Recent reviews by HAKIMODO

https://youtu.be/t1tnihqfKq4

Tytuł należy do kategorii karcianek z dosyć ciekawymi mechanikami i rozwiązaniami. Zadaniem gracza jest przejść przez cztery losowo urządzone mapy by dotrzeć do finału – piątego levelu pełnego trudnych bossów. Każda rozgrywka jest unikalna, gdyż na starcie otrzymujemy zestaw losowych kart a na naszej drodze stanie wiele różnych czynników sprawiając, że za każdym razem będziemy zbierać nieco inny zestaw kart co prowadzi do konieczności użycia innych kombinacji i rozwiązań.


Bardzo ciekawy choć mało znany tytuł. Gra jest dosyć zbalansowana choć jednocześnie i też nieco trudna jeśli chodzi o toczone starcia. Można z łatwością klepać kolejnych przeciwników, ale gdy trafimy na nietypowy ich zestaw gdzie cały czas nas trują lub grupowo używają silnych ataków to zaczyna się nietuzinkowa rozgrywka i trzeba nieźle kombinować.

Z rzeczy, które mi się podobały to progres gry, gdzie kolejne rozgrywki odblokowują nam nowe karty oraz przedmioty i choć każda rozgrywka jest bardzo podobna do poprzedniej to jednocześnie posiada dużo różnic i to sprawia, że każde podejście jest nieco inne. Walki są dosyć dynamiczne z ciągle zmieniającą się sytuacją zatem nie ma tu czasu na nudę.

Tak więc Deck of Souls to tytuł, który z gorącym sercem mogę ci polecić jeśli lubisz wyzwania, lubisz pogłówkować i oczywiście grać w karcianki. Ciekawa pozycja, która nie powinna cię rozczarować. Polecam!

Więcej informacji w pełnej recenzji:

►https://hakimodo.pl/2024/12/29/r313-deck-of-souls-bardzo-przyjemna-karcianka-z-ciekawymi-pomyslami-i-mechanikami/

https://store.steampowered.com/app/2088770/Deck_of_Souls/?curator_clanid=31951226

Obserwuj kuratora WIDZOWIE HAKIEGO

►https://store.steampowered.com/curator/31951226/

https://youtu.be/znorGpjE8uA

Tytuł, w którym przejmiemy rolę kapitana kosmicznego lotniskowca w którym dane nam będzie podróżować po wszechświecie walcząc ze zrobotyzowanymi jednostkami w taktycznych pojedynkach z wykorzystaniem myśliwców oraz dział i torped naszego niszczyciela. Gra znajduje się w facie alfa wczesnego dostępu i nie jest jeszcze w pełni grywalna.


Na chwilę obecną (grudzień 2024) odradzam jeszcze zakup gry – chyba, że chcesz wesprzeć autora i nie przeszkadza ci konieczność oczekiwania na dodanie niezbędnych elementów gry takich jak system zapisu czy też usunięcie krytycznych błędów. No cóż – jest to tytuł Early Access ze wszystkimi jego bolączkami więc jestem to jeszcze w stanie zrozumieć. Zapowiada się ciekawie i choć obecnie rozgrywka jest dosyć powtarzalna gdyż prawie cały czas opiera się na tej samej mechanice pokroju “przeleć-zniszcz-napraw się- uzupełnij zapasy-zmień miejsce” to jednak sprawia to jakąś frajdę i mnie tytuł przypadł do gustu i zapowiada się na ciekawą pozycję. Autor jest dosyć aktywny dodając stale elementy tak więc za jakiś czas powrócę uzupełnić tą recenzję i zdam wam raport czy warto było czekać…

Więcej informacji w pełnej recenzji:

►https://hakimodo.pl/2024/12/24/r312_a-pirate-patrol-ciekawy-tytul-choc-niestety-jeszcze-we-wczesnej-fazie-rozwoju/

https://store.steampowered.com/app/2339490/Pirate_Patrol/?curator_clanid=31951226

Obserwuj kuratora WIDZOWIE HAKIEGO

►https://store.steampowered.com/curator/31951226/

https://youtu.be/SzFcNHvq1x4

Tytuł to minimalistyczna produkcja łącząca mechanikę auto-battlera z tworzeniem różnych połączeń i kombinacji pomiedzy posiadanymi jednostkami.


Tytuł to dosyć ciekawą pozycja przy której trzeba nieco pogłówkować i ja spędziłem przy niej około 10 godzin. Gra premiuje znajomość efektów kart i umiejętność łączenia ich w synergiczne kombinacje. Losowość odgrywa tu dużą rolę choć od gracza wymaga się elastyczności myślenia w tej ciągłej zmianie strategii rozgrywki.

Dużo jest tutaj losowości i właściwie to ona przesądza o wyniku starcia choć też nie do końca. O ile szczęście ma duże znaczenie na początku rozgrywki to gdy już ustalimy pewien skład drużyny to będzie już znacznie łatwiej. My możemy dążyć do zyskania przewagi jednak los bywa przewrotny i nawet posiadając nieco dobrych kart możemy doprowadzić do sromotnej porażki.

Tytuł posiada mechanikę bardzo zbliżoną do “Luck to be landlord” czy też “Spin Hero” i jeśli weń grałeś to i ten powinien przypaść ci do gustu. Gra wymaga od gracza kombinowania by jak najlepiej wykorzystać posiadane jednostki oraz możliwości ich oddziaływania dzięki posiadanym umiejętnościom. Wymaga to pewnego ogrania i zaznajomienia się z mechaniką rozgrywki. Duża ilość możliwych kombinacji stawia przed nami trudne do rozwiązania zadanie – ale warto spróbować!

Więcej informacji w pełnej recenzji:

►https://hakimodo.pl/2024/12/09/r311-dog-and-goblin-recenzja-tytulu-w-klimatach-luck-to-be-a-landlord-czy-tez-spin-hero/

https://store.steampowered.com/app/2666230/Dog_And_Goblin/?curator_clanid=31951226

Obserwuj kuratora WIDZOWIE HAKIEGO

►https://store.steampowered.com/curator/31951226/

https://www.youtube.com/watch?v=SYOOZ2rkxtE

Gra umożliwia nam eksplorację kilkupoziomowych lokacji w trakcie których zdobywamy doświadczenie, rozwijamy postać według drzewka umiejętności oraz dozbrajamy ja znalezionym lub zakupionym orężem. Na końcu wyprawy czeka nas starcie z finałowym bossem.


Na wstępie trzeba wspomnieć o tym, iż jest to gra Early Access, tak więc jeszcze nadal rozwijana i wiele rzeczy może się w niej jeszcze zmienić. Gra to typowy średniak ale bardzo przyjemny w rozgrywce. W zasadzie to mogę powiedzieć, iż przyjemnie mnie zaskoczyła i spędziłem w niej więcej czasu niż pierwotnie postanowiłem przeznaczyć na jej przegranie celem utworzenia recenzji.

Co do minusów to trochę przeszkadza to, że widoczny fragment okna rozgrywki jest dosyć mały i ciągle będziemy mieć do czynienia z sytuacją, gdzie przeciwnik nam ucieka z widoku – ale idzie się do tego przyzwyczaić. Drugim z minusów jest brak możliwości zatrzymania postaci np. z użyciem klawisza Shift przez co trzeba klikać bardziej uważnie by postać nie pognała za daleko w kierunku wrogów. Kiepsko wygląda też zasobność wioskowego sklepu jaki odwiedzamy pomiędzy misjami – rzadko kiedy trafimy na coś wartego kupna, zwykle są to rzeczy o gorszych parametrach niż te znalezione przez nas w trakcie naszej podróży.

Natomiast co do rzeczy, które mi się spodobały to z pewnością jest to system permanentnego ulepszania postaci, który oferuje możliwość jej stałego progresu. To nagradza cierpliwych graczy i pozwala im budować silniejszego bohatera. No i powoduje, iż nawet przegrana rozgrywka posuwa nas nieco do przodu.

Tak więc gdy traficie na obniżkę ceny gry – to jak najbardziej można brać. Mnie przypadła do gustu.

Więcej informacji w pełnej recenzji:

►https://hakimodo.pl/2024/12/04/r310-gah-recenzja-polskiego-hacknslash-przyminajacego-z-lekka-diablo/

https://store.steampowered.com/app/2471090/Gah/?curator_clanid=31951226

Obserwuj kuratora WIDZOWIE HAKIEGO

►https://store.steampowered.com/curator/31951226/

https://youtu.be/MALOM0s5Kww

W tytule tym wcielamy się w rolę górnika, który wybudziwszy się nie znajduje wokół siebie żadnych ludzi. Zadaniem gracza będzie podjęcie fabuły i ustalenie co jest tego przyczyną. Przed nami nieco zagadek, kopania surowców i tworzenia linii przesyłowych celem ich przetwarzania i tworzenie coraz bardziej zaawansowanych produktów. Gra podobna jest do takich pozycji jak Satisfactory czy też Factorio choć tu mamy swobodę w zakresie drążenia tuneli w dowolnym kierunku i eksploracji okolicy.



Gra bardzo mi się spodobała i spędziłem w niej kilkanaście godzin, zarywając też nocki. Z początku niektóre z użytych rozwiązań mogą wydawać się nieco dziwne jednak gdy już przywykniesz to gra się bardzo przyjemnie. Budowa pasów przesyłu towarów, budynków czy też podajników jest intuicyjna i łatwo się do niej przyzwyczaić więc z czasem stworzenie całych linii tworzących i przetwarzających towary będzie dla nas bułką z masłem. Na początku strasznie brakowało mi możliwości skopiowania części już wytworzonych budynków i linii przesyłowych ale później na myśl przyszło: chwila, ale np. w Satisfactory też się nie dało. Pozostało zatem ręczne planowanie i budowanie lecz na szczęście usunięty powstały już budynek trafia do naszego ekwipunku i można go postawić raz jeszcze, już w docelowym miejscu bez konieczności oczekiwania na jego wytworzenie co ma miejsce za pierwszym razem.

Najbardziej irytujące jest tu to, że gdy już coś wybudujesz i nagle pojawia się potrzeba rozbudowy tegoż to niestety pojawia się trudność gdyż nie ma możliwości wycięcia fragmentu naszych budowli i jego przeniesienia gdzieś dalej, trzeba to skasować i przebudować. Trzeba zatem planować zawczasu mając na uwadze przyszły rozrost skali. Oczywiście idzie sobie poradzić i w tej sytuacji ale późniejszy rozkład pasów transmisyjnych będzie aspirować do tytułu dzieła małego chaosu.

Z minusów gry jak dla mnie to przede wszystkim brak możliwości podejrzenia nieodblokowanych jeszcze wynalazków wyższego rzędu. Gra po raz pierwszy to wieczny eksperyment ponieważ coś tworzysz, rozbudowujesz… a później okazuje się, że nowo pozyskane wynalazki pozwalają zrobić to w nieco inny, bardziej optymalny sposób… Minusem będzie też pewna powtarzalność rozgrywki ponieważ stale będziemy kopać, drążyć i budować. Ale w sumie na tym polega ta gra. I powiem, że tutaj zdarzają się sytuacje, że nowo odblokowane lokacje potrafiły mnie pozytywnie zaskoczyć ponieważ trafiało się tam coś zupełnie nowego.

Gracze narzekają także, iż znacznie zmieniła się idea gry względem tego co było dostępne w Early Access. Wcześniej mapa gry była płaska niczym w Satisfactory zaś po premierze ma ona formę podzielonych na poziomy mniejszych map, połączonych za pomocą windy co nie spotkało się z ich akceptacją.

Jeśli lubisz tytuły w których trzeba nieco pomyśleć, budować i planować, jesteś fanem Factorio, Satisfactory lub tytułów o zbliżonej tematyce – to śmiało bierz, nie powinieneś być rozczarowany! Jak najbardziej polecam, gra naprawdę przypadła mi do gustu!

Więcej informacji w pełnej recenzji:

►https://hakimodo.pl/2024/11/26/r309-techtonica-recenzja-polaczenie-factorio-z-satisfactory-z-domieszka-swobody-eksploracji/

https://store.steampowered.com/app/1457320/Techtonica/?curator_clanid=31951226

Obserwuj kuratora WIDZOWIE HAKIEGO

►https://store.steampowered.com/curator/31951226/

https://youtu.be/_lgHuK05ZAY

Gra przetestuje naszą zręczność oraz wyczucie chwili. Akcja gry rozpoczyna się się w surrealistycznym środowisku pełnym ciemnych labiryntów w którym gra świateł będzie przeplatać się z mrokiem skrywającym czających się na nas przeciwników. Nasza postać jest reprezentowana przez biały trójkąt i wraz z postępem rozgrywki będziemy odkrywać układ tuneli i pomieszczeń oraz pozyskiwać kolejne fragmenty mapy lokacji, niejednokrotnie ścierając się z napotykanymi przeciwnikami w postaci kanciastych brył geometrycznych. Początkowo każdy nowy sektor będzie dla nas wielką niewiadomą – wchodzisz zatem na niezbadany teren i powoli odkrywasz okolicę zapalając pochodnie, które rozjaśnią okolicę i pomogą nam zorientować się w odwiedzonych już przez nas miejscach.


Choć nie lubię zbytnio gier, które mają w swoim opisie “Souls-like” to do tej jednak się przekonałem. Gry tej kategorii kojarzą mi się jako wymagające nazbyt wielkiej precyzji i dlatego sam “Dark Souls” był dla mnie bardzo niewygodnym tytułem w którym stale musiałem powtarzać te same fragmenty gry co spowodowało jego porzucenie. Tu jest to rozwiązane nieco lepiej, dając graczowi możliwość ciągłego progresu i rozwoju postaci nawet przy przegrywaniu starć – zbierane doświadczenie pozwala z czasem ulepszać postać więc w końcu uda się pokonać każdego przeciwnika. Jak dla mnie bardzo dużym minusem gry jest natomiast trudność samych Bossów. Jest ich co prawda kilku ale pokonać jest ich bardzo trudno. Gdy już nauczysz się unikać ich ataków to trzeba będzie robić to niezwykle precyzyjnie, za każdym razem odbierając mu odrobinkę życia, unikając pomyłek o które jest bardzo łatwo. Dodam, że niektórych z nich utłuc jest naprawdę naprawdę trudno.

Gra bez wątpienia z czasem nudzi. Ciągle podróżujemy tymi samymi korytarzami, ciągle tłuczemy się z tymi samymi przeciwnikami. Z początku nasza postać ma dosyć małą skuteczność i szybko giniemy ale z czasem po kilku ulepszeniach przestaniemy ginąć co chwila… i giniemy rzadziej. Bynajmniej gra mnie wciągnęła i tu natrafiłem na kolejny problem: kilkukrotnie w pewnym momencie jesteśmy w stanie zablokować się na dłużej gdyż nie wiadomo dokąd się udać. Natrafiamy na jakieś drzwi, których nie jesteśmy w stanie otworzyć bez klucza, w końcu pozyskujemy ten klucz.. ale już nie pamiętamy gdzie go należało użyć więc zaczyna się bieganie po planszy w poszukiwaniu tegoż miejsca – w czym przynajmniej mapa nam pomoże ponieważ można wyszukać to po nazwie.

Eksploracja jest zrobiona dosyć ciekawie i przyjemnie było odkrywać nowe miejsca i przeciwników. To co może w pewien sposób frustrować to wygórowany poziom trudności – potrzeba dużo czasu i cierpliwości oraz samozaparcia by zbierać punkty doświadczenia i móc podbić parametry naszej postaci. Nie jest to zatem gra dla każdego a już w szczególności dla osób, które szybko rezygnują po kilku porażkach – to z pewnością pozycja dla tych cechujących się większym uporem w dążeniu do celu.

Jeśli lubiłeś gry pokroju Dark Souls gdzie ceniona i wymagana była zręczność i refleks – to ten tytuł powinien ci się spodobać!

►https://hakimodo.pl/2024/11/18/r308-void-sols-recenzja-przemieszania-zrecznosciowki-i-eksploracji-w-stylu-soulsow/

https://store.steampowered.com/app/2736690/Void_Sols/?curator_clanid=31951226

Obserwuj kuratora WIDZOWIE HAKIEGO

►https://store.steampowered.com/curator/31951226/

https://youtu.be/NNxz_uBmgO0

Gra choć minimalistyczna to jednak wciąga. To przemieszanie nonogramów z saperem. Nie da się tu zginąć a nasze błędy są poprawiane. Plansza jest tak skonstruowana, iż nie ma tu konieczności dociekania w stylu sapera gdy trafiamy na sytuację niejednoznaczna 50/50 gdzie trzeba ryzykować i zgadywać na ślepo. Tu całą sekcje idzie rozwiązać jedynie na podstawie dedukcji. Tym samym rozgrywka jest relaksacyjna i nie tu presji wywieranej na graczu, iż pomyłka definitywnie zakończy grę.

Z minusów gry widzę jeden: ponieważ sekcje są niekiedy podobne kolorystycznie a wskazówki liczbowe odnoszą się jedynie do bieżącej sekcji, jest to niekiedy mylące to bywają przypadki, iż można się pomylić. Rozmawiałem jednakże z autorem i dywersyfikacja aktualnie rozwiązywanej sekcji jest na jego liście rzeczy do ulepszenia. Ma plan by wyszarzać resztę planszy by gracz mógł się skupić jedynie na rozwiązywaniu bieżącej części.

Tak więc jest to mała, przyjemna i rozrywkowa gra – polecam!


Rozgrywka to coś na wzór nonogramów, gdzie naszym zadaniem będzie wskazać konkretne pola, spełniające zadane warunki. Liczby umiejscowione na planszy wskazują nam ilość pól, z którymi graniczy daną cyfrą (włącznie z polem na którym się znajduje) i które musimy oznaczyć z użyciem jasnych pól, korzystając z lewego przycisku myszki – zaś resztę – jako ciemne pola, z użyciem prawego przycisku. Dodatkowo gra monituje nas o popełnionych przez nas błędach i klikając jeden z przycisków możemy wyczyścić błędne oznaczenia. Ponadto jeśli stracisz wątek, ugrzęźniesz i nie będziesz już w stanie dojrzeć kolejnego rozwiązania można skorzystać z podpowiedzi.

Miejscem rozgrywki jest nieco spikselizowany obraz stworzony w 1559 roku przez niderlandzkiego malarza epoki renesansu, Pietera Bruegla a nazwa gry zaczerpnięta jest z tytułu dzieła czyli “Przysłowia niderlandzkie”, znane także jako “Świat do góry nogami”. Obraz zawiera prawie 100 różnych pomniejszych elementów, ukazanych w formie groteski i nawiązujących do konkretnych przysłów.

Cały malunek został podzielony na mniejsze sekcje i te po całkowitym rozwiązaniu zamieniają się na stale w kawałek docelowego obrazu. Zadaniem gracza jest odkryć całość dzieła, liczącego około 54.000 pól. Oczywiście nie trzeba tego robić za jednym podejściem, każdorazowe wyjście gry zapisuje jej obecny stan.

https://store.steampowered.com/app/3083300/Proverbs/?curator_clanid=31951226

Obserwuj kuratora WIDZOWIE HAKIEGO

►https://store.steampowered.com/curator/31951226/

Więcej informacji w recenzji:

►https://hakimodo.pl/2024/11/13/r307-proverbs-recenzja-ciekawych-nonogramow-przemieszanych-z-saperem/

https://www.youtube.com/watch?v=FodS6-Mw8sA

Gra jest nieformalnym następcą czy też rozwinięciem projektu jakim był ciepło przyjęty przez graczy Warhammer 40,000: Gladius. Mechanika rozgrywki jest tu bardzo zbliżona i jeśli grałeś już w przywoływany tytuł poczujesz się jak w domu.


Gra jest dosyć ciekawa a to głównie bierze się z zastosowanego systemu walki. Na aspekty ekonomiczne położono tu mniejszy nacisk i naszym zadaniem będzie przede wszystkim skupić się na rozwoju nauki, podbojach i zdobywanie terenu bojem.

Co do powtarzalności to gra z uwagi na różnorodność rozwiązań nie znudzi się od razu jednakże z czasem to już z pewnością tak. Ukierunkowanie na walkę powoduje, iż po opanowaniu właściwej strategii toczenia starć zacznie cię już z lekka nudzić, gdyż stale będziemy robić to samo. Uważam jednak, że twórcy nie dadzą swemu dziecku umrzeć tak szybko i na miarę poprzedniego wydania jakim był Gladius, rozszerzenia DLC będą wprowadzać nieco nowych elementów do świata gry.

Trzeba pamiętać o tym, iż gra jest nastawiona jedynie na rozgrywki w trybie multiplayer - a samodzielna gra to po prostu dopełnienie listy za pomocą SI - nie ma tu żadnego trybu kampanii a jedynie samouczek wprowadzający nas w arkana gry.

Ostatnim zdaniem: gra się dosyć ciekawie i niekiedy będziemy zaskakiwani sytuacjami gdzie nagle w naszej okolicy pojawiają się wrogie jednostki. Używanie transporterów do błyskawicznego wyładowywania jednostek piechoty przez nosem wroga jest dosyć proste choć też trzeba wiedzieć kiedy wziąć nogi za pas gdyż jeśli przeciwnik skupi ogień na którejś z twojej jednostek. Umiejętne szafowanie jednostkami, które będą zbierać nadmiarowy ogień przeciwników to klucz do zwycięstwa.


https://store.steampowered.com/app/1481170/ZEPHON/?curator_clanid=31951226

Obserwuj kuratora WIDZOWIE HAKIEGO

►https://store.steampowered.com/curator/31951226/

Więcej informacji w recenzji:

►https://hakimodo.pl

https://youtu.be/nZyBYjOdSC8

Rozgrywka opiera się na mechanice przypominającej jednorękiego bandytę. Z naszego zasobnika losowane są dostępne przedmioty, których właściwości wpływają na inne wylosowane elementy. W rezultacie otrzymujemy różne wartości ataku broni, a naszym celem jest pokonanie napotkanych przeciwników.

Gra przywodzi mi na myśl tytuł jakim jest “Luck to be a landlord”. Mechaniki obu gier są do siebie podobne, jednak znaczącą różnicą jest sposób prowadzenia kampanii – tam mieliśmy pojedyncze starcia, a tutaj rozgrywka opiera się na dłuższych potyczkach, w których przemierzamy kolejne poziomy na mapie, gromadząc wyposażenie i aktywnie go używając. Gracz wybiera ścieżkę, którą będzie podążał, decydując się na starcia z przeciwnikami o różnych poziomach trudności i idących za tym bonusami.

Gra jest przyjemna, ale poziom trudności, szczególnie wartości ataków wrogów, według mnie rosną nazbyt gwałtownie. Rozgrywka bywa chaotyczna i bardzo mocno opiera się na losowości. Gdy szczęście nam nie sprzyja, szybko możemy doświadczyć porażki. Co więcej, gra wydaje się momentami niezbalansowana – bywa, że pokonujemy przeciwników bez większych problemów, a nagle trafiamy na silnego wroga i ponosimy sromotną klęskę.

Samo kompletowanie wyposażenia jest dosyć interesujące choć i tu wszystko zależy od losowości i dozy szczęścia. Nigdy nie możemy nastawiać się na zebranie pożądanego sprzętu i zwykle są to jakieś drobne pierdoły bez siły przebicia. Ciężko jest zebrać dobry zestaw przedmiotów i to zarówno służących obronie jaki i też używanych do ataku. To powoduje, iż gra jest bardzo zróżnicowana i każda rozgrywka jest unikalna.

https://store.steampowered.com/app/2917350/Spin_Hero/?curator_clanid=31951226

Obserwuj kuratora WIDZOWIE HAKIEGO

►https://store.steampowered.com/curator/31951226/

Więcej informacji w recenzji:

►https://hakimodo.pl/2024/10/22/r305-spin-hero-recenzja-%f0%9f%87%b5%f0%9f%87%b1-polskiej-gry-z-jednorekim-bandyta/

Tytuł to rozgrywka w schemacie tower defence gdzie naszym zadaniem będzie bronić zamku przed potworami atakującymi nas kolejnymi falami. Jeśli przedostaną się do skarbca znajdującego się po lewej stronie ekranu i zabiorą monety z jednej z dostępnych linii – będzie to oznaczać naszą przegraną.

Grafika gry to proste 2D w stylu retro, przywodzące na myśl czasy komputerów 8-bit z dużą dozą pikelozy. Dźwięk to nieco prostych odgłosów bitewnych ścierających się pomiędzy sobą jednostek. Muzyka jest dosyć spokojna i nie będzie przeszkadzać nam w czasie potyczki.

Walutą gry jest krew, służąca jako źródło finansowania zakupu kolejnych jednostek. Pozyskujemy ją na zakończenie każdej z tur za utrzymane przy życiu istoty czy też sporadycznie potrafi pojawić się jako drop po pokonanym przeciwniku (choć istnieje też jednostka nie uczestnicząca w walce zaś zajmująca się generowaniem krwi). Dorzucanych do planszy jednostek jest kilka typów i różnią się one sposobem ataku – niektóre dobrze walczą w zwarciu inne zaś rażą wroga na odległość są za to niestety bardzo kiepskie w walce wręcz z napastnikami gdy ci już się do nich zdołają przebić – więc trzeba je chronić stawiając przed nimi bardziej wytrzymałe zastępy. Dodatkowym problemem jest to, że nasze wojsko ma dosyć krótki zasięg ataku, zależny jednak od typu jednostki więc i ten parametr trzeba uwzględnić rozmieszczając nasze siły bojowe w ten sposób by jak największa ich ilość była zaangażowana w walkę. Nasi podwładni niestety tracą swe zdrowie wskutek wrogich ataków więc w końcu padną zatem trzeba sobie opracować metodologię ich rozmieszczenia i uzupełniania strat, gdyż te będą nieuniknione. Zastępczej jednostki nie da się też postawić bezpośrednio w miejscu gdzie stała poprzednio ubita gdyż zwykle od razu właduje się tam przeciwnik prąc naprzód – więc i tu trzeba to uwzględniać.

Zdobywane doświadczenie za ubijanych przeciwników odblokuje nam różne modyfikatory rozgrywki – przy czym można wybrać jedynie jedną z nich rozpoczynając potyczkę i są to między innymi spowolnienie wrogów czy też ulepszenie umiejętności jednej z naszych jednostek co daje większą szansę na pozyskanie waluty gry czy też ułatwi nam rozgrywkę.

To gra na jeden, max 2 wieczory. Jest dosyć prosta i jeśli już opracujemy metodę umiejscawiania jednostek i ich uzupełniania nieco traci sens gdyż nic się w kolejnych nacierających na nas wrogich falach nie zmienia. Jedyna odczuwalna zmiana to wybór naszej głównej umiejętności na samym początku rozgrywki – ale i tak w każdym przypadku gra polega na rozstawieniu niezbędnej obrony. Jeśli będzie na tyle silna by pokonać nacierających i pozwoli na bieżąco wzmacniać szeregi o nowe jednostki – to w zasadzie walka traci dalszy sens.

https://store.steampowered.com/app/2641810/1BIT_CASTLE_REMAKE/?curator_clanid=31951226

Obserwuj kuratora WIDZOWIE HAKIEGO

►https://store.steampowered.com/curator/31951226/

Więcej informacji w recenzji:

►https://hakimodo.pl/2024/10/15/r304-1-bit-castle-remake-tanie-proste-i-dosyc-powtarzalne-tower-defense/