Recent reviews by Dejw[PL]

One of these few games, that I maxed out. Feeleng and Indiana Jones Movies aura is huge in this title. All riddles, actions, adventures, all locations and charaters which we encounter are simpy perfect. And Endig?! ENDIG IS EPIC!

Troy Baker made Indiana Jones alive again. His voice acting is imposible. At the begining I thought that I'm listening to young Harrison Ford!

Fight is also very satisfying. Beating up nazis face i pricless!

Exploration is addictive, looking for artefacts or notes in locations is addictive, notes are very good written and cooking recepies are very nice addon. You can cook dishes from places where game is taking us!

If you like Uncharted, You must check this Game!

Gra wydaje się prosta. Ot, lecimy stateczkiem I zbieramy kamyczki. No i tu jest błąd! Fizyka, inercja, masa. Lecąc w Pierścieniu Saturna musimy pamiętać o czynnikach wpływających na lot naszego statku. Każde uderzenie cokolwiek, może doprowadzić do uszkodzenia ważnego systemu naszego statku. A to też wpłynie na to, jak on będzie się zachowywać. Jak już zaplenimy ładownie, na stacji Enceladus możemy sprzedać nasze zdobycze, zatrudnić załogę która pasywnie będzie pomagać nam, ulepszac nasz statek czy nawet zmienić na kompletnie inny. Na Steam Deck bez problemu pogramy w Delta V. Polecam każdemu kto lubi spokojne, niespieszne gry, w sam raz na odprężenie.

Od dawna miałem tę grę na wishliscie ale zawsze coś mnie powstrzymywało przed jej kupnem. Ostatnio patrzę a tam promocja: 10zl. No dobra. Dam szansę. W końcu to mniej niż kebsik u perskiego księcia. A że jadę do pracy to sobie sprawdze. Gra jest przygodówką z fajnym settingiem i ciekawym stylem graficznym
Od dawna miałem tę grę na wishliscie ale zawsze coś mnie powstrzymywało przed jej kupnem. Ostatnio patrzę a tam promocja: 10zl. No dobra. Dam szansę. W końcu to mniej niż kebsik u perskiego księcia. A że jadę do pracy to sobie sprawdze. Gra jest przygodówką z fajnym settingiem i ciekawym stylem graficznym

Wcielamy się w bezimiennego chłopca, który podróżuje przez świat w maszynie nazwanej Okomotive. Jest to połączenie lokomotywy parowej z żaglowcem. Jak jest odpowiedni wiatr, możemy postawić żagle i tak podróżować, ale mamy też silnik parowy. Musimy pamiętać o paliwie do niego (wszystko co da się podnieść, można spalić w piecu). Na naszej drodze natrafimy na różne przeszkody do pokonania. Są to proste zagadki środowiskowe, wymagające dojścia do jakiegoś miejsca i wciśnięciu przycisku. Droga się odblokuje i możemy podróżować dalej. Historii świata raczej nie poznamy bo w grze nie ma żadnych kwestii mówionych, nie ma też żadnych notatek, możemy się domyślać co się stało, dlaczego ocean wysechł i podróżujemy po jego dnie w poszukiwaniu nowego domu.

Gra nie jest w żadnym wypadku wymagająca sprzętowo. Odpalicie ją na praktycznie każdym laptopie ze zintegrowana grafiką, ma tyko trzy ustawienia graficzne a ja ogrywam ją na Steam Decku i w najwyższym ustawieniu chodzi w stabilnych 60 klatkach. Nie potrzebuje dużo mocy bo mogę grać tak 4h bez ładowania, a Deck jest cichy i chłodny.

Jak ktoś lubi gry przygodowe, proste zagadki logiczne, a przede wszystkim odprężające gry, to polecam.

W tym roku, fani Formuły 1 mają powód do zadowolenia. Gry z serii Formuła 1 były wydawane zazwyczaj pod koniec sierpnia. Tym razem, gra miała premierę 25 czerwca. Dodatkowo jest to dziesiąta gra z tej serii, wydana przez Codemasters. Wydawca sukcesywnie od kilku odsłon powiększa ilość klasycznych bolidów, którymi możemy się ścigać w różnych eventach, bądź własnych wyścigach. W tym roku doszły dwa bolidy z 2010 roku, Bolid Ferrari i MacLarena, oraz dwa kolejne w pakiecie DLC, ale o tym za chwilę.

Mocno promowaną nowością jest możliwość rozpoczęcia kariery jako kierowca Formuły 2, niższej serii w której doświadczenia nabierają młodzi kierowcy, by potem trafić do królowej motorsportu. Jeżeli zechcemy rozpocząć karierę właśnie od Formuły 2, to zostaniemy rzuceni w walkę o mistrzostwo świata tej serii. Całość składa się z kilku przerywników filmowych, które wprowadzają nas w mechanikę gry. Seria ta składa się też z wyścigów. I tu pojawił się pierwszy zgrzyt. Sezon F2 składa się z 12 eventów, a taki event składa się z wyścigu właściwego i sprintu. My zostajemy rzuceni w trzy wyścigi. W pierwszym musimy dojechać do mety na jak najwyższej pozycji z uszkodzonym silnikiem. W drugim, po kolizji z naszym rywalem i wymianie przedniego skrzydła, jesteśmy rzuceni w pogoń za nim i naszym zadaniem jest go wyprzedzić nim skończy się wyścig. Trzeci zaś toczy się na torze Yas Marina w Abu Dhabi i jest to sprint. Czyli mamy jedenaście okrążeń na wyprzedzenie naszego rywala.

Pewnie zastanawiacie się czemu zgrzyt. No właśnie. Kariera, w której nie bierzemy udziału, tylko dostajemy trzy fragmenty mistrzostw do rozegrania. Jak to zobaczyłem, to poczułem duży niesmak. Ale z czasem stwierdziłem że to genialne posunięcie ze strony twórców gry. Te trzy fragmenty definiują naszą osobę, to jak będziemy potem jeździć, jak zespoły będą nas postrzegać a nasze wyniki (głównie w ostatnim wyścigu), mają wpływ na to, które zespoły zaoferują nam kontrakt. Gdybyśmy musieli przejechać cały sezon w Formule 2, to mogło by się finalnie okazać że nie otrzymamy oferty jazdy w Formule 1. A tak, z góry rozpisany scenariusz, stawia nas w pozycji pretendenta do mistrza świata Formuły 2. Ale nic nie stoi nam na przeszkodzie, aby przejechać cały sezon w F2. Jako że to jest gra na licencji FIA, mamy tam wszystkie zespoły oraz kierowców startujących w 2018 roku. A jak jesteśmy przy kierowcach, to nadmienię tylko, że Codemasters stworzyło dwóch fikcyjnych kierowców, Devona Butlera który jest naszym rywalem i drugim pretendentem do tytułu oraz Lucasa Webera który jest naszym partnerem zespołowym. Oboje przechodzą z nami do Formuły pierwszej i często w wywiadach padają pytania z nimi związane.

No ale dość tego przydługiego wstępu. Czas na danie główne jakim jest Formuła 1. Jestem osobą, która tą serią interesuje się już od wielu lat. I jako fan, nie omieszkałem sięgnąć po gry z tej serii. Bardzo zawiodłem się na grze w 2015 roku. W grze nie było żadnej kariery, tryb mistrzostw to było denne i puste kręcenie kółek po torze. Wstyd sie przyznac, ale ani razu nie skończyłem sezonu. Przez te bardzo nieprzyjemne doświadczenia, odpuściłem sobie tą serię na wiele lat. Dopiero w ubiegłym roku, kiedy zapowiedziano rozbudowaną kariera i rozwój bolidu, zainteresowałem się znowu tą serią. Co ciekawe, Codemasters te elementy wprowadził juz w 2016 roku, ale nie było to w żaden sposób promowane, a nawet jakby było, to nie wiem czy po gorzkiej pigułce jaką była F1 2015 wrócił bym tak szybko do tej serii.

Po zakończeniu sezonu w F2, możemy wybrać zespół w jakim będziemy jeździć. Mała nieścisłość się pojawiła już w tym momencie. Tworząc naszego kierowcę, wybieramy program juniorski w którym uczestniczymy. Przy wyborze zespołu nie zauważyłem, aby miało to jakikolwiek wpływ na oferowane nam kontrakty. Szkoda, bo będąc w programie Mercedesa, bez problemu mogłem podpisać kontrakt z Ferrari, ja ka pokazuje nam przykład Estebana Ocona z ubiegłego roku, to wcale nie jest takie proste.

Rzeczą która mnie urzekła, jest właśnie cała kariera i rozwój bolidu. Weekend wyścigowy jest podzielony na kilka segmentów. Mamy trzy sesje treningowe, kwalifikacje i wyścig. Jakie było moje zdziwienie, kiedy odpuściłem za pierwszym razem sesje treningową i okazało się że straciłem okazję do rozwoju bolidu. W niechlubnej odsłonie z 2015 roku (zakała rodziny), też były sesje treningowe, które kompletnie nic nie wnosiły. Można było się bawić ustawieniami bolidu, sprawdzać zachowanie opon i poznawać tor. Ale podczas jazdy z AI nie było to wymagane. W następnych latach, został dodany element urozmaicający jazdę w treningach, są to programy treningowe i cele zespołu. W najnowszej odsłonie gry z serii Formuła 1, podczas sesji treningowych mamy do wykonania sześć zadań. Aklimatyzacja na torze polega na jeździe przez tak zwane bramki z odpowiednią prędkością. W ten sposób poznajemy tor i optymalną linie wyścigową. Kolejnymi są użycie ERS, Praca opon i zużycie paliwa. Tutaj nauczymy się odpowiedniego zarządzania bolidem na danym torze, jak zarządzać energią w trybie hybrydowym, jak optymalnie zarządzać oponami, aby jechać szybko i nie niszczyć ich, oraz oszczędzać paliwo co pozwoli zespołowi na wyliczenie potrzebnej ilości paliwa do ukończenia wyścigu. Na koniec mamy symulację wyścigu i symulację kwalifikacji.

Każdy z tych sześciu programów możemy zaliczyć, albo zaliczyć perfekcyjnie. Za zaliczenie programów dostajemy punkty rozwoju, są też specjalne zadania od działów rozwoju bolidu, polegające na przykład na uzyskaniu najlepszego czasu w danym sektorze, lub najwyższej prędkości maksymalnej w punkcie pomiaru prędkości. Za te zadania też otrzymujemy punkty rozwoju. Te punkty możemy przeznaczyć na rozwój bolidu. Mamy cztery drzewka rozwoju, silnik, zawieszenie, aerodynamika i niezawodność. Każdy zespół, ma trochę inaczej skonstruowane drzewka, jedynie to odpowiedzialne za niezawodności jest wspólne dla wszystkich zespołów.

Formuła 1 jest sportem, w którym to zespoły indywidualnie budują swoje bolidy i wystawiają je do wyścigów. Dlatego w odróżnieniu od Formuły 2 lub 3, różnego rodzaju serii GT, NASCAR czy Indy, bolidy w Formule 1 różnią się nie tylko malowaniem, ale i budową. Bardzo mocno czuć różnicę w prowadzeniu bolidów, nawet tych czołowych. Red Bull ma bolid który pozwala jechać z większą prędkością w zakrętach niż inni. Ferrari ma za plecami potężny silnik, który pozwala zniwelować stratę wynikającą z gorszej aerodynamiki. Williams za to ślizga się po torze i trudno utrzymać nim w zakrętach optymalną linie. Te wszystkie niuanse w prowadzeniu poszczególnych bolidów cieszą mnie, ale pamiętajcie że jestem osobą pod tym względem lekko nienormalną. Nadmienię tylko, że rozwój bolidu, wpływa na jego charakterystykę prowadzenia i rozbudowa areo czy praca nad zawieszeniem, może poprawić właściwości jezdne bolidu.

No dobrze, ale jak się jeździ? Jeździ się wyśmienicie. W patchu 1.05 został poprawiony balans osiągów, Codemaster w związku z tym że grę wprowadzało pod koniec czerwca, musiało użyć danych zgromadzonych podczas testów przedsezonowych. W tej chwili, jak rozpoczynamy nową karierę, bolidy mają osiągi pokrywające się z tymi, jakie miały faktycznie bolidy w marcu podczas wyścigu w Melbourne co jest dla mnie wielkim plusem.

Gra pozwala na bardzo sporą konfigurację urządzeń. Swoją kierownicę ustawiłem w taki sposób, że bez trudu czułem nawet najdrobniejszy uślizg tylnej osi a kontrola pedałem gazu nie sprawiała najmniejszych problemów. Oczywiście gra zapewnia wszelkiej maści asysty, co pozwoli nam komfortowo grać na padzie, a nawet i na klawiaturze. W ramach recenzenckiej przyzwoitości, pograłem chwilę na padzie. Da się grać i uzyskiwać dobre czasy i wyniki.

Wizualnie, jest super. Gra nie wymaga jakiegoś potwora do stabilnej gry. Na konsolach utrzymuje 60 fps i wygląda bardzo ładnie. Na PC, na ULTRA wygląda zjawiskowo. Gdyby nie inne umiejscowienie kamer przy powtórkach wyścigu i skupienie się na tylko jednym bolidzie podczas powtórki, to można

Swietny odstresowywacz po pracy.

Idealna gra dla casuali i tych co chca pograc na wyzszym poziomie zawodnictwa.

The Soundtrack is Amazing! Great logic game.

Bardzo przyjemna gra. Kupa śmiechu. Narrator jest rewelacyjny. Komentuje nasze poczynania. Do tego Śmierć jako niespełniony skate! Gra nie jest jakoś trudna. Wręcz bym powiedział że jest prosta. Jedyny moment, gdzie miałem problem, to ostatnia sekwencja z Satanem. Musiałem posiłkować się solucją, bo nie wiedziałem co zrobić. Tam wyraźnie poziom trudności skacze. Ale tylko dla tego, że trzeba wykonywać sekwencje ruchów, a czas nie pozwala nam na zrobienie błędu.

Świetna gra. Indyk polegający na czytaniu i zbieraniu informacji. Musimy się dowiedzieć, kto stoi za zamachem bombowym. Cały pic polega na tym, ze mamy do swojej dyspozycji potężne narzędzie do inwigilacji obywateli. Mamy dostęp do ich kont społecznościowych, telefonów, komputerów do wszystkiego. Daje grubo do myślenia. Gra ma kilka zakończeń i żeby nie spojlować nic więcej nie powiem. 6 godzin zajęło mi przejście jeden raz. Niestety, mankamentem jest to, że rozmowy miedzy obywatelami pojawiają sie w czasie rzeczywistym. To jest takie wydłużenie czasu gry na siłę. Ja polecam wszystkim, lubiącym filmy kryminalne. Gra petarda!

Gra wyborna (może jednak się skusze na zabawę w 100%), strasznie podoba mi się fizyka i zachowanie samochodów. Jest takie jak w poprzednich częściach. Urzekło mnie to, że jak pojazdy mają jakieś ruchome elementy na zewnątrz, jak świder, to wpływa to na zadawane obrażenia. Taki świder sam z siebie potrafi rozerwać karoserie przeciwnika, nie trzeba się wysilać za bardzo. Wystarczy dotknąć przeciwnika nim a on już swoim ruchem robi robotę. (bardzo nieskładnie, wiem, ale mam nadzieje że rozumiecie). Polecam grę wszystkim, którzy świetnie bawili się przy poprzednich częściach. Godny następca! Multi jest, ale takie biedne.