W tej chwili mamy dwa naprawde niezłych następców Skate od EA.
Osobiście uważam - jeśli możesz, chwyć oba tytuły teraz. Możemy wesprzeć pojawienie się symulatorów o jeździe na desce na PC, a jednocześnie obie są świetne, pomimo stanu alfa i będą tylko lepsze!

Jeżeli musisz wybrać jedno z dwóch, tutaj leżą duże różnice na obecnym etapie rozwoju:

- Graficznie Session wygląda lepiej, ale moim zdaniem Skater XL ma lepsze animacje.
Strefa audio jest jak na razie wystarczająco dobra w obu grach, gdzie Session ma nawet kilka utworów, gdzie Skater XL ma możliwość posiadania muzyki tylko w zmodyfikowanych poziomach.

- Gameplay'owo są bardzo podobne, a sterowanie niemalże identyczne z niewielkimi zmianami.
Obie dają mi wiele frajdy, a ich poznawanie i odkrywanie jest po prostu super, ponieważ mają bardzo intuicyjne sterowanie: sama wiedza o tym, jak działają ollie, flipy czy shuv-it'y wystarczy, by dowiedzieć się dosłownie o każdym innym trick'u (podobnie jak w prawdziwym życiu).
Większość różnic polega obecnie na tym, ile realizmu każda gra chce dodać i jak.
Skater XL pozwala na przykład kontrolować wysokość odbicia się od ziemi (low albo high-pop), podczas gdy w Session wysokość odbicia się jest głównie zależna od trick'u, a potem od trzymania drążka wystarczająco długo. Podczas gdy flipy mają prawidłowy wpływ na wysokość odbicia się, to przytrzymywanie wydaje się nie na miejscu, gdyż nie działa to tak w rzeczywistości.

- Fizyka w grze też zbytnio się nie różni, ale wydaje mi się, że Session stara się być bardziej realistyczne jeżeli chodzi o grawitacje; możesz poczuć wagę swojej postaci - bardziej niż w Skater XL.
To dziwne, bo Skater XL ma generalnie płynniejsze animacje, ale pod względem lądowania czuję, że Session robi to lepiej i może to wynikać z tego, jak radzi sobie z grawitacją. Oznacza to również, że luki i ogólnie większość lądowań z wysoka są przyjemniejsze w Session.

- Mapy to prawdopodobnie największa różnica między dwoma tytułami. Z jednej strony Session ma część Nowego Jorku, która jest dość duża i całkiem szczerze? M-E-G-A. Wypełniona miejscówkami po brzegi i jeszcze troche, co daje Ci przedsmak tego, czego można się spodziewać.
Skater XL ma na razie tylko jedną z najbardziej legendarnych miejscówek - Plac sądowy w zachodnim Los Angeles, jednakże społeczność moderska otrzymała zielone światło od deweloperów, więc zawartość zasadniczo nie stanowi problemu, jeśli cokolwiek, to jest jej aż za dużo.
Ostatnia oficjalna aktualizacja dodała nawet kilka map od społeczności, więc masz dość by świetnie się bawić, nawet bez dodawania modów. Mimo to nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jakie mapy zostaną wydane przez twórców, a obie gry mają w przyszłości zawierać więcej map z prawdziwych miejscówek czy całych parków.

Miej na uwadze, że te porównania mogą nie utrzymać się zbyt długo, ponieważ obie gry są na bardzo wczesnym etapie, więc większość z wymienionych rzeczy prawdopodobnie nic nie będzie znaczyć po konkretnej aktualizacji.