Ta gra jest Boska. Jest ona jednocześnie grą super łatwą i dark souls. Niespodziewane wydarzenia jak np. tornada, oblężenia, ataki rozwścieczonych indyków sprawiają że gra nudzi się bardzo wolno, a gdy wreszcie się ci znudzi tworzysz nową kolonię na pustyni lub na antarktydzie i gra zaczyna się od nowa.
Społeczność moderska tej gry potrafi zmienić ją nie do poznania. Ogrom modów balansujących (nie żeby była taka nie zbalansowana czy coś) utrudniająchych lub ułatwiających grę, dodawających nowe bronie, ubrania, budowle oraz frakcje; nowe technologie lub bezsensowne rzeczy takie jak piec nagrzewający pomieszczenia do 2000 C dodatkowo odświeżają grę.
Wielce rozbudowane drzewko umiejętności kolonistów oraz szkolenie się w nich. Ataki na piratów, podróż do statku którym ucieka się z planety (jest on na drugim końcu świata więc fajnie), wymiana z innymi frakcjami oraz poprawa z nimi relacji są świetne.
Polecam każdemu kto szuka relaksującej i za razem wymagającej strategii rozrywki.

Ta gra jest Boska. Jest ona jednocześnie grą super łatwą i dark souls. Niespodziewane wydarzenia jak np. tornada, oblężenia, ataki rozwścieczonych indyków sprawiają że gra nudzi się bardzo wolno, a gdy wreszcie się ci znudzi tworzysz nową kolonię na pustyni lub na antarktydzie i gra zaczyna się od nowa. Społeczność moderska tej gry potrafi zmienić ją nie do poznania. Ogrom modów balansujących (nie żeby była taka nie zbalansowana czy coś) utrudniająchych lub ułatwiających grę, dodawających nowe bronie, ubrania, budowle oraz frakcje; nowe technologie lub bezsensowne rzeczy takie jak piec nagrzewający pomieszczenia do 2000 C dodatkowo odświeżają grę. Wielce rozbudowane drzewko umiejętności kolonistów oraz szkolenie się w nich. Ataki na piratów, podróż do statku którym ucieka się z planety (jest on na drugim końcu świata więc fajnie), wymiana z innymi frakcjami oraz poprawa z nimi relacji są świetne. Polecam każdemu kto szuka relaksującej i za razem wymagającej strategii rozrywki.