Πρόσφατες κριτικές από τον Mocny Browarek

Gorky 17 to gra stworzona przez osoby które po latach znane są jako jedne z najbardziej utalentowanych w branży. Ich talent widoczny był już przy tej kultowej produkcji. Gorky 17 odkąd zagrałem w niego po raz pierwszy pozostaje jedną z mych ulubionych gier PC - cenie sobie niemal wszystkie jej aspekty - począwszy od gęstego, mrocznego klimatu, na muzyce kończąc.

Polecam każdemu kto jest chociaż trochę zainteresowany gatunkiem turowych gier taktycznych, a nawet tym z was którzy fanami takowego nie są. Jest to łatwa, acz niezwykle wciągająca i przyjemna gierka.

Zapraszam do mej video recenzji: https://youtu.be/AqGW7Ee9_fo

Fallout New Vegas został stworzony przez Obsidian Entertainment, czyli firmę w skład której wchodzą osoby odpowiedzialne za klasyczne odsłony serii. Udało im się połączyć to co najlepsze z klasycznych RPG z tym co dobre w grach Bethesdy, jednocześnie doprawiając wszystko autorką przyprawą. Nie bez powodu New Vegas uważany jest za najlepszą grą w serii i jedną z najlepszych gier wszech czasów.
Zapraszam do mej video recenzji: https://youtu.be/yF7-9vNyG2Q

Hades do czwarta gra Supergiants Games - jednego z najlepszych studiów tworzących gry (w mojej opini). Jest to również ich taki jakby... powrót do korzeni, jako iż w Hadesa gra się bardzo podobnie jak w Bastion, tyle że szybciej i w dodatkowej oprawce roguelike. Niestety gra ta nie powaliła mnie na kolana, tak jak zrobił to Pyre. Niemniej jednak każdy fan hack&slash, aRPG, Roguelike, czy też po prostu dobrych gier powinien znaleźć tu coś dla siebie. Gra przyciąga prześliczną oprawą audiowizualną, wciąga uzależniającym gameplayem i zmusza do powrotów przed ekran monitora całkiem ciekawą fabułą...
Zapraszam do mej video recenzji: https://youtu.be/e1DSVm75lPs

Bulletstorm to świetna, śliczna gierka którą polecam każdemu kto zwie się fanem FPSów oraz gier akcji. Nie powstrzymuje mnie to jednak przed wytknięciem, iż twórcy tego tytułu są olbrzymimi hipokrytami. Podczas kampanii reklamowej wyśmiewali wiele aspektów ówczesnych FPSów, a jednocześnie zawarli wszystkie z nich we własnej grze...
Zapraszam do mej video recenzji: https://youtu.be/N81JGNG48s4

Divinity: Dragon Commander jest efektem wrzucenia do betoniarki wiadra RTSów, strategii turowych, RPGa, symulatora politycznego oraz szczypty gry akcji. Po zmiksowaniu wszelkich składników efekt zaskakuje! Może i nie jest dobry w niczym konkretnym - fani RTSa nie będą się niczym zachwycali, spece od gier turowych zdmuchną śmiechem etc. Jednak jest to gra bardzo dobra, wciągająca i na domiar wszystkiego bawi niepowtarzalnym poczuciem humoru serii "Divinity", tym razem wzbogaconym o pierwiastek polityki w krzywym zwierciadle.

Zapraszam również do mej video recenzji: https://youtu.be/jd_t3m767vQ

Dark Messiah of Might and Magic z 2006 roku jest tak wybitną grą akcji, iż dopiero Shadow Warrior z 2013 roku był w stanie dorównać mu systemem walki wręcz. Jednak Mroczny Mesjasz walczy nie tylko trzymanym w dłoni żelastwem - i to jest fenomenalne. Gra ta daje nam tyle swobody w eliminacji wrogów i zachowuje tak przyjemne temp, iż po dziś dzień pozostaje najlepszą grą akcji z widokiem z pierwszej osoby, a przyjemny system rozwoju postaci oraz różne zakończenie sprawiają, że chce się do niej wracać i wracać!

Zapraszam również do mej video recenzji: https://youtu.be/8CrbQPX_imc

Betrayer czerpie wiele z tytułów takich jak Silent Hill, Demon Souls oraz Oblivion. Jest to oryginalna gra, której akcja dzieje się w XVI wieku. Pomimo sporego nacisku na akcję, pierwsze skrzypce gra tutaj mechanika prowadzenia śledztw, których rozwiązywanie zdradzi nam co stało się z wszelkimi mieszkańcami prosperującej niegdyś kolonii.
Zapraszam do mej video recenzji: https://youtu.be/MwJ7IfosQO0

The Mortuary Assistant na tle innych gier grozy, wyróżnia się całkiem oryginalnym pomysłem i klimatem. Wyobraźcie sobie - noc w kostnicy, sam na sam z zimnymi zwłokami i uśmiechniętym demonem. Brzmi ciekawie? Takie jest! Przez pierwsze 30-40 minut, następnie brak statusu porażki, powtarzalne straszaki z uśmiechniętym demonem w roli głównej oraz okazjonalne bugi przeradzają grę grozy w komedię. Szkoda bo gra naprawdę dobrze podchodzi do kwestii audio, a przede wszystkim oferuje naprawdę fajny klimat. Dlatego też w ostatecznym rozrachunku polecam, jeśli wyłapiecie promke albo łatwo was przestraszyć byle czym.
Zapraszam do mej video recenzji: https://youtu.be/H5PsX3cIHyU

Zacznę może od banału - Half-Life jest jedną z mych ulubionych gier wszech czasów.
Tyle powiedziawszy zacznę od początku - Half-Life zawitał na HDD mego pierwszego PC, gdy byłem jeszcze szczylem. Gry takie jak Doom, Quake 2, czy Chasm: The Rift należały wówczas do mych ulubionych... jednak niedługo po pierwszym odpaleniu Half-Life, nawet dzieciak taki jak wówczas ja - zrozumiał, iż jest to coś innego. Gra ta była (i jest) cholernie klimatyczna, a nastrój grozy potęgowany był jedynie filmowym podejściem i autentyzmem. Nie wspominając już o nowym sposobie prowadzenia narracji, czy dynamicznej, brutalnej rozgrywce.
Niestety Blue Shift nie jest w połowie tak dobry jak przygoda Gordona Freemana, czy Adriana Sheparda. Powiedziałbym wręcz, iż przeważnie jest nudna i "na siłę". Ciężko mi wymienić jakieś bardziej pamiętne momenty tej kampanii, za to w pamięć wyryła mi się cała masa zapychaczy. Czy mimo tego jest to zła gra? Absolutnie nie! Jednak równocześnie muszę przyznać, iż jest stratą czasu. Można zamiast przy niej, spedzić czas kolejny raz ogrywając np. Opposing Force, albo jeden z wielu wybitnych modów do HL, takich jak "They Hunger".
Tyle napisawszy - jako ogromny fan całej serii Half-Life, chciałbym Was zaprosić do mej (długiej) jej retrospekcji.
https://youtu.be/R16SCDuxqp8

Zacznę może od banału - Half-Life jest jedną z mych ulubionych gier wszech czasów.
Tyle powiedziawszy zacznę od początku - Half-Life zawitał na HDD mego pierwszego PC, gdy byłem jeszcze szczylem. Gry takie jak Doom, Quake 2, czy Chasm: The Rift należały wówczas do mych ulubionych... jednak niedługo po pierwszym odpaleniu Half-Life, nawet dzieciak taki jak wówczas ja - zrozumiał, iż jest to coś innego. Gra ta była (i jest) cholernie klimatyczna, a nastrój grozy potęgowany był jedynie filmowym podejściem i autentyzmem. Nie wspominając już o nowym sposobie prowadzenia narracji, czy dynamicznej, brutalnej rozgrywce.
Ale ale... Half-Life, Half-Lifem - to według wielu najlepszy FPS w historii (i ciężko się z takimi osobami nie zgodzić). Jednak w mojej opinii Opposing Force jest pod każdym względem lepszy. Dodatek ten wyrzucił za okno wszelkie zapychacze, czy wolniejsze momenty, a często kopiując nawet pewne sekcje - skrócił je i położył większy nacisk na walkę... przeważnie z jeszcze groźniejszymi wrogami, takimi jak przedstawiciele rasy "X". W mojej opinii wszystko co Half-Life zrobił świetnie, Opposing Force zrobił lepiej, a wszystko to co w Half-Life nie było najlepsze - w Opposing Force nie istnieje.
Tyle napisawszy - jako ogromny fan całej serii Half-Life, chciałbym Was zaprosić do mej (długiej) jej retrospekcji.
https://youtu.be/R16SCDuxqp8