Recent reviews by MagnumgamerR

Czym jest Tank Mechanik Simulator? Odpowiedź prosta, jest to po prostu życie mechanika czołgów, a raczej jego monotonna praca przy kilku tonowych potworach. Każdy simulator ma swoją głębie, ja tutaj doznaje oazy spokoju gdy to naprawiam maszyny, w słuchając się w muzykę i rytmicznie wymieniam części, coś co pozwala mi się odstresować. Widzicie gram w gry w które przy pomocy czołgów to strzelamy do innych niczym na wojnie, a tu proszę - taka odmiana, jesteśmy zwykłym właścicielem Muzeum Pojazdów Pancernych i Bojowych.

Podczas grania gdy naprawiałem pojazdy czułem się jakbym był w Anime Girls und Panzer, co chwile zlecenia na renowacje czołgu, ja sobie tak to tłumaczyłem, że naprawiam pojazdy które zostaną wykorzystane w w walkach czołgów, takie głupie ale ciekawe, nawet myślałem, że jest koniec ery samochodów i każdy obywatel jeździ czołgami po ulicach :D Taki Joke
Ale nie, jesteśmy właścicielem muzeum, w którym raz naprawiamy czyjeś maszyny, dwa możemy odnowić własną maszynę i wstawić ją do muzeum lub sprzedać za gotówkę, mnie osobiście przypadł oddania go do muzeum (większy zysk).

Co mi się bardzo podoba:
+ możliwość zobaczenia jak pojazdy z okresu II Wojny światowej wyglądają od środka
+ możliwość zdemontowania praktycznie wszystkiego
+ przyjemna i prosta mechanika naprawy
+ gdy naprawisz jeden pojazd aż chcesz brać następny
+ lakiernia, możliwość malowania i naklejania bojowych oznakowań i symboli
+ przyjemny tryb poszukiwania czołgów (zlecenia: znalazłem czołg)
+ poligon dla pojazdów
+ szereg dostępnych narzędzi naprawczych i łatwy dostęp do nich
+ piękna oprawa graficzna
+ przyjemnie się gra w wolnych chwilach

Jakie są minusy:
- na chwile obecną niewielka ilość maszyn do naprawy
- w szukaniu czołgów sterowanie pojazdem, quadem jest drętwe
- niewielka przestrzeń w muzeum (chciałoby się mieć aby w muzeum było około 30 maszyn, choćby na zewnątrz)
- trudno się celuje i jeździ pojazdami w trybie poligonu
- bugi montażowe (w trybie montażu nie zawsze wyraźnie widać co i gdzie brakuje, zła kolejność montowania elementów)
- czasami ciężko jest zdemontować element (drobny element blokuje na przykład łańcuch holowniczy w Shermanie lub nie zdejmiesz zbiornika paliwa bez uprzedniego usunięcia zakrętki do baku)

Podsumowując:
Naprawdę ciężko jest mi na ten tytuł narzekać, owszem wymieniłem minusy ale są to raczej takie drobnostki, które raczej nie sprawią, że weźmiesz piłę i posiekasz pół muzeum ze wściekłości :D
Osobiście przyjemnie mi się gra i z niecierpliwością oczekuje dużej aktualizacji, którą twórcy zapowiadają na koniec stycznia lub początek lutego 2021 roku, w której mam nadzieje znajdą się pojazdy o których mówili wcześniej (Panzer VIII Maus, Panzer VI Tiger II, czy seria IS), gdzie aż się prosi o znacznie większe muzeum.

Bardzo dobra i przyjemna gra, własnie na tego typu gry warto przekazywać pieniądze twórcą.

MGR

Mafia od 2K w 2002 roku celowała w coś co dzisiaj brakuje, w coś co ma niewiele dzisiejszych produkcji, w coś co by ją wyróżniło na tle innych sandboxowych produktów pokroju GTA. Oczywiście mowa tu o FABULE.
Fabuła Mafii 2020 bardzo silnie nawiązuje do oryginalnej niektórym znanej, a nie którym nie (mnie osobiście znanej).
Fabuła nic się nie zmieniła, nadal jest mocno wciągająca w świat gangsterski z lat 30, gdzie przemyt alkoholu i ochrona stały na porządku dziennym rodzin mafijnych.

Pięknie odnowione miasto na najnowszy silnik graficzny, jednak odwzorowane w 90% na oryginale, pozostałe procenty to dołożył Hangar 13 tak od siebie i moim zdaniem na duży plus, gdyż obszar poza miastem również został całkowicie przebudowany praktycznie w całości, nie byłem wstanie nic tam zlokalizować z wersji oryginalnej, oprócz Motelu do którego będziemy jechać w głównym wątku. No i lotnisko, które również zmieniło położenie jak i również całkowity wygląd.

Bohaterowie również się zmienili, a raczej ich wygląd jak i głos. Moim zdaniem również na plus, gdyż można faktycznie odczuć te potrzebne emocje i wyraz twarzy, który niestety nie mogła dać nam wersja z 2002. Jedynie mógłbym się przyczepić do charakteryzacji Dona Salileri, nawet mi przypadł do gustu lecz miałem wrażenie jakby to powiedzieć... jego głos, sposób mówienia, mimika i gęsty pasowały bardziej do businessman-a niż do ojca chrzestnego.

Muzyka zostało świetnie na nowo napisana, wszystkie utwory wręcz idealnie współgrają z misjami w wątku głównym, czasami miałem ochotę iść specjalnie na AFK, aby się wsłuchać się w nią.

Wszystkie misje, które praktycznie w całości zostały wzięte z 2002 zostały praktycznie przemodelowane. Znaczy sam ich zarys został taki sam, lecz zmieniły się układy choćby pomieszczeń, a także zostały na duży plus wzbogacone o dodatkowe epizody. Na przykład: Sławna misja w kościele polegająca na zabiciu tamtejszego pół-świadka podczas pogrzebu, w wersji 2002 byliśmy sami, a w 2020 mamy do pomocy Sam-a, który dodatkowo pomoże nam z policją

Policja również jest agresywna i zmusza nas to do jazdy przepisowo lub zapłacenia mandatu, co mi się bardzo podoba.
Po całej świecie mamy rozlokowane mnóstwo znajdziek, kart i zdjęć znanych gangsterów z tego okresu.

Jednak jakie widzę minusy tej produkcji:
- AI przeciwników trochę kuleje (nawet na najwyższym poziomie trudności), gdy raz wyjdą z ukrycia to wbiegają pod nasz celownik,
- Kiepski system walki wręcz i bronią białą, ograniczają się szybko do naciśnięcia kontry i spamu Q (uderzenie) i w ten sposób zakończymy każdą walkę, a przeciwnik tylko stoi jak worek treningowy i zbiera Q Q Q Q Q Dobrze jest to widoczne w epizodzie Sarah . Nie wyprowadza kontr tylko czeka az padnie. W 2002 roku walka była bardziej wymagająca,
- Strzelanie z auta, również jest u mnie na minus, przypomina mi to bardziej auto-celowanie w wersji na konsole, mamy duży celownik na ściganym aucie i ograniczamy się tylko do wciskania M1, nie możemy nawet spróbować się wstrzelić choćby w opony (w 2002 miało to znaczenie),
- Drobne Bugi jak to ma się po premierze zawsze są - czasami radiowozy lub nawet auta (to prawda) spadały z ♥♥♥♥♥, kilka metrów przed moja maską, zdarzyło mi się że moja postać podczas głównego wątku po lekkim dotknięciu pojazdu w czasie akcji ukrywania się za przeszkodą dosłownie wystrzela w powietrze,
- Osobiście niepotrzebny system zabierania i ukrywania ciał, tak mamy możliwość ukrycia zwłok naszych przeciwników, który przydał mi się... hmm... ZERO razy.

Myślę, że twórcą opłaciło się robić Remaster Mafii 1 z 2002 roku, gdyż ta gra jest tego warta, trochę patchy i myślę, że ten tytuł będzie taki jaki powinien być i zrówna się z Legendarną Wersją a może nawet ja wyprzedzi.
Ta gra spodoba się każdemu, nie tylko znawcą, ale i nowemu młodszemu pokoleniu.
Polecam.

Kolejny symulator bycia mechanikiem, tym razem lokomotyw. Pierwsze krok tej był dla wręcz bardzo pozytywny, muzyka jest wręcz wciągająca, z samego głównego menu optymalizowałem sobie ustawienia wsłuchując się nuty melodii - bardzo przyjemna dla ucha i relaksująca. No ale mechanik powinien umieć się relaksować również dzięki pracy.

O ile początek gry był rewelacyjny - lokomotywa 10 razy większa od auta, pewnie ma mnóstwo elementów którymi będziemy mogli się pobawić... taa, i tu zaczynają się schody upadku. O ile początkowo sprawia radość z naprawy maszyn tak później staje wręcz monotonne, bez jakiekolwiek wyzwania, z góry nam mówią (pokazują palcem) co się zepsuło. Są jednak zlecenia, które mnie osobiście przypadły do gustu typu: "pociąg nagle stanął i nie może ruszyć, nie wiem co się zepsuło.", czyli zlecenia bez podpowiedzi - sami musimy znaleźć przyczynę... ale i to nie jest trudne, gdyż stan wszystkich lokomotyw jest wręcz idealny, tylko to co się zepsuło jest jak najbardziej zardzewiałe.

Mamy tutaj do wyboru tylko 9 lokomotyw (3 spalinowe, 3 elektryczne i 3 parowozy).

Inną możliwością jaką oferuje nam gra jest możliwość jazdy własnym pociągiem serwisowym po mapie metodą freeroad albo raczej freetracks lub w podróży do zlecenia, aby postawić dzięki wyciągarce - wykolejony pociąg (a raczej samą lokomotywę bez wagonów). Sam wygląd mapy przypomina mi to ogólny wygląd krajobrazu USA tylko możliwie jak najmniejszej skali. Mapa daje wrażenie klaustrofobicznej przestrzeni, wszytko jest strasznie blisko siebie, całkowicie nie pasujące do lokomotyw którymi mamy możliwość pracować. Dowodzą to wyjątkowo ostre zakręty torowisk, przez które dosłownie "ślizgamy" się. Nie mówię, że obszar jest brzydki, wręcz przeciwnie, są tutaj przeróżne cuda natury i piękno przyrody, ale jest ono strasznie zwężone.
Rzecz bardzo ważna, jesteśmy tutaj... sami, nie ma żadnych innych pociągów, które jeżdżą, chociaż dostawałem zlecenia, aby szybko pozbyć się zagrożenia na torach bo ruch jest znaczny... myślałem, że będę miał ograniczony czas, albo że zobaczę faktycznie inne lokomotywy przemieszczające się. rozczarowałem się - ani ograniczonego czasu, ani innej żywej duszy. Nawet specjalnie czekałem, a nawet pojechałem w inną stronę aby sprawdzić czy faktycznie jakiś pociąg czeka na zielone... cała mapa pusta.

Co mnie najbardziej zabolało to ilość elementów zdatnych do naprawy/wymiany. Twórcy mówią o 1000 elementów... zero prawdy. Orientacyjnie tych elementów jest około 400 na wszystkie maszyny.

Podsumowując:
Gra jak najbardziej cieszy, ładna grafika, przyjemna muzyka, na początku sprawia radość z naprawy, lecz szybko ten czar pryska i staje się monotonna. Idealna do zabicia czasu, gdy nie mamy na nic innego ochoty, to możemy wykonać 1 czy 2 zlecenia, a potem pograć coś innego. Jeśli nie macie co zrobić z wolnym czasem i chcielibyście coś na szybkiego to ta gra jest wręcz idealna do tego, mnie jedynie do teraz cieszy już tylko muzyka.

Chyba każdy z nas chciałby sprawdzić albo odpowiedzieć na pytanie: Jak przetrwać w trudnych warunkach? Czy gdzieś na bezludnej wyspię, czy to gdzieś utknąć w innym wymiarze, albo być samotnym na tratwię? Właśnie ta gra oferuje na "przetrwanie" będąc samotnikiem na tratwie.

Pamiętam gdy ta gra była jeszcze darmowej wersji testowej. Było to około rok temu (2017 rok), i gdy teraz tak patrzę to ta gra się rozwineła.

Co Raft nam oferuje teraz:
+ możliwość rozbudowany naszej tratwy (do rozmiarów Titanica lub Quenn Mary II)
+ możliwość tworzenia przedmiotów (młotek, wędka, gwoździe, liny, siekiery, a nawet sprzęt do nurkowania itd...)
+ mapa jest generowana losowo (mapa - nasza tratwa i wszędzie woda, lecz od czasu do czasu możemy odwiedzić inne tratwy, a nawet bezludne wyspy
+ występują antagoniści "naturalni" (jak narazie) - rekin, który niszczy naszą tratwę oraz atakuje nas gdy nurkujemy, oraz mewy, które zjadają nam zapasy żywności
+ tak jak w życiu tak i tu mamy potrzebę zaspokajania głodu oraz pragnięnia
+ możliwość zagrania max w dwie osoby
+ prosty system craftingu (jasno powiedziane co i ile brakuje)

Czego jednak mi brakuje:
- możliwości kolizji z innymi tratwami jak i wyspami (kolizja owszem jest, bo się zatrzymujemy, ale chodzi mi np o zniszczenia - gdy uderzymy w wyspę to "niszczymy" fragment naszej tratwy
- więcej antagonistów (np piratów lub innych rozbitków, którzy chcą przepędzić nas z wyspy, ale z możliwością dogadania się = towar za towar ; przysługa za przysługe
- jeśli zbudujemy sobie zbyt dużą tratwę (Titanica w skali 1:1... 1:5... 1:10) zaczynają się problemy z fps-ami

Nie wiem czy są ograniczenia w budownictwie (zbudowałem na tratwie laternie morską i to wysoką na 20 pięter i dalej mogłem budować)

Jeśłi chodzi o bugi (data 06.01.2019) to znalazłem dwa: pierwszy to latające ryby, drugi to brak kolizji obiektów u rekina - płynie przez wyspy, mielizny, przez co może nas łatwo zaatakować - zbieramy podwodą cenne surowce a tu z nich wylatują szczęki. Relly Creepy

Polecam Raft, gdyż gra szybko się nie nudzi, bo ciągle chcesz sprawić aby to twoja tratwa budziła zazdrość wśród innych rozbitków.

MGrR

Chyba wszyscy znamy (przynajmniej kilka) historii albo komiksów o Batmanie, każda ma swoją orginalną cześć potrzebną do wymagań społeczności lub na potrzeby kontynuowania sezonu. Tutaj również mamy orginalny pomysł - komiks.

Ogólnie grając w serie Batman The Telltales - czułem się jakbym czytał komiks, który w zależności jaką decyzje podejme podczas trwania fabuły - następna strona komiksu bedzię całkowicie inna.

W tej cześci mam wrażenie, że twórcy naprawde skupili się na tych wyborach - niektóre są wyjątkowo trudne do zniesienie dla naszej psychiki. Gdy ratujemy jednego - myślimy, że dobrze zrobiliśmy, jednak kilka scen później dowiadujemy się, że uratowaliśmy osobę kosztem paru innych. I wtedy myślimy "może lepiej byłoby poświecić tego jednego" lub "no cóż nie wiedzieliśmy o dalszym ciągu wydarzeń, wiec prosze mnie nie winnić". Oj będą Batmana winnić różne osoby, nawet te bliskie jemu = nieważne jaką decyzje podejmiemy i tak ktoś na tym ucierpi - pytanie tylko kto i jak bardzo. Możemy nawet w jednym momencie poświecić siebie dla dobra ważnej dla nas osobowości, ale kosztem wielkiej sprawy wagi Gotham. Właśnie o takich wyborach mówie - wiadomo Batman chce ocalić Gotham przed groźnymi przestępcami (Freeze, Harley Quinn, Bane, Riddler), ale koszty tej operacji mogą go przewyższyć.
Chodzi o to, że jeżeli dokonamy wyboru myślać, że słusznego i oczywistego zarazem - możemy być świadkami naprawde krwawych scen, które poniekąd są za sprawą nas.


Gra wyglądem przypomina komiks, w którym to my wybieramy słowa w kluczowe dla fabuły dymki rozmów. Fabuła jak najbardziej orginalna, chociaż udało mi się znaleźć (prawdopodobnie) inspiracje twórców gry: kilka podobieństw z komiksów o Batmanie + filmy animowane Batman z 1992.

Jeśli chodzi o błędy/bugi w grze, to nie znalazłem ani jednego, który miałby wpływ na zachowanie bohaterów. Twórcy dokładnie dopracowali Sezon 2 już od samego początku.

W Batman The Enemy Within - będziemy świadkami przemiany Jokera. Jokera w prawdziwego Jokera - w tego, którego większość z nas wręcz uwielbia, jednak jak bardzo się zmieni zależy (o dziwo) również od Batmana jak i od Bruce Wayna. Nie lubie spoilerów wy też pewnie nie, ale powiem, że w tej częsci tożsamość Batmana/Bruce Wayne jest zagrożona, ale jak bardzo i kto jest odpowiedzialny: zagrajcie i sami się dowiecie.

Gdy to pisze, to mamy dostępne 4 episody i już mam ochote na wiecej, gdyż jestem bardzo ciekaw jak zakończy się sprawa z Jokerem. Może w 5 cześci będzie oficjalnie naszym arcywrogiem?
Jednego jestem pewien: w piątej części będziemy napewno podejmować decyzje wagi całego Gotham, kosztem naszych bliskich lub na odwrót. Teraz rozumiem dlaczego bohaterowie "nie powinni" mieć nikogo jako swojej drugiej połówki.

MV.

This game is Awesome

You can play as killers known from horror movies (Freddy Krueger, Leatherface, Jason Voorhees and a lot of them);

But as a Killer - you have really difficult work
You must find survivors and try catch them (on the hook) - but this isn't difficult part | so what's terrible think? - People in Random game

Why people?
In random match (as Killer), if you have lucky, you can meet really good people - however more players are "Children" not taught to lose match. They always angry (if they lose) and sending you offensive content or reports or both that thinks. Yea, it's true - if you are relly good as killer (in random match) get ready to be treated like a cheater or a trash.

So why I recommend this game?
This game have a beatiful scenerio (like horror movies) and there are a lot of fun (of course if you have lucky with people in random game), but what I love in here? I love playing with my friends (yes you can - max 5 players) and there are a lot of smiling. Im enjoy that.

I encourage you to buy this game- I have not seen so much joy and laughter yet.
I hope you will find good people - they are still there

Blitzkrieg 3

Gra ma duży potencjał, prosta grafika i nawet ciekawe efekty specjalne;
Fabuła jak na czasach II Wojny Światowej - przedstawiona w scenariuszach;
Oferyjecie dużo jednostek - nawet takich, które oficjalnie niezdążyły brać udział w wojnie (PzKpfw VIII Maus);


Jednak co mi się niepodoba?
Piechota - w starciu z pojazdami robi za mięso armatnie, niezbalansowana, średnio przydatna albo nawet słabo.
Czołgi - nie rozumiem systemu strzelania, a także "hitboxa", raz trafiają pociski raz nie, zdarzało mi się że pojazdy (mimo, że były za budynkami_po przeciwnych stronach) strzelały do siebie "?!";
Raz zdarzyło mi się (mimo, że miałem wystarczające punkty rezerwy) nie mogłem wezwać jednostek;
W trybie multiplayer są wysokie pingi - uniemożliwiają prowadzenie dobrej rozrywki;

Brak konsoli (aby umożliwić szybkie ukończenie kampanii :P) - to akurat punkt neutralny :D


Gra ma trochę błędów, które muszą zostać naprawione - mimo tego widzę wschodzące słońce tej gry, które myśle z biegiem czasu znajdzie się na zenicie (mam nadzieje).

Czy będę namawiał na zakup?
Możecie to kupić na własną odpowiedzialność - ja bym poczekał jeszcze miesiąć gdy cena spadnie lub zostaną wydane łatki. Mimo to polecam ją dla miłośników gier strategicznych.

One of the best simulator game.

I just love this game, I was spended a lot of time in Muliplayer Version where I meet good people.

A lot of trucks and models like in real life: MAN, Volvo, Scania, Mercedes, DAF and more.

There are DLC with special stuff for us (like new cargo, new upgrades for trucks and a lot of skins).

This is awesome game.

ICE Entertainment had a great idea to bulid "Naval Fleets Battles" like Steel Ocean

Nice Quality Ships (some warships need visual repair), really easy control, like in WW2 your ship must Go Straight to hit the other ship (the best accuracy).

Here you will find all classes of warships: BB, DD, CV, CL, CA, S

Free Game with Mini Cost (Good Prices).

But this game has some minus:
- Difficult control in submarine;
- Not many people in game (You can easy fight to IV sometimes to V tier);
- There isnt Eu Server (Only German Proxy = not bad, but not good enough wiht ping 150)
- This game need some advertisement
- You can fight in 16 vs 16 ... ... ... but more time you spend on 8 vs 8 or sometiems 3 vs 3 (It's true)

Would this game be a competition for "World of Warships"?
At the moment - "NO".

Maybe when ICE will do something about that, or maybe they are doing something, but this is still future (unknown).
Steel Ocean is still young game, but I can see some lights in black tunnel.

Najlepsza gra z serii Batman Arkham i chyba najlepsza gra wogule o Batmanie.

Jest to ostatnia część z tej serii opowiadająca ostatnie akty historii o Batmanie. W grze spotkamy bohaterów znanych z serii DC Comics takich jak Nightwing, Robin, poznajemy osobiście wyrocznie (juz nie za kurtyną), a także Catwoman. Poznamy również antybohaterów znanych z poprzednich części jak Two-Face, Harley Quinn, Scarecrow a nawet samego Jokera.

Fabuła skupia się wokuł Batmana (jego stosunki do innych a także do samego siebie) jak i również do tytułowego Arkham Knight-a, który jest naszym głównym a zarazem tajemniczym i niezwykle wymagającym przeciwnikiem.

Graficznie gra jest dopracowana do bardzo drobnych szczegółów, dla mnie realistyczna na bardzo wysokim poziomie również z efektami specjalnymi. Sam pojazd Batmana jest precyzyjnie wykonany podwzgledem wyglądu jak jego zachowania na drogach, można by pomyśleć, że prowadzisz "czołg" z silnikiem odrzutowym :-)

Najbardziej podobało mi się zakończenie, ale nie będę o nim mówił. Powiem tylko, że tego typu zakończenia są rzadko spotykane, ale jest to element odpowiedniej interpretacji.

Gra oferuje misje główne jak i poboczne na wiele godzin.
Cena owszem wysoka, ale naprawde warta tej ceny.
Mnie osobiście bardzo wciągnęła.

Polecam tą gre wszytkim miłośnikom Batmana, a także dla tych co się nudzą i szukają gier przygodowej akcji.

Oceniam ją na 10/10.