Pierwszy raz kiedy usłyszałem i zobaczyłem Clair Obscur : Expedition 33 pomyślałem sobie to będzie gra która zapewne będzie tą jedną z cichych wielkich premier tego roku na poziomie wydanego rok temu Banishers: Ghosts of New Eden. Piękny styl graficzny, turowa walka (która uwielbiam) oraz postawiony mocny akcent na fabułę która zapowiadała się bardzo intrygująco. To będzie ostatni rok twojego życia ! jak brzmi motyw przewodni.

Wszystko zaczyna się w dziwnym miejscu zwanym Lumiere, świecie wzorowanym na Paryżu gdzie 67 lat temu doszło do rozłamu w wyniku czego miasto stało się wyspą oddzielona od reszty świata pełnego dziwnych stworów. Co więcej w oddali widać wielki monolit oraz dziwną gigantyczną postać nazwaną Malarką która co roku nakreśla niższą o jeden liczbę powodując że osoby w tym wieku umierają. Sam prolog w którym poznajemy Gustava rocznik 33 oraz jego miłość Sophie rocznik 34 jest już niezłą emocjonalną bombą. W tym ponurym świecie Sophia nie zdecydowała się na dzieci (nie chcąc sprowadzać na świat dzieci pozbawionych rodziców) a bohaterów poznajemy w dniu zwanym Gommage w którym Malarka maluje niższą liczbę. W tym dniu umiera Sophia a postacie wyruszają na kolejną ekspedycje z której nikt wcześniej nie powrócił. Ekspedycję numer 33.

To co uderza nas już od samego prologu to nie tylko świetny styl graficzny co absolutnie niesamowita ścieżka dźwiękowa. Chwilę potem jest już tylko lepiej. Niesamowicie dopracowany system walki, rozwoju postaci, świetnie przedstawieni nasi bohaterowie oraz kapitalnie wykonani przeciwnicy i to wszystko w historii którą chcemy poznać co moment przerywanej niesamowicie dobrze nakręconymi wstawkami filmowymi.

Po tych paru godzinach gry jestem w wielkim SZOKU że gra z takim budżetem została tak wykonana. To jest coś NIE DO OPISANIA słowami ! Monumentalność, epickość, klimat i przede wszystkim gigantyczna dawka emocji. Ocenię grę jak ukończę na ten moment grę ocenili już inni i na Metacritic gra ma bardzo wysoką średnią wynoszącą 92/100. Niesamowite i warte podkreślenia jest też w tym wszystkim to że gra została stworzona przed debiutujące studio !

-edit-
Właśnie ukończyłem Akt I i to w jaki sposób się zakończył spowodowało że musiałem sobie zrobić małą przerwę. Coś niesamowitego ! Ta gra na 100% ma szansę na GOTY w tym roku !

-edit II-
Ukończyłem grę. Niesamowite jest nie tylko to że gra ma dwa świetne dające do myślenia trudne zakończenia co wspaniały end game na jeszcze kilka/kilkanaście godzin.

-edit III-
Dzisiaj z rana wbiłem ostatnie osiągnięcie i tym samym mam kompletnie ukończoną grę. Całość dodatkowej zawartości w moim przypadku to +40 godzin dodatkowego grania.

Absolutnie fenomenalna pozycja !!!

Pierwszy raz kiedy usłyszałem i zobaczyłem Clair Obscur : Expedition 33 pomyślałem sobie to będzie gra która zapewne będzie tą jedną z cichych wielkich premier tego roku na poziomie wydanego rok temu Banishers: Ghosts of New Eden. Piękny styl graficzny, turowa walka (która uwielbiam) oraz postawiony mocny akcent na fabułę która zapowiadała się bardzo intrygująco. To będzie ostatni rok twojego życia ! jak brzmi motyw przewodni. Wszystko zaczyna się w dziwnym miejscu zwanym Lumiere, świecie wzorowanym na Paryżu gdzie 67 lat temu doszło do rozłamu w wyniku czego miasto stało się wyspą oddzielona od reszty świata pełnego dziwnych stworów. Co więcej w oddali widać wielki monolit oraz dziwną gigantyczną postać nazwaną Malarką która co roku nakreśla niższą o jeden liczbę powodując że osoby w tym wieku umierają. Sam prolog w którym poznajemy Gustava rocznik 33 oraz jego miłość Sophie rocznik 34 jest już niezłą emocjonalną bombą. W tym ponurym świecie Sophia nie zdecydowała się na dzieci (nie chcąc sprowadzać na świat dzieci pozbawionych rodziców) a bohaterów poznajemy w dniu zwanym Gommage w którym Malarka maluje niższą liczbę. W tym dniu umiera Sophia a postacie wyruszają na kolejną ekspedycje z której nikt wcześniej nie powrócił. Ekspedycję numer 33. To co uderza nas już od samego prologu to nie tylko świetny styl graficzny co absolutnie niesamowita ścieżka dźwiękowa. Chwilę potem jest już tylko lepiej. Niesamowicie dopracowany system walki, rozwoju postaci, świetnie przedstawieni nasi bohaterowie oraz kapitalnie wykonani przeciwnicy i to wszystko w historii którą chcemy poznać co moment przerywanej niesamowicie dobrze nakręconymi wstawkami filmowymi. Po tych paru godzinach gry jestem w wielkim SZOKU że gra z takim budżetem została tak wykonana. To jest coś NIE DO OPISANIA słowami ! Monumentalność, epickość, klimat i przede wszystkim gigantyczna dawka emocji. Ocenię grę jak ukończę na ten moment grę ocenili już inni i na Metacritic gra ma bardzo wysoką średnią wynoszącą 92/100. Niesamowite i warte podkreślenia jest też w tym wszystkim to że gra została stworzona przed debiutujące studio ! -edit- Właśnie ukończyłem Akt I i to w jaki sposób się zakończył spowodowało że musiałem sobie zrobić małą przerwę. Coś niesamowitego ! Ta gra na 100% ma szansę na GOTY w tym roku ! -edit II- Ukończyłem grę. Niesamowite jest nie tylko to że gra ma dwa świetne dające do myślenia trudne zakończenia co wspaniały end game na jeszcze kilka/kilkanaście godzin. -edit III- Dzisiaj z rana wbiłem ostatnie osiągnięcie i tym samym mam kompletnie ukończoną grę. Całość dodatkowej zawartości w moim przypadku to +40 godzin dodatkowego grania. Absolutnie fenomenalna pozycja !!!