Pamietamy Dawid i tęsknimy 05-06-2015 [*]


Niestety, wystąpiła jakaś nieprawidłowość.

Do rozwiązania problemu wysłano zespół świetnie przeszkolonych małp.




Od dziś każdy strzelec wyborowy będzie ciągnął za sobą cycatą towarzyszkę w roli podpórki w celu stawiania ognia ciągłego, a tym bardziej zaporowego ;]




They shall be my finest warriors,
These men who give of themselves to me.
Like clay I shall mould them,
And in the furnace of war forge them.
They will be of iron will and steely muscle.
In great armour shall I clad them
And with the mightiest guns will they be armed.
They will be untouched by plague or disease,
No sickness will blight them.
They will have tactics,
Strategies and machines
So that no foe can beat them in battle.
They are my bulwark against the Terror.
They are the Defenders of Humanity.
They are my Space Marines...

...and they shall know no fear.





Czy ludzie wierzacy w zycie po smierci moga odpowiedziec na kilka pytan? Wiemy, ze jestesmy produktami ewolucji - czy australopiteki trafily do ♥♥♥♥♥? Od jakiego momentu zostajesz czlowiekiem i masz "dusze"? Musiala byc jakas prehistoryczna rodzina gdzie Bam-Bam byl ciut madrzejszy niz Bum-Bum i zalapal sie na dusze, podczas gdy tamten zostal zaklasyfikowany jako zwierze bez duszy i po prostu rozlozyl sie w ziemi jak zdechly pies. W jakim wieku sa dusze? W jakim wieku bylaby moja siostra, ktora zmarla kilka miesiecy po porodzie? Mozna sobie wybrac? Nastepne: co zrobicie jak wasi bliscy nie trafia do tego samego miejsca? Co jesli trafisz do piekla a twoja mama do ♥♥♥♥♥? Ma sie teraz dobrze bawic wiedzac, ze jej syn/corka jest torturowany przez wiecznosc? Czy bawi was wiedza, ze ktos moze byc torturowany przez wiecznosc? Z tego co wiem to tylko psychopaci ciesza sie czyims bolem. W ogole dlaczego niby w piekle mialoby byc zle, jezeli szatan jest niby najwiekszym wrogiem boga - jakie sa w takim razie jego motywacje? Nic z tych p*****lonych bzdur nie ma absolutnie zadnego sensu. Dlaczego ktos chcialby zyc wiecznie in the first place? Zgodnie z zasada zachowania energii energia nie moze byc wytworzona znikad ani zniszczona; oznacza to, z tego co rozumiem, ze ta liczba atomow jaka mamy we wszechswiecie jest stala i tylko zmienia formy. I ty i ja i kazdy inny jest stworzony z czegos, co kiedys bylo gwiazda. Co to sugeruje - otoz majac nieskonczony czas jestes w stanie zobaczyc WSZYSTKO. Wszystkie mozliwe permutacje, wszystko co moze sie wydarzyc, kazda najmniejsza rzecz, mozesz zobaczyc Grunwald zdobyty kolejno przez chodzace na dwoch nogach konie, gdzie Wladyslaw Konniello przepedza krzyzakow, ktorzy to rowniez moga byc dowolna rzecza. I to po kilka razy. I nie bedziesz nawet w polowie. Hell, nawet z miejsca nie ruszysz. Zyjemy nawet nie 100 lat, a czesto sie nudzimy, kto do k***y nedzy by chcial ogladac to samo bez zadnej nadzieji na koniec? Uspokajam, nic takiego sie nie wydarzy. Za pomoca nauki odkrylismy, ze twoje poczucie "ja" jest generowane przez twoj mozg - jesli ow mozg przestanie dzialac to przestajesz istniec. Juz raz nie istniales/as - przed swoim urodzeniem. To nie boli, ani nic, to jest doslownie nic. Nie bedziesz nawet wiedziec, ze nie zyjesz. To jest jedyna opcja, ktora nie tworzy zadnych paradoksow i kolejnych pytan. Smierc = koniec istnienia, wszystkie dowody to sugeruja. Takze zyj pelnia zycia, bo drugiego nie dostaniesz.