucić nadzieję. Dziewczyna od początku spotkania zdystansowana i powiedziała wprost, że myślała, że jestem wyższy.Przeszlismy się jeszcze kawałek, później stwierdziłem, że boli mnie noga i muszę wracać ehhhh
󠀡󠀡 May 23 @ 6:45pm 
Pora iść spać. Chłop znowu przytuli poduszkę wyobrażając sobie ze się przytula do kobiety...
󠀡󠀡 May 23 @ 8:56am 
Chodzę - ja, lvl 34, do fryzjerki lvl na oko 26, która mi się bardzo podoba, zaczynam coś do niej czuć. Przemogłem się, zaproponowałem jej przejście "na ty" i się zgodziła. Ale zrobiła to z wahaniem, a potem sama mówi do mnie czasem wciąż "na pan". Tak jak by to przejście na ty było wymuszone i nienaturalne.. A z oskarkami pewnie tylko 2-3 lata młodszymi niż ja żartuje sobie i jest na ty i się uśmiecha do nich. No ale oni oskarki dobrze ubrani i przystojni
󠀡󠀡 May 23 @ 8:54am 
Chyba nigdy w życiu, na żywo, nie zagadałem se tak po prostu do obcej osoby. Jak już se miałem jakichś kolegów, to tylko dlatego, że sami do mnie się pierwsi zaczynali odzywać.
A sam nie odzywałem się, bo nigdy nie wiedziałem co powiedzieć, jak się zachować i nie miałem pewności czy ktoś w ogóle chce ze mną rozmawiać.
Ktoś też taki spierdon? Ehhh
󠀡󠀡 May 23 @ 8:52am 
Z biegiem lat dociera do mnie jak ważna w życiu faceta jest kobieta. Czynności takie jak pranie, sprzątanie, gotowanie z piękną oblubienicą są prostsze.Nie posiadając swojego kwiatuszka wszystko spoczywa na moich barkach.
󠀡󠀡 May 22 @ 1:03pm 



⢸⡀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣠⣶⣿⣶⣄
⢿⣿⣄⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣿⣿⣿⣿⣿⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣀⣤⣄
⠀⠹⣿⣧⣀⣠⣴⣾⣷⣿⣷⠾⢷⠋⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣼⣿⣿⣿⡷
⠀⠀⠈⢿⡿⠟⢻⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣷⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠹⣿⣿⣿⡟
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣼⣿⣿⣿⣿⣿⡟⢿⣿⣄⠀⠀⠀⠀⢠⣶⣾⣿⡇
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡇⠀⠙⠿⡿⢆⣴⣿⣿⣿⣿⡇
⠀⠀⠀⠀⠀⢰⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠀⠀⣤⣶⣾⣿⣿⣿⣿⣷⠹⣷⣤⣤⣄⣀⡀
⠀⠀⠀⠀⠀⢸⣿⣿⡏⣿⣿⣿⢀⣾⣿⣿⣿⣿⣏⠀⠀⢀⣀⣈⣉⣉⣉⣙⣁⣀
⠀⠀⠀⠀⠀⢸⣿⣿⡇⣿⣿⢏⣾⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣆
⠀⠀⠀⠀⠀⢸⣿⣿⡇⣿⣿⣷⠈⠉⠙⠛⢻⣭⣷
⠀⠀⠀⠀⠀⢸⣿⣿⡇⣿⣿⣿⠀⠀⠀⠀⠀⢹⣿⣷
⠀⠀⠀⠀⠀⢸⣿⣿⡇⣿⣿⣿⠀⠀⠀⠀⠀⣾⣿⡏
⠀⠀⠀⠀⠀⢸⣿⣿⡇⣿⣿⣿⠀⠀⠀⠀⢰⣿⣿
⠀⠀⠀⠀⠀⠘⢿⡿⠇⠻⣿⠟⠀⠀⠀⠀⢿⣿⠇
󠀡󠀡 May 21 @ 10:10am 
Chcę zacząć podziałać na rynku matrymonialnym.
Mam 167 cm wzrostu. Podawać tą informację w profilu? Z jednej strony śmieci się same wynoszą jak laska przez to da w lewo i nie marnuję swojego czasu i jej ale z drugiej strony nie dam się poznać z lepszej strony
󠀡󠀡 May 21 @ 8:58am 
zagadam do Pani z Zabki mam już nawet tekst. Pójdę coś kupić i jak zapyta czy coś jeszcze to powiem pewnie "tak, poproszę jeszcze Pani numer telefonu" i zapodam uśmiech. Myślicie że to przejdzie?
󠀡󠀡 May 19 @ 12:20pm 
nic tak nie rozwala psychicznie jak nie wykorzystane szanse, miałem 2 lata na znalezienie różowej ale nie zjebałem co się dało i jak się dało. Wróciłem do pieprzonego punktu wyjścia.Cholerny weekend i siedzenie przed kompem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
󠀡󠀡 May 19 @ 12:15pm 
kolejny ladny majowy weekend a ja nie mam perspektyw jak spędzić go poza piwnicą. Za kika miesięcy znowu nadejdzie szara jesienna sraka i zostane w takim samym położeniu jakim byłem.
󠀡󠀡 May 19 @ 11:58am 
Najbardziej boli mnie fakt że z całego grona tych kolegów zostałem ostatni który nigdy nawet nie trzymał za rękę.
󠀡󠀡 May 19 @ 11:41am 
Wyjdz do ludzi niestety nie dziala. Nie potrafie w kontakty miedzyludzkie, a z drugiej strony bardzo tego potrzebuje i dostrzeglem to jeszcze bardziej na studiach gdzie normalni ludzie spedzaja ze soba ciagle czas. Teraz zaczyna sie okres wakacyjny, juwenalia ktore juz wlasciwie minely, wiec zdecydowanie najlepszy okres dla studentow. Nie zlicze dni w ktorych siedzialem przed komputerem i gralem, bo nie mialem nic innego do roboty. Mam tego dosc naprawde
󠀡󠀡 May 17 @ 6:47pm 
Dobra, to pierwszy dzień ciepłych dni i już dołek. ZNOWU widuję pary przechodzące, nastolatki które się przytulają a ja podglądam ich z okna z zazdrością, bo niedługo 30 lat i czarodziej a ja nigdy się nie trzymał za rękę. Piękna dziewczyna w rasjtopach i spódnicy i białej bluzce ze zwykłym przeciętnym ziomem takim jak ja, tyle że ja jestem brzydki a oni nie, bo się taki urodziłem. Fajnie.
󠀡󠀡 May 17 @ 6:27pm 
Gdziekolwiek nie jestem (szczególnie teraz, gdy jest ciepło) to widzę grupki młodych osób sączących piwo i śmiejących się głosno, słodkie parki pijące raze wino albo szczęśliwe rodziny spędzające razem ze sobą czas. Mam wrażenie że u przeciętnego normika dzieje się więcej niż u mnie przez cały rok. Mój schemat uczelnia, dom, nauka, żarcie, spanie zaczyna się wypalać. Tymczasem u normictwa - imprezy, randki, wakacje, koncerty. Tak bardzo mi tego brakuje
󠀡󠀡 May 17 @ 10:59am 
Ciekawe jak to jest codziennie dostawać powiadomienia z messengera, bo ktoś napisał. U mnie pustki potrafią być nawet miesiącami.
󠀡󠀡 May 16 @ 7:34pm 
Robię dzisiaj na maszynie z zakładowym dynamiczniakiem. On mnie zna to nawet się nie odzywa, bo wie że ze mną nie da się gadać. Ale co chwilę przyłażą do niego jakieś różowe albo jego koledzy i se gadają a ja obok nich cicho se stoję jak ten zjeb ze strachem że ktoś coś do mnie powie i spalę buraka bo nie będę mógł wydusić z siebie ani słowa. Ja na serio nie wiem co miałbym powiedzieć. Nawet w myślach nie jestem sobie w stanie wyobrazić jakich słów miałbym użyć bo paraliżuje mnie strach.
󠀡󠀡 May 15 @ 8:39am 
Dostałem rower od wujka to ojciec go wziął żeby po alkohol jeździć do sklepu xd jeździł z dwa miesiące aż go nie rozjebał wpadając do rowu, nigdy nie naprawił ani nie odkupił
󠀡󠀡 May 15 @ 8:33am 
Pamiętam jak byłem mniejszy to sam proponowałem matce żeby mnie zapisała na jakieś aktywności, lub kupiła mi cos, co mnie interesowało i mogłoby stać się moim hobby, ale nie, zawsze było „a po co ci to?”, „chwilę pochodzisz i przestaniesz”, „szkoda pieniędzy”.
MuhammetFurkan May 14 @ 6:05pm 
Życzymy udanego, szczęśliwego i zdrowego tygodnia👍⭐❤️
MuhammetFurkan May 14 @ 6:04pm 
wish you a successful, happy and healthy week 👍⭐❤️
󠀡󠀡 May 14 @ 5:06am 
Jest pewna dziewczyna, która chciałbym zaprosić na wesele. Znam ją tylko z widzenia, mam jej profil na fejsbuju i dane od wspólnej znajomej.

Co byście napisali na messengerze żeby nie wyjść na creepa? Jak to rozegrać z sensem?
󠀡󠀡 May 13 @ 5:46pm 
Moi rówieśnicy:
- mają już rodzinę, dzieci albo narzeczone czy stałe partnerki (generalnie życie miłosne/towarzyskie ogarnięte)
- kupione własne mieszkanie albo wybudowali się poza miastem
- fajne kariery w korpo albo własna działalność
- mają jakieś pasje, zainteresowania
- generalnie cel w życiu, wiedzą co chcą robić i osiągnąć, mają plan na życie

Tymczasem ja: konto na steamie
󠀡󠀡 May 13 @ 5:40pm 
Ja uważam, że na wszystko jest odpowiednia pora i właśnie takie wczesnoszkolne/studenckie czasy to najlepszy moment na znalezienie partnerki, bo potem nie ma już tak (1) integracyjnych okazji (2) każda jest zajęta.
󠀡󠀡 May 13 @ 5:29pm 
Jest mi ostatnio bardzo smutno z powodu, że jestem samotny i nikt mnie nie chce, nawet jeśli kiedykolwiek miałem szansę być w jakiejś relacji czy to z płcią przeciwną czy po prostu poznałem kolegę to maksymalnie miesiąc góra dwa trwała znajomość i koniec.
󠀡󠀡 May 11 @ 4:47pm 
Chodzę na tańce i to jest niesamowite uczucie rzeczywiście potrzymać dziewczynę za rękę, dotknąć jej ciała, być tak blisko niej w tak intymnej czynności jak taniec. Brakuje mi strasznie kobiecego dotyku (╯︵╰,)
󠀡󠀡 May 11 @ 4:40pm 
Kiedyś zapisałem się na kurs tańca. Prowadzący na każdych zajęciach kazał często zmieniać się w parach no i te laski kiedy widziały, że są obok mnie to desperacko rozglądały się czy jest jeszcze może ktoś inny bez pary. Gdy już musiały ze mną tańczyć to ostentacyjnie wywracały oczami, albo pod nosem komentowały mój zerowy skill taneczny. Niektóre to nawet po prostu siadały na ławce, że niby teraz chcą odpocząć, albo wychodziły z sali, że do kibla idą xD a ja stałem jak kołek sam, gdy pozostali sb tańczyli.
󠀡󠀡 May 11 @ 3:55pm 
Podeszła do mnie na imprezie i się zapytała czy może mnie pocałować. To był mój pierwszy pocałunek. Minute po tym zwymiotowała się na podłogę.
󠀡󠀡 May 11 @ 3:50pm 
Na ulicy nie potrafię spontanicznie do kogoś zagadać, jest to przeogromny wysiłek, którego nie potrafię podjąć. Jakakolwiek próba small talku, wygląda mniej więcej w ten sposób

-Cześć

-Cześć

-Fajna pogoda, nie?

-Tak.

Koniec.
󠀡󠀡 May 11 @ 8:25am 
Ludzi to już całkiem popieprzyło. Dostałem zaproszenie na ślub i wesele, od ludzi których znam tylko z opowiadań mojego ojca (bardzo daleka rodzina), ostatni raz na oczy widziałem ich przelotnie, jak byłem gówniarzem i miałem z 10 lat i za bardzo tego nie pamiętam. Że data na koniec czerwca to grzecznie podziękowałem za zaproszenie i powiedziałem zgodnie z prawdą ze nie ma mas wtedy z żoną w Polsce. I chuj wielkie oburzenie z ich strony "Bo jak to na wesele nie przyjedziecie" to taka uroczystość wiec się zapytałem już wnerwiony czy pamiętał o moich imieninach i urodzinach w ostatnim czasie.I się rozłączył.
󠀡󠀡 May 9 @ 4:41pm 
Wyobrażacie sobie w ogóle leżeć razem z dziewczyną, gdy ona jest przytulona do was, oglądać jakiś film na netfliksie, całować się w między czasie, dotykać, spać razem czując jej ciało obok. To uczucie że ona was kocha, pożąda was, stara się. Przecież to musi być coś zajebistego.
󠀡󠀡 May 9 @ 10:32am 
Lubię wątki romantyczne w filmach i książkach. Wiem, że to wstyd, ale jest to namiastka miłości, o której marzę.
󠀡󠀡 May 8 @ 7:17am 
Jak masz posuchę w życiu towarzyskim to często odnosisz wrażenie, że jesteś obiektem zainteresowania bo kobieta jest miła, co jest rzadkością wśród kobiet obecnie, szczególnie kiedy jesteś ogrem. Akurat ja mam mordę jak ogr ehh ...
󠀡󠀡 May 8 @ 7:14am 
Nie rozumiem kobiet. Kiedys w pracy mnie taka jedna podrywala, ale jak chcialem z nia gdzies wyjsc, to nie pamietala swojego numeru. Cyrk.
󠀡󠀡 May 5 @ 11:03am 
uwu :3
simp May 5 @ 4:09am 
aha:cocochan2:
󠀡󠀡 May 4 @ 4:03pm 
czego mi zaspamowales profil ehhh
󠀡󠀡󠀡󠀡 May 4 @ 7:38am 
aha
󠀡󠀡󠀡󠀡 May 4 @ 7:38am 
aha