Gothic II: Gold Classic

Gothic II: Gold Classic

Arkona
167 Comments
Damianut  [author] 22 hours ago 
@GUMA Z MOZGU: Spoko, sam grałem w wiele modów, i niektóre z nich mnie frustrowały, i po ich przejściu chciałem gdzieś tę frustrację wyrazić. : P

Z tymi moimi komentarzami, to trochę trollowałem. : - ) Są luki w logice moda. Ale jakoś można je sobie wytłumaczyć.

Jak tak lubisz pisać, to chciałbyś może dołączyć do redakcji Gothic Up [gothic.org.pl]? Piszę tam artykuły; ostatnio jeden z redaktorów zrobił video-recenzję Arkony. Mógłbyś napisać swoje zdanie w formie artykułu.

PS. Z sokiem porzeczkowym mogę zdradzić, że jeden z dwóch głównych autorów go bardzo lubi. Mieszka w Czechach i zbierał porzeczki przy okazji wypadów do lasu. : P
GUMA Z MOZGU Aug 1 @ 8:43am 
I chciałem przeprosić z ton w jakim pisałem swoją opinię o tym modzie ale skupiałem się na tych rzeczach które mnie najbardziej raziły w oczy i pisałem to wszystko ponieważ jeżeli chcecie robić dalej modyfikacje do Gothica 2 to moim zdanie pewnie problemy powinny być tutaj przedstawione.
Podobała mi się sok porzeczkowy. Nie zwiększa życia za dużo ani za mało. Railan też był fajny.
GUMA Z MOZGU Aug 1 @ 8:40am 
Hipokryzja Lorda

No tak, pisałem to żeby zaznaczyć, że jego postawa trochę się gryzie ale racja jest to dla mnie nawet autentyczne.
GUMA Z MOZGU Aug 1 @ 8:39am 
Lorda nie interesował nawet problem Pana: H

Faktycznie ma swoją "prawą rękę" która jest niże od niego i to on może powinien dbać o ład w obozie ale przez to, że wie z jaki lordem mają wszyscy do czynienia pozwolił sobie na lenistwo, ale moje pytanie brzmi jakie "ważniejsze sprawy" on ma?
GUMA Z MOZGU Aug 1 @ 8:39am 
Śpiący Pan: H

Jak dla mnie to daliście mu polecenie które kazało mu pójść do łóżka i non stopa spać bez możliwości pogadania z nim (da się z wszystkimi farmerami pogadać o północy) i reaguje na mnie jak na intruza. Argument o byciu bezczelnym do mnie nie przemawia bo przed rozwiązaniem jego problemu jak i w kolejnym akcie był do mnie cały czas przyjaźnie nastawiony.
GUMA Z MOZGU Aug 1 @ 8:39am 
Siekiera dla drwala.

Moim zdanie są dwa rozwiązania takiej sytuacji, albo z własnej kieszeni fundujesz mu siekierę a potem prosisz o zwrot funduszy, albo idziesz do tego gościa jeśli cena wzrosła i prosisz go o złoto. (dalsze rozwiązania podawałem wcześniej) Więc nie uznaje tego, że jest on bezczelną osobą tylko patrząc na wszystkie zadanie w tym modzie uważam, że trzeba trzymać się sztywnego scenariusza który irytuje. Jeszcze można powiedzieć, że mogłem porzucić to zadanie ale nie wiedziałem czy mogę się obejść bez tych punktów doświadczenia, a na dodatek nie miałem opcji oddania tego zadania temu drwalowi i na dodatek jeśli chcę aby mój wyrok śmierci został odwołany (mimo wszystko mogłem w każdym momencie uciec z tego obozu) to musiałem zyskać przychylność chyba wszystkich możliwych ludzi w obozie.
GUMA Z MOZGU Aug 1 @ 8:39am 
Próba kupna broni u kowala

Faktycznie przyzwyczaiłem się do gier gdzie byle wieśniak może kupić najlepszą broń w grze jeżeli posiada odpowiednią ilość złota i też zapomniałem.
GUMA Z MOZGU Aug 1 @ 8:38am 
: Po pierwsze napisałeś, że mógł ktoś tam wcześniej grzebać, więc dochodzę do wniosku, że taki był zamysł twórców ALE po drugie biorąc pod uwagę jak bardzo trzeba się trzymać scenariusza każdego wątku głównego i pobocznego to nie jestem w stanie uwierzyć, że ktoś tam podrzucił te księgi.
GUMA Z MOZGU Aug 1 @ 8:38am 
Podłożenie ksiąg których wcześniej nie było co świadczy o żywym świecie.

Tu masz całkowitą rację, pominąłem możliwość podłożenia przez coś lub kogoś księgi i tu zacząłem się zastanawiać jak te księgi mogły by się tam pojawić. Pierwszy trop wskazał mi szaleńca którego nie udało mi się uratować. Być może on albo inne dusze mogły wykonać rozkaz kogoś aby tam podłożyć te księgi. I druga opcja to, że mój bohater nie zwracał na różne księgi większej uwagi i nawet w rozmowie z Railanem on mówi, że pominąłem jedną księgę i nawet byłbym w stanie w stu procentach przyznać się do źle postawionych wniosków ale są dwa argumenty które mi na to nie pozwalają:
GUMA Z MOZGU Aug 1 @ 8:38am 
Nie zawracanie ludziom głowy podczas misji z wilkami.

Ta straż to mimo wszystko wojsko, a wojsko ma być przygotowane na każdą ewentualną potyczkę z wrogiem i dzikimi zwierzętami jak w tym przypadku. To nie jest restauracja gdzie jak jest za dużo kelnerów to jedna dobra dusza pójdzie do sklepu aby uzupełnić zapasy tylko to są dwa różne środowiska. Nawet ten Pan: H nie odszedł od swojego posterunku kiedy nikt go nie chciał zastąpić tylko stał bo był zdyscyplinowany i czuł respekt przed przełożonymi. Mimo tego, że wykazałem się odwagą i skutecznością to zignorowałem polecenie "przełożonego", który wyraźnie postawił umiejętność współpracy jako warunek dołączenie do straży, więc twój kontrargument polega na wielu "frontach".
GUMA Z MOZGU Aug 1 @ 8:38am 
Rywalizacja pomiędzy Strażą, a Bandytami.

Ja nie mówię żeby od razu siebie nawzajem atakowali albo stawiali w lesie pułapki na siebie tylko chodzi mi o to, że żaden z bandytów przed moim przybyciem na wyspę nie odkrył jaskini za jeziorem ani kaplicy za którą znajduje się ten artefakt. Oni są fatalni. przypływają na wyspę aby poszukać artefaktu który nie wiadomo gdzie jest i zamiast kilka miesięcy przeczesywać teren na powierzchni to siedzą na dupie i jedyne czego się dowiedzieli to tego, że straż też szuka tego artefaktu, a całej reszty dowiadują się ode mnie i na dodatek zamiast zachęcać mnie do współpracy z nimi i wzbudzania we mnie zaufania do nich abym myślał, że nie chcą mnie oszukać po znalezieniu tego artefaktu dają mi na początku 5 złota i chyba potem 10 złota przed przekonaniem ich przywódcy o mojej użyteczności.
GUMA Z MOZGU Aug 1 @ 8:37am 
Pospieszyłem się, dobrze, że wzróciłeś uwaę na runy i miksturki szybszego poruszania się ale używałem Marvina z dwóch powodów:

1. Ta komenda z F8 jest po prostu szybsza do przemieszczania się.
2. Gdybym poruszał się runami lub eliksirami na szybkość nic bym nie stracił bo po kolejnych aktach wszystkie stworki które się pojawiają nie stanowią żadnego wyzwania, wiem, że krwiopijce, dziki i zębacze mają w sobie exp ale za wykonywanie zadań głównych dostajemy od 500 do 1000 punktów doświadczenia, a walka z potworami na moim etapie nie były zbyt wymagające więc dalsze takie "hardcorowe" levelowanie było dla mnie trochę zbędne. Jedynie boss jest prawie nie do pokonania ale o tym pisałem już poniżej. Nie miałem żadnego poważnego powodu aby iść ścieżką a nawet lasam, (argument z eksploracją i cieniostworami)i po za kilkoma kwestiami NPC komentujących moje dołączenie do straży.
Damianut  [author] Aug 1 @ 5:02am 
@GUMA Z MOZGU: (należy czytać od dołu)

> Nie widziałem żadnej rywalizacji pomiędzy tymi dwoma grupami

Trzymają się w szachu.

> że musiałem chodzić z punktu A na początku wyspy do punktu B na końcu wyspy.

Mogłeś korzystać z runy sprintu, wtedy już przemieszczanie się jest już wystarczająco szybkie jak na tak małą wyspę.
Damianut  [author] Aug 1 @ 5:02am 
> Oczywiście aby pokazać swoją wartość postanowiłem samodzielnie pozabijać wilki. Udało mi się i bez zaskoczenia dowiedziałem się, że umiem współpracować z innymi

Nie zawracanie ludziom głowy, gdy nie potrzebujesz ich pomocy również świadczy o umiejętności pracy z innymi.

> Lord (...) robi mi gałę na zgodę i jesteśmy obaj szczęśliwi, a on najbardziej.

Nie dziwię się, że tak reagują na siebie piękni mężczyźni.

> Ludzie ja rozumiem, że trzeba jakoś poprowadzić tą historię ale ja tam już byłem chyba z dwa razy w tej jaskini i nie było tam żadnych ksiąg wcześniej.

Ktoś mógł tam w międzyczasie grzebać. To pokazuje, że świat jest żywy.
Damianut  [author] Aug 1 @ 5:01am 
> podchodzę do kowala i się go pytam czy może mi sprzedać broń, on mi odpowiada, że nie zamierza brać na siebie odpowiedzialności za kogoś kto nie umie posługiwać się jego bronią

On Cię po prostu spławił. Jakiś tam powód podał, byś go nie zaczepiał.

> Otóż już pomijając absurd, że muszę płacić za siekierę dla jednego z jego kompanów

Najwyraźniej gość jest bezczelny – zaoferowałeś mu pomoc, on jeszcze bardziej Cię wykorzystuje.

> Pan: H zapomniał, że gdyby nie ja to te jego nogi które weszły mu w dupę gębą by mu wyszły i był do mnie wrogo nastawiony

Kolejny bezczelny członek obozu straży. Po prostu mają taką atmosferę w pracy.

> Nie interesował go nawet problem Pana: H

Jest lordem i ma ważniejsze sprawy na głowie.

> I tu chciałem zauważyć, że ten lord wykazał się małą hipokryzją

Czyli postacie w Arkonie są realistyczne.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:31pm 
Należy czytać od dołu.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:31pm 
Żadnych lokacji będącymi tylko po to, żeby gracz mógł po dużym wysiłku wzmocnić swoją postać i odczuć swój postęp w historii. Wszystkie takie lokacje zostały użyte do poprowadzenie głównej fabuły na przykład ta jaskinia za jeziorem w której magicznie pojawiają się księgi których wcześniej nie było. Jestem zawiedziony tą modyfikacją, pod koniec pierwszego aktu byłem już sfrustrowany postępowaniem NPC jak i tym, że musiałem chodzić z punktu A na początku wyspy do punktu B na końcu wyspy. Myślałem żeby dać temu modowi swoją osobistą ocenę 4/10 i nie dawać łapki w dół bo cała droga była usłana poprawnie rozmieszczonymi przeciwnikami ale po akcie pierwszym nie miałem już po co iść na wpół pustymi drogami i lasami i używałem komendy Marvin- F8 żeby się szybciej poruszać. Wiem, że były runi i miksturki na bieg ale one są gorsze od Marvina. Byłem zirytowany tą rozgrywką. Moja ocena tego moda to 3/10. Nie polecam
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:31pm 
(Można zażądać od herszta tej bandy nierobów 400 złota ale to chyba jedyny przydatny prezent). Cała ta banda chyba nawet nie wiedziała, że w lesie za wioską znajduje się jakaś kaplica. Oni mogli być po prostu zwykłymi bandytami do pokonania. Nawet kiedy pierwszy raz ich spotkałem w jaskini przed połową 1 aktu to byli nieśmiertelni. Podsumowując: ten mod nie musiał mieć super fabuły i zwrotów akcji wystarczyło, żeby ta historia była dobrze poprowadzona, a nie była, był fatalny. Cały ten mod to tylko gra z wyreżyserowaną historią nadającą się na film bez możliwości najmniejszego odłączenia się od sztywnego scenariusza. To jest gra RPG a z takiej gry pozostał tylko system zdobywania umiejętności.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:30pm 
Nie widziałem żadnej rywalizacji pomiędzy tymi dwoma grupami o artefakt poza dołączeniem przez mojego bohatera do straży jako szpieg. Jedynie kiedy się przydają to moment spotkania tego pierwszego bandyty na ławce na drodze do farmy aby poinformować gracza, że jest na tej wyspie jakiś artefakt i w zasadzie to wszystko, na farmie możemy dostać zadania za które dostajemy przedmioty i punkty doświadczenie oraz możemy rozwinąć swoją siłę, a bandyci poza zlecaniem zadań nie dają nam żadnej możliwości rozwoju umiejętności, a nawet nie dają nam porządnie się wzbogacić.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:30pm 
Po zabiciu bossa muszę pójść z środka mapy na jej sam koniec aby poinformować niekompetentnego Lorda, że mogą opuścić wyspę na statku który przybył z paladynami którzy nie mogą pomóc w zniszczeniu artefaktu który może wspomóc siły zła, bo po co. Chciałem jeszcze wspomnieć o bandytach którzy przybyli na tę wyspę po ten sam artefakt. Otóż oni są niepotrzebni.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:30pm 
Dalej to jest ciąg dalszy historii, Railan naprawia artefakt, umarli zabijają chodzę po wyspie i rozmawiam z żywiołami wiążącymi dusze ludzi, wchodzę do kaplicy w której znajdował się artefakt i pojawia się boss który jest za ciężki na standardy gry Gothic bo system walki preferuje walkę z jednym przeciwnikiem a walka końcowa z bossem który spawnuje swoje potworki które są silne nawet jak na moją postać z 19 lvl i najlepszą zbroją od straży. Na dodatek nie ma podczas całej walki z bossem za bardzo moment na wypicie miksturki bo albo jakiś potwór nie skupił się na moim towarzyszu który na szczęście jest nieśmiertelny albo boss któremu skończyły się zaklęcia na przyzywanie potworów zaczyna własnoręcznie atakować zaklęciami które naprawdę dużo zadają obrażeń.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:30pm 
Znalazłem jakieś kartki przed wstąpieniem do straży w tej części lasu i mogłem ich treść skonsultować z Railan i nie dostałem żadnych nowych wpisów w moim dzienniku a taka sama mechanika mogła by być zastosowana na Lordzie bo już moja postać się dowiedziała, że szukają artefaktu i mogło to jakoś przyspieszyć moje wstąpienie do straży albo chociaż dostać za to pieniądze jak znajdę wszystkie pozostałe notatki albo właśnie dostać coś za odnalezienie tych ksiąg wcześniej.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:29pm 
Dalej ten Lord każe mi iść na zwiady do niezbadanej przez prawie nikogo części lasu gdzie ten biedak który się przeziębił w lodowatej wodzie się udał. Dodaje mi na koniec, że "tam jest jakaś jaskinia" i mam ją sprawdzić. Ludzie ja rozumiem, że trzeba jakoś poprowadzić tą historię ale ja tam już byłem chyba z dwa razy w tej jaskini i nie było tam żadnych ksiąg wcześniej. Twórcy poszli na łatwiznę i zamiast tego żeby gracz cieszył się z osiągniętych skutków swojej eksploracji to poszli po okropną pod tym względem łatwiznę.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:29pm 
Wracam do Starej Latarni i każą mi sprawdzać pozwolenie na handel w ich malej społeczności na wyspie która chyba nie należy do nikogo, ale tam gdzie paladyni tam też i prawo. Ja akceptuje ten trzeci ostatni test ponieważ Lord sprawia wrażenie niekompetentnego więc ten test bardzo w takiej sytuacji pasuje mimo jego bezsensowności. No i zdałem wszystkie testy, Lord mówi mi, że się mylił co do mnie daje mi żółwika robi mi gałę na zgodę i jesteśmy obaj szczęśliwi, a on najbardziej.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:29pm 
I oczywiście tu się pojawia kolejny zarzut bo ja chodziłem po całej mapie i udało mi się zabić już dwa cieniostwory a rogu nie dostałem z żadnego. I tu się pojawia mój kolejny pomysł. Dlaczego nie mógłbym mieć dwóch rogów skoro już wcześniej udało mi się zabić te bestie? Może dla tego, że nie wyuczyłeś się umiejętności zdobywania rogu cieniostwora? Nie ma takiej możliwości, a jakbym już miał te rogi i bym je sprzedał to to by była moja wina i musiałbym wrócić do sprzedawcy. Więc musiałem pójść w głąb lasu i znaleźć tego potworka i po raz trzeci uszczuplić ten gatunek. (Pomoc łowcy jest zbędna, idiota może zginąć przez upadek).
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:29pm 
Następnie udaje mi się uniknąć kary śmierci i nadszedł CZAS TESTÓW NA STRAŻNIKA. Chyba pierwszym moim zadaniem było pokazać, że umiem współpracować i wysłano mnie do zabicia paru wilków i powiedziano mi, że mogę sobie kogoś wziąć do pomocy. Oczywiście aby pokazać swoją wartość postanowiłem samodzielnie pozabijać wilki. Udało mi się i bez zaskoczenia dowiedziałem się, że umiem współpracować z innymi, wolałbym usłyszeć, że nie potrzebują tutaj ludzi nie wykonujących poleceń ALE skoro jestem takim wyśmienitym wojownikiem to dadzą mi drugą szansę i każą mi zabić cieniostwora.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:28pm 
I tu chciałem zauważyć, że ten lord wykazał się małą hipokryzją bo kiedy w kolejnych aktach jako strażnik zapytamy go o jednego z jego ludzi którzy wybrali się na zwiady i pływał w lodowatej wodzie przez co zachorował na naszego bohatera nie wzbudza to w nim wielkiej empatii na co LORD mówi mu żeby wykazał się dla jego sytuacji "większą empatią". Ja rozumiem, że dla ludzi zahartowanych w walce taki "akt tchórzostwa" może być nie do pomyślenia ale moim zdaniem osoba która siedzi na dupie przez parę miesięcy na fotelu powinna być bardzie opanowana.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:28pm 
Kolejno. Tamtejszy lord sprawia wrażenie niekompetentnego i nie kontroluje sytuacji na swoim terytorium. Nie interesował go nawet problem Pana: H. I po prośbie o dołączenie do straży moja postać zaczęła opowiadać mu o tym, że uciekła z miasta Khorinis w którym przez orków zamieniło się w krwawą łaźnię na co LORD się wściekł, że obywatel zamiast bronić miasta to jak tchórz uciekł i nie może uwierzyć w to, że inni bronią takich tchórzy jak on i postanawia go zabić.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:28pm 
Niestety nie mogłem do tego samego drwala podejść i poprosić go o pieniądze na jego siekierę i tu chciałem zauważyć, że twórcy mogli dodać opcję dialogową gdzie on nie chce mi dać pieniędzy na jego topór bo mógł myśleć, że ja ucieknę i dzięki temu byłoby mała niepewność, czy ten drwal nie chce mnie oszukać bo w końcu jestem przybłędą w ich obozie i straże mogły by mnie wyrzucić, a na końcu i tak mógłbym zażądać od niego pieniędzy. No i ten kowal jest najgorzej przedstawionym głupcem w tym modzie jakiego chyba widziałem w grach.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:28pm 
...był na warcie i nikt się z nim nie chciał zamienić i ten Pan: H (niech jego imię pozostanie przeklęte) położył się spać i kiedy chciałem iść sprzedać rzeczy aby kupić odpowiednią siekierę dla drwala to Pan: H zapomniał, że gdyby nie ja to te jego nogi które weszły mu w dupę gębą by mu wyszły i był do mnie wrogo nastawiony i musiałem zapieprzać do farmy na komendzie Marvin: F8 aby ta szalona baba ze mną handlowała.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:28pm 
Kolejno. Jest misja gdzie trzeba załatwić topór dla drwala i chodzę od jednego ciula stojący od siebie parę metrów do drugiego i za każdym razem ten kowal każe mi zapłacić za nową siekierę coraz więcej mimo oddania tej złej, i jaki ja mam z tym problem? Otóż już pomijając absurd, że muszę płacić za siekierę dla jednego z jego kompanów to problem pojawia się taki, DLACZEGO TO JA MAM ZA TO PŁACIĆ!? Wiem, że po wykonaniu misji możemy zażądać konkretną ilość złota, ale problem polega na tym, że wcześniej pomogłem strażnikowi który 24h/7...
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:27pm 
gdzie stacjonuje straż nie była bezpieczna, a w każdym kolejnym akcie potwory pojawiały się na tej drodze więc takie wytłumaczenie jest dla mnie do tolerowania mimo to, że jest to jak dla mnie głupi pretekst do robienia zadań pobocznych.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:27pm 
Kolejna sprawa. Straż. Kiedy przychodzę do wejścia strażnik mówi mi w skrócie żebym nie rozrabiał, wchodzę do środka aby zacząć rozmawiać z ludźmi, podchodzę do kowala i się go pytam czy może mi sprzedać broń, on mi odpowiada, że nie zamierza brać na siebie odpowiedzialności za kogoś kto nie umie posługiwać się jego bronią i ja jestem w stanie tolerować takie wytłumaczenie jak przymknę jedno oko, a drugie sobie wydłubię ponieważ w orginalnym Gothic drogi przy dużych skupiskach ludzi były względnie bezpieczne od dzikich zwierząt, a droga do Starej Latarni
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:27pm 
...i tu moje pytanie brzmi dlaczego nie ma opcji gdzie po pobiciu właściciela farmy on się nie uspokaja i można mu powiedzieć, że dostaliśmy ten klucz od Floirana bo jak dobrze pamiętam w pierwszym etapie jak i w drugim nie mam zbytnio dowodów na poparcie moich słów aby właściciel farmy mi uwierzył. Taka "ukryta" opcja była by małą przyjemnością, a tak to jest jedną z kilku (z braku lepszego słownictwa) chamskim poprowadzeniem historii dalej bo moja propozycja nie zmieniła by prawie nic a to byłby dodatkowy przyjemny smaczek.
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:26pm 
Dalej będę opowiadał nie po kolei. Przychodzi moment w którym muszę dokonać wyboru, czy oddać klucz temu który go ukradł, a sam mi go dał żebym coś załatwił albo oddać go jego prawowitemu właścicielowi, postanowiłem nie dać się szantażyście i oddać klucz jego właścicielowi. UWAGA ta osoba myśli, że to ja okradłem go i chce mnie pobić i ja rozumiem, że nie chce mnie wysłuchać do końca bo ufa swoim ludziom którzy dla niego pracują, za pierwszym razem pokonałem tego gościa i nic nie robi i nic nie komentuje po prosu wraca do siebie, a teraz słuchajcie tego, kiedy dochodzę do momentu gdzie zabijam Floirana to ma on przy sobie klucz i mogę go odnieść jego pierwszemu właścicielowi I TEN FACET od razu robi wielkie oczy i nie wieży własnym uszom, ale mi wierzy, że to Floiran go okradł i czeka aż wróci na farmę żeby go pobić...
GUMA Z MOZGU Jul 31 @ 3:25pm 
Uwaga na spoilery:
Przygoda zaczynała się obiecująco. Jako rozbitek na nieznanej wyspie nie dość, że nie mam nic przy sobie to jeszcze mam zmniejszony pasek życia. Super, dzięki temu mogłem popisać się przed samym sobą swoimi umiejętnościami walki z przeciwnikami w Gothic 2. Nie umarłem ani razu aż do dojścia do bandyty siedzącego na ławce. Wybrałem złą opcję dialogową po czym nie mając kontroli na swoją postacią zabił i jestem nawet w stanie zaakceptować to, że JA osłabiały rozbitek nie mam szans z wypoczętym przeciwnikiem który na dodatek ma jakieś pojęcie o walce bronią białą chociaż wolę mieć możliwość obrony albo ucieczki od napastnika bo Gothic mimo wszystko jest grą skupiającą się na walce.
Bezuś ♡ Jul 13 @ 3:08am 
Perfect mod, but playing as mage is unbalanced
spells is too weak for stronger enemies, I barely finished the game
Damianut  [author] Jul 10 @ 2:47am 
@SolonY 420: Dzięki za recenzję, jak ktoś będzie pytał, czy zagrać, to będę pisał, że SolonY poleca. :steammocking:
SolonY 420 Jul 9 @ 11:13am 
Jestem właśnie po ograniu moda, używałem pełno union scriptów i dx11, nic nie kolidowało i wszystko działało okej, podczas całej zabawy napotkałem 1 crasha podczas wczytywania

czas gry z save to 7:42 ale leciałem na przyspieszeniu 2,5 praktycznie cały czas więc realnie pewnie z 10-12 jak pisze kolega niżej
skończyłem na poziomie 20 dobijając 80% walki bronią 1h i 124 siły z wszystkimi bonusami (bez alchemii)

i w sumie wiele więcej niż kolega niżej nie powiem ale

na + dziennik, szczegółowe informacje odnośnie zadań i przydatne sugestie
na + świat bardzo ładny, przejrzysty i wypełniony contentem

na - (trochę na doczepkę) to zadanie z przywoływaniem duchów żywiołów, odnośnie rycerzy trzeba było stanąć IDEALNIE w konkretnym miejscu bo już metr dalej nie łapie

czy polecam?
oczywiście że tak
Damianut  [author] Jun 7 @ 10:56am 
@Opol: Dzięki za recenzję – jak chcesz posłuchać innych utworów kompozytora, to są dostępne na jego kanale .
Opol Jun 5 @ 4:44am 
Przed chwilą ukończyłem modzik.
Zajęło mi to +- 10-12 h Dobiłem 22 poziom.

Z + na pewno soundtrack, który bardzo mi przypadł do gustu i pasował do małej, ale moim zdaniem dobrze skompresowanej mapy. Zadania nie są skomplikowane, ale ciekawie przemyślane zwłaszcza w głównym wątku.

Wiele postaci można zwyczajnie polubić co wpływa na imersje. Kilka z nich również przechodzi w trakcie gry przemianę co do zachowania dzięki czemu prócz silniejszej postaci czuć progres również pod względem reputacji.

Jeśli chodzi o poziom trudności - Nie miałem problemów z przechodzeniem gry, oczywiście było kilka trudniejszych momentów, ale myślę, że mod jest przystępny każdemu.

Na koniec Czy polecam mod?

Śmiało mogę polecić tą modyfikację. Bawiłem się dobrze, nie było raczej rzeczy, które by mnie irytowały, a twórcy udało się kilka razy mnie zaskoczyć i wywołać różne emocje, od śmiechu po współczucie do danych postaci.
Damianut  [author] Jun 4 @ 2:10am 
@TrueAlkash: You can pack the all your saves and send me by our Discord server, so I can check what is wrong, and prepare a working save if needed. :steamhappy:
TrueAlkash May 29 @ 6:46pm 
all 5caves are empty. I have just rechecked. The one where you needed to swim had a demon - I killed him, the one with goblins had a shadow beast - I killed him long time ago, bandit's cave empty. I killed all monsters
Damianut  [author] May 29 @ 5:21am 
@TrueAlkash: Hello, did you kill The Beast in the cave?
TrueAlkash May 27 @ 8:15pm 
Also there is a bug - if you wake up Railan at night to talk to him - the game freezes
TrueAlkash May 27 @ 8:10pm 
So I am level 19 (almost 20), Killed all bad creatures, came to the cemetary to summon the soul but it does not work. What do I do?
vervolfvsbiorn Apr 5 @ 3:30am 
хороший перевод все понятно вопросов нет.
Damianut  [author] Apr 3 @ 10:08am 
Спасибо! Nice that Arkona excited you!) What do you think about translation of Arkona to Russian? Dgomez from World of Players prepared it.
vervolfvsbiorn Apr 3 @ 2:01am 
ОЧЕНЬ Хороший мод!!! хотелось бы увидеть продолжение! хорошие квесты ! играл с большим удовольствием! хорошая графика! всякие новые плюшки! очень много ++++ но есть минус он очень маленький((( только прокачался вник и он кончился... очень надеюсь на хорошее продолжение!!! спасибо огромное создателю !!!
Damianut  [author] Mar 25 @ 7:07am 
@VagabondNS: Me too, when I was testing it before the release, I even walked with excitement to the beach to leave the island...