Recent reviews by vitas

Jest bardzo wciągająca i takie gry szanuje.

Tak zaawansowanej, a jednocześnie interesującej symulacji już dawno nie widziałem. Gra łączy najlepsze cechy "simów" i "tycoonów" (Sim City, Transport Tycoon, Machinky, City Skylines) i wrzuca nas w otchłań szaro-burego socjalizmu lat 60-80-tych.

Naszym zadaniem jest wcielić się w rolę pierwszego sekretarza, urbanisty, projektanta i księgowego i zbudować ludziom socjalistyczny raj na ziemi. Gra ocieka klimatem, widać tą charakterystyczną szarość, te spękania i nierówności tynku, asfaltu. Są ludzie - mieszkańcy, każdy ma swoje cechy, wykształcenie, wierność komunistycznym ideałom (a i może wręcz przeciwnie). Są pojazdy, również dokładnie takie, jakie wtedy występowały. Są badania, jest służba bezpieczeństwa, są w końcu dylematy, przed jakimi stały ówczesne władze: kasa, dewizy, kościół, wykształcenie, braki materiałowe, łańcuchy dostaw, import i eksport, (nie)zadowolenie społeczne, funkcjonowanie służb, przemysłu.

Produkt jest dopracowany. Oprócz zwykłego izometrycznego podglądu otoczenia, można np. zobaczyć naszą okolicę z perspektywy kierowcy. Budowa czegokolwiek, np. drogi, jest tak realna, jak była w tamtych czasach. Musi być biuro budowy, dostęp do piasku, asfaltu, maszyn (które mają swoją bazę), paliwa... widać poszczególne etapy prac, ekipy budowlane. Finalnie droga może zostać wzbogacona o zasady ruchu, znaki, sygnalizację. Są koleje, szlaki wodne i powietrzne.

Autor zawarł sporo czytelnych poradników. Jeśli tak złożona symulacja komuś nie odpowiada, zawsze można uruchomić w trybie "piaskownicy" i mieć wszystko jak na dłoni, bez potrzeby mikrozarządzania, za to z nieograniczoną gotówką i dewizami. Powiem więcej, to nie tylko gra ale i symulacja historyczna. Dla ludzi, którzy chcieliby zobaczyć jak to kiedyś było. Przekonać się, że ten paskudny komunizm to nie tylko ustrój ale i ludzkie dylematy, walka z materią i biurokracją o zwykłą budowę domu, przystanku, ładnego otoczenia, planowanie żeby zrobić coś z niczego, kupić auto, mięso w sklepie. W tej grze wszystko to widać. Od zwykłej chaty w zapadłej wiosce marzącej o połączeniu autobusem z miasteczkiem, po metropolię z tramwajami i elektrownią atomową. Tak, w jednym z DLC jest również ta w Czarnobylu.

Reasumując, polecam!

Pamiętacie Railroad Tycoon albo Transport Tycoon? Niektórzy jeszcze pewnie tak. Ta gra to połączenie najlepszych ich cech. Budowanie torów, przewóz materiałów, rozbudowa stacji i miasteczek, a nawet budowa dróg, przystanków i linii autobusowych. Nie jest łatwo, sztuka w tym, jak opanujesz kwestie sygnalizacji, blokad odcinkowych itd. Ale satysfakcja wielka!

W końcu poważna alternatywa dla Train Sim World, w dodatku z trybem multiplayer, możliwością wcielenia się w maszynistę lub dyżurnego ruchu, a jakby tego było mało - osadzony w naszych polskich realiach. To nie jest i chyba nie będzie prosta gierka kolejowa. Tu nacisk położono na możliwie wierną symulację jazdy i sterowania. Dlatego ta gra jest (w wersji testowej) lub będzie (w wersji docelowej) grą wymagającą ale dającą ogromną satysfakcję. Poziom immersji, czyli wrażenia rzeczywistości jakie ona dostarcza, jest na prawdę duży. Jeśli ktoś chce przeżyć kilka chwil z życia maszynisty czy wcielić się w odpowiedzialną rolę dyżurnego ruchu (a tę odpowiedzialność na prawdę się czuje wiedząc, że ma się wpływ na zielone lub czerwone sygnały na semaforach, pod którymi stoją inni prawdziwi gracze), to ta gra jest dla niego. W porównaniu do innych symulatorów kolei (tych wiodących), wymagania sprzętowe nie są kosmiczne, a wydajność jest zbalansowana, po prostu fajnie to działa i jest zoptymalizowane. Jeśli kiedykolwiek zetknąłeś się z czymś takim jak TD2, TS, TSW, Maszyna - nie będziesz zawiedziony. Oczywiście, każdy z nich ma swoje zalety, tu jednak mamy w jednej paczce wszystkiego z tamtych po trochu. A jeśli nie zetknąłeś się nigdy z grą kolejową - będziesz pozytywnie zaskoczony. Uwaga - uzależnia! Uwaga druga - jeśli masz TSW, TS itp, przemyśl zakup SimRaila, bo do tamtych gier nieprędko wrócisz. Od opublikowania SimRaila, stały się jakby uboższe ;)

Casual, a break, a break from everyday life. Ever wondered what it's like to be a fly? Idiocy but... if you have infinite layers of empathy, a bit of imagination and sensitivity, you will see something more in this existence. It's such a short game about destiny. Beautiful graphics and selected music complete the whole. If you like unconventional designs, a different look, originality, spirituality, sensitivity, this is for you. A fifteen-minute breath away from the rush of everyday life.

Gris. What a beautiful game, an experience in fact. A bit of logic, a bit of dexterity, and this wonderful soundtrack, this graphics ... Who would have expected that such a game could be turned into such a masterpiece. Unfortunately, not everyone will appreciate it, there is no violence, no dynamics. Whoever dares to play will discover something that lies deep within himself. It's not a game, it's an experience, caressing the senses.

Wydawać by się mogło, że to jedna z tych nudnych choć klimatycznych tras widokowych, gdzie prędkości są niewielkie i łatwo się przysypia. Nic bardziej mylnego. Sceneria rzeczywiście jest niesamowita, zwłaszcza na krótkim odcinku nadmorskim ale i nie brakuje trasy szybkiej, krętej, z wjazdami i zjazdami i sporym ruchem innych pociągów. Możemy tu jeździć składem osobowym, który jest łatwy do ogarnięcia (dobrze hamuje) albo towarowym. Mamy kilka misji do wypełnienia albo możemy przejąć kontrolę nad jednym z kilkunastu (kilkudziesięciu) składów zgodnie z oryginalnym rozkładem jazdy. Generalnie polecam, jeśli lubicie wiejskie sielskie klimaty kolei z lat 1970-2000

Śliczna i klimatyczna trasa, w sam raz do odstresowania. Jedziesz wśród zieleni, pastwisk i pól, mijasz laski, zagajniki, plażę, pagórki, jednym słowem sielanka. Nie ma tu wielkich prędkości, ale jest "to coś". Trasa doskonale się nadaje do nauki jazdy albo gry bez systemów wspomagających, podpowiedzi, HUD itp. Polecam!

What a beautiful game!
Ależ to piękna gra. Nie ma tu strzelania, przemocy, wartkiej akcji. Jest klimat przez duże K. Czujemy się jak grotołazi w prehistorycznej jaskini, w której jest to coś. Dreszczyk emocji towarzyszy nam od samego początku. Klimatyczny dźwięk i niesamowita w swojej prostocie grafika dopełniają reszty. Ta gra bez wątpienia dedykowana jest sprzętom VR, ale i bez nich jest świetna. Polecam każdemu, kto chce się oderwać od pędu cywilizacji i odkryć w sobie odkrywcę. No i to przesłanie na koniec... Laika skłoni do refleksji, a osoba doświadczona w tematyce OOBE będzie wiedziała o co chodzi ;) Nie sądziłem, że ta produkcja mnie zainteresuje, a jednak.
Wymagania sprzętowe są niewielkie, a to dzięki sprytnej sztuczce, która polega na rozpoznawaniu otaczającej nas przestrzeni za pomocą skanera. Stąd punkty, kolorystyka ale i mniejsze obciążenie sprzętowe. Całość nie jest droga, oferuje znacznie więcej, aniżeli można by się po niej spodziewać. Nie mogę się doczekać ciągu dalszego. Swoją drogą, to zastanawiające, jak za pomocą tak niewielu środków autorzy mogli osiągnąć tak wiele. Czapki z głów - dobra robota! INTROVERSION - twórzcie gry, a świat będzie lepszy ;)