28
Products
reviewed
111
Products
in account

Recent reviews by ADRjEN

< 1  2  3 >
Showing 1-10 of 28 entries
No one has rated this review as helpful yet
19.4 hrs on record (12.1 hrs at review time)
Klasyczny Need For Speed w odświeżonym wydaniu

Po dość mieszanym przyjęciu Need For Speed: Most Wanted (2012), produkcję nad flagową serią gier wyścigowych EA przejęło Ghost Games, które postanowiło po części wrócić do korzeni serii, ale trochę w innym wydaniu. Ta recenzja udowodni (a przynajmniej postara się to zrobić), że mimo błędów, które są zarzucone grze wciąż jest ona aktualna pod względem jak i gameplay'u jak i pod względem oprawy graficznej i audiowizualnej.


Fabuła


Need For Speed: Rivals nie nakłada aż tak dużego nacisku na fabułę (na pewno większą niż poprzednia część serii), ale wciąż widać, że w NFS chodzi o przede wszystkim dobrą zabawę a nie wczuwanie się w historię.

Historia NFS: Rivals odbywa się w fikcyjnym mieście Redview Country, w którym walkę o panowanie nad ulicami tej urokliwej i różnorodnej w klimat mieścinie walczą rajdowcy z najszybszymi autami na globie oraz policjanci, którzy nie skąpili funduszy na równie szybkie fury. Fabułę możemy ogrywać na dwie rolę: rola policjanta i rajdowcy. Mimo, że możemy ogrywać fabułę po dwóch stronach historia nie różni się znacznie. W głównej mierze chodzi o to, że do miasta, w którym i tak jest już chaos jeśli chodzi o wyścigi uliczne, przybywa nieznajomy, nowy rajdowiec, który jest szybszy i agresywniejszy od reszty. Grając jako rajdowiec musimy go pokonać w wyścigu a jako policjant musimy zatrzymać go, aby pokazać innym rajdowcom, że to policja jest silniejsza. Fabuła nie zmusza nas do robienia czegokolwiek na siłę, wręcz przeciwnie - mam wrażenie, że sposób w którym idzie się do przodu w fabule w pewien sposób zachęca aby zrobić speedrun. Aby przejść do przodu w fabule należy wykonać wybraną spośród 3 listę zadań, po której wykonaniu należy zjechać do garażu/posterunku a wtedy fabuła sama idzie do przodu. Uważam, że jest do dobra opcja, ponieważ sami w ten sposób decydujemy jak szybko chcemy iść do przodu z fabułą.


Oprawa audiowizualna/graficzna


NFS: Rivals jak na 2013 rok prezentuje wręcz nieziemski (w moim odczuciu) poziom graficzny. Jest to wręcz niemożliwe, żeby gra z 2013 roku posiadała aż tak dobre efekty flary słonecznej, odbić na obiektywie kamery gracza czy też różnego rodzaju efekty świetlne (iskry, refleksy syren policyjnych, światła itp). Jazda w nocy z włączonymi kogutami i w deszczu powoduje uczucie, że się gra w produkcję najwcześniej z 2020 a nie 2013 roku! Zapierający dech w piersiach jest widok przejścia z gorącej, pustynnej części mapy do zimowej górskiej lokalizacji. Te przejścia w grafice są rewelacyjne! Grafika w tej grze wymiata i o dziwo ma bardzo niskie wymagania sprzętowe. Co prawda na nowym kompie nie mogę tego powiedzieć (bo wiadomo, że powinna iść na luzie w full detalach), ale nawet na starym, poczciwym GTX 550Ti OC dało się grać na przyzwoitych detalach i FPSy były bardzo stabilne. Tekstury asfaltu, samochodów, otoczenia są wysokiej jakości i czy to stojąc czy jadąc nie widać pikselozy.

Oprawa audiowizualna również stoi na wysokim poziomie. Wszystkie dźwięki samochodów odzwierciedlają ich realne brzmienie, dźwięk syren policyjnych również nie różnią się od tych z rzeczywistości. Wszelkie efekty dźwiękowe wybuchu opon, strzału IEM, otarcia o różnego rodzaju przedmioty, również prezentują godny poziom. Soundtrack jest przeplatanką muzyki istniejących w prawdziwym życiu oraz tych skomponowanych na potrzeby gry. Większość są przyjemne dla ucha i pozytywnie wpływają na klimat gry.


Gameplay


Gameplay wygląda coś na wzór NFS Most Wanted 2012 i 2005. Po mapie są porozrzucane różnego rodzaju zawody (adekwatne różne dla rajdowcy i policjanta), do których trzeba dojechać aby wziąć w nich udział. Po świecie są również rozsiane stacje paliwowe w których można w trybie natychmiastowym naprawić samochód oraz aby wrócić do bazy (patrolu/garażu), trzeba do nich dojechać aby zabezpieczyć zarobione przez nas pieniądze. Cały świat stoi przed nami otworem, także od samego początku możemy zrobić tour po całej mapie, która niestety nie jest aż tak wielka jakby mogła się wydawać.

W trybie rajdowca możemy wziąć udział w zwykłym wyścigu, hot pursuit (wyścig z udziałem policji), próba czasowa oraz przechwycenie (w wyznaczonym czasie trzeba uciec policji). Wraz z większą ilością ucieczek/rozbicia radiowozów zwiększa się nasz poziom obławy - im większy on jest tym więcej pieniędzy zarabiamy (poprzez niebezpieczną aktywność na drodze), które możemy później wydać na nowe auto, czy też na ulepszenie obecnego bądź też dokupienie technologi pościgowej (kolczatka, system turbo, IEM, pole elektromagnetyczne itp.) aby łatwiej uciec od stróżów prawa.

W trybie policjanta tryby są podobne, tyle że zamiast próby czasowej jest tryb szybkiej reakcji, który opiera się na tym samym co próba czasowa (jak najszybciej dotrzeć do wyznaczonego punktu). Policja zarabia pieniądze poprzez zatrzymywania rajdowców a pieniądze wyznacza się praktycznie na te same cele tyle, że policjant otrzymuje nowe pojazdy za darmo poprzez wykonanie listy zadań.


Online


Tryb online jest zmieszany z trybem single player. To znaczy, że możemy dokonywać postępów w fabule w tym samym czasie mierząc się z innymi graczami w sieci. Jest to ciekawe rozwiązanie, ponieważ nie trzeba przełączać się w tryb online czy single player, wszystko mamy na miejscu. Aczkolwiek czasami warto jest przełączyć się na tryb stricte offline, ze względu na częste przeniesienie hosta, co potrafi być irytujące bądź czasami trollujacymi graczami, którzy focusują się na nas i kasują cały czas. W trybie online nie ma żadnego podziału na poziomy, więc będąc nowym graczem możemy od razu trafić na ludzi, którzy mają wszystkie fury ulepszone na max'a, co jest dodatkowym powodem aby na start uczyć się gry w trybie offline aby nie zniechęcić się do niej. Serwery poza tym są bardzo stabilne i rzadko kiedy miałem większe problemy z komfortowym graniem z innymi.


Fizyka


Fizyka jest niewątpliwie kwestią sporną. Z jednej strony daje satysfakcję jadąc bokiem w zakrętach, ale z drugiej czasami nawet najmniejsze styknięcie z innym samochodem kończy się wystrzeleniem z katapulty co potrafi być irytujące. Niektóre kolizje potrafią być totalnie randomowe co czasami powoduje, że możemy być aresztowani i stracić cały zarobek z sesji co podnosi ciśnienie. Jednakże mimo tego jazda różnymi samochodami oddaje różne odczucia z jazdy, każde auto prowadzi się inaczej i czuć, że jest to arcade z krwi i kości, który daje mnóstwo frajdy.


Podsumowanie


Need For Speed: Rivals mimo swoich problemów jest na pewno solidną pozycją na liście gier Need For Speed. Lista aut zawierająca ekskluzywne auta, które raczej ciężko znaleźć w innych grach wraz z fizyką dającą dużo frajdy i fantastyczną oprawą audio i graficzną sprawia, że sam lubię wracać do tej produkcji i pojeździć po klimatycznym Redview Country. Niezależnie czy wolimy ścigać przestępców czy nimi być produkcja Ghost Games stoi otworem przed każdym fanem Need For Speed aby zrobić porządek na ulicach Redview Country.


Plusy
  • lista aut
  • oprawa audio
  • oprawa graficzna
  • ciekawy Gameplay
  • dający satysfakcję model jazdy
  • klimatyczna mapa
  • przyjemny dla ucha soundtrack
Minusy
  • w miarę duża ilość błędów
  • krótka, niezbyt ciekawa fabuła
  • ograniczenie do 30FPS! (Fix już jest)
  • Mapa mogłaby być większa (ale i tak jest piękna i różnorodna)


Wystawiam grze ocenę: 8/10
Posted April 3. Last edited April 3.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
No one has rated this review as helpful yet
97.0 hrs on record (90.4 hrs at review time)
Przedsmak tego, czego możemy doświadczyć w Assetto Corsa 2.

Po wręcz fenomenalnej swojej produkcji (która żyje do teraz) Assetto Corsa, studio Kunos postanowiło wydać kolejny symulator, który tym razem nie jest oparty o ich autorski silnik tylko na Unreal Engine 4 oraz skupiony jest tylko na autach klasy GT3. Po dość miernej jakości po premierze gra po latach dojrzała do tego aby być nazywaną jednym z lepszych symulatorów na rynku.


Grafika

Na grafikę w tej grze nie można narzekać. Wszystkie modele aut jak i torów zostały wykonane z naciskiem jak na najmniejsze detale (zwłaszcza tory, które zostały laserowo skanowane). Naprawdę ciężko jest tutaj przyczepić się jeśli chodzi o modele, bo po prostu są zrobione tak jak należy. Wszystkie tekstury są wysokiej jakości, dzięki czemu nawet z bliskiego ujęcia nie widać pikseli.

Co do efektów wizualnych również trzymają poziom. Odpryski wody, jej smugi na szybach czy karoserii podczas wyścigów w deszczu, kałuże rozsiane na torze i ślady opon są odwzorowane tak jak należy. Efekt flary słonecznej (podczas wschodu czy zachodu słońca), gorącego powietrza i różnego rodzaju cząsteczki dymu czy piachu wyglądają przyzwoicie. Nie jest jednak to najwyższy poziom tak jak na przykład w Automobilista 2 czy też starszego Project Cars 1 czy 2. Kolory mają dość mocną saturację a i wydaje mi się, że twórcy mogliby poprawić niektóre materiały i tekstury, ponieważ to głównie przez nie, nie wszystko wygląda tak jak powinno. Przez to, grafika nie jest najrealistyczniejsza, ale jest przyjemna dla oka.
Optymalizacja również jest bardzo dobra - na RTX 3060 OC na ultra gra w 1080p trzyma stałe 75fps z dużym zapasem mocy.


Audio/Soundtrack

Efekty dźwiękowe bardzo dobrze odwzorowują to, co się dzieje na torze. Ryki aut, efekty dźwiękowe trybun, komentatorów, tarek czy też nasz inżynier wyścigowy dający info doskonale oddają to, co się dzieje na torze i w tym aspekcie wszystko jest bardzo dobrze wykonane. Brzmienia samochodów są bardzo dobrze odwzorowane, wszystko brzmi tak jak należy i są przyjemne dla ucha.

Co do soundtracka, gra posiada skromną listę muzyki, ale jest ona przyjemna do słuchania i niektóre wpadają w pamięć, za co jest plus.



Fizyka

Kunos poraz kolejny pokazało, że potrafią w symulatory wyścigowe. Fizyka tutaj jest naprawdę znakomita, czuć, że twórcy przyłożyli się do precyzji i szczegółów, aby oddać jak najbardziej to, co się dzieje na torze. Każdy wyjazd poza tor na brudną nawierzchnię ma swoją cenę, temperatura opon, powietrza czy hamulców odgrywają naprawdę poważną rolę w zachowaniu auta. Warunki pogodowe kompletnie zmieniają zachowanie auta i czujemy, kiedy zaczyna padać deszcz a kiedy robi się sucho, bądź zmienia się temperatura otoczenia. Ustawień samochodu nie brakuje, możemy pod siebie ustawić praktycznie każdy aspekt auta. Zaczynając od aerodynamiki kończąc po Bump stopy amortyzatorów. To wszystko sprawia, że aby osiągnąć swoje maximum w aucie trzeba posiedzieć trochę czasu w garażu aby ustawić samochód pod nasze preferencje. Ale w końcu oto chodzi, prawda? Co do FFB nie mam zastrzeżeń, kierownica reaguje tak jak powinna i nie trzeba siedzieć długo w jej opcjach aby znaleźć coś dla siebie.


Content

Contentu napewno w tej grze nie brakuje jeśli chodzi o grę na licencji GT3. Wszystkie tory, auta i malowania znajdziemy tutaj od roku 2018 do 2024 włącznie. Oprócz klasy GT3 jest tutaj kilka innych serii np.: GT4, Super Trofeo Cup czy też Porsche Super Cup. W 2024 ma dojść jeszcze GT2. Oczywistym faktem jest, że inne serie niż GT3 są w DLC a niektóre auta z tej klasy i tory są zawarte w poszczególnych dodatkach, ale ich ceny nie są straszliwie wygórowane i kupowanie ich po kolei wraz z chęcią potestowania więcej torów i aut można skusić się na pojedyncze DLC.


Online

Tryb online jak na symulator oferuje oczywiście tylko jedną formułę zabawy - ściganie się w wyścigu. Mamy do wyboru oczywiście masę serwerów, do których możemy dołączyć i się pościgać, na szczęście większość z nich bazuje na contencie z podstawowej wersji gry. Ponadto w ACC znajdziemy coś na wzór systemu iRacing - Safety rating. Czyli w skrócie wyznacznik tego jak szybko i bezpiecznie jeździmy. Licznik ten nabijamy poprzez czyste okrążenia, czyste pojedynki bądź też wyprzedzenia, ale również możemy go sobie obniżyć dostając kary lub powodując incydenty z innymi zawodnikami. Trochę niezrozumiałym dla mnie jest fakt, że ten sam licznik możemy dobijać w trybie single player co sprawia, że niezbyt ma on sens, ale cóż...Dobra wiadomość jest taka, że działa on bardzo dobrze jak i system kar - obydwa systemy adekwatnie do czynu obniżają rating bądź nakładają kary do końcowego czasu wyścigu.


Gameplay

Gameplay w grze jest taki, jak w większości grach tego typu. Do dyspozycji w singleplayer otrzymujemy możliwość wzięcia udziału w wyścigu z AI, próbie czasowej oraz został zaimplementowany tryb kariery (którego nie próbowałem do tej pory, ponieważ rozgrywka w ACC opiera się głównie na wyścigach online). Podczas wyścigu mamy możliwość zmian mapowania silnika, włączenie/wyłączenie wycieraczek, włączenie limitu prędkości, zarządzani strategią wyścigową. HUD jest intuicyjny, dzięki czemu łatwo jest się połapać co gdzie się znajduje i o czym nas informuje. W tym aspekcie ciężko jest szukać rewolucyjnych zmian, może tylko to, że gra wspiera oficjalnie zmiany kierowców podczas wyścigów (tak jak na grę o długodystansowych wyścigach wypada).


Podsumowanie

Assetto Corsa Competizione jest zdecydowanie jednym z lepszych symulatorów na rynku. Dokładność modeli, wysokiej klasy grafika i audio oraz bardzo dobry model jazdy sprawia, że jazda w tej produkcji daje dużo satysfakcji i frajdy a każdy wyścig zachęca, aby ustawić się na gridzie jeszcze raz i powalczyć o jak najwyższe miejsce. Realistyczny model jazdy pozwala poczuć się jak za kierownicą prawdziwego auta klasy GT3 i docenić jak ciężko jest opanować takie auto.


Plusy
  • Przyjemna dla oka grafika
  • Dobrze odwzorowane dźwięki samochodów
  • Bardzo realistyczna fizyka
  • Intuicyjne menu i HUD
  • Dużo ludzi na serwerach online
  • Stabilne serwery
  • Dużo contentu w podstawowej wersji gry
  • W miarę tanie DLC
  • Bardzo dobra oprawa audiowizualna
Minusy
  • Brakuje opisów ustawienia aut (co do czego służy)
  • Safety rating, który można podbić na single player


Oceniam grę na: 8.5/10

Polecam!
Posted March 4.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
3 people found this review helpful
11.4 hrs on record
Project Cars 3, gdyby zostało wykonane tak, jak chcieli fani.

Automobilista 2 to kolejny symulator wypuszczony przez latynoskie studio Reiza Studios. Końcówka 2 nawiązuje do tego iż, jest to sequel "Automobilista", która została wypuszczona na silniku rFactor'a 1. Tym razem studio postawiło na silnik Madness Engine, które jest znane z takich tytułów jak: Project Cars 1,2,3 oraz Need for Speed: Shift i Shift 2 Unleashed. Czy Automobilista 2 jest pełnoprawnym simem, który przyciągnął większą ilość kierowców? No niestety nie i tym razem zaargumentuje dlaczego AMS2 nie przebiło się przez takiego rFactor'a 2 i dlaczego żałuję tego.


Grafika

Grafika jest bardzo mocnym atutem tej gry. Silnik Madness Engine jest bardzo dobrze wyglądającym silnikiem, co można wywnioskować po NFS:Shift i serii Project Cars. Warto tutaj zaznaczyć, że ten silnik (na czas premiery gry) ma 11 lat i nadal trzyma poziom! Efekty pogodowe, takie jak: wschodzące i zachodzące słońce, krople deszczu, mgła, pioruny burz wyglądają tutaj naprawde wspaniale, kolory są stonowane tak, aby jak najbardziej oddawały immersje rzeczywistości, cienie rzucane na obiekty są realistyczne i adekwatne do położenia słońca. Same światło wygląda bardzo dobrze tutaj, refleksy na karoserii, czy też efekty flary słonecznej wyglądają przyzwoicie, graficznie nie ma się do czego przyczepić. Ten tytuł wygląda po prostu fenomenalnie.

Modele samochodów i torów są doskonale odwzorowane do ich realnych przedstawicieli. Każdy detal, który jest zawarty w aucie jest wykonany z naciskiem na nawet najmniejsze detale. Ba, nawet pod zderzakami i maską elementy są takie jak w realu! Widać tutaj, że twórcy nie robili samego korpusu auta, ale również wnętrze co w tych czasach zasługuje na szczególne wyróżnienie. W kokpitach aut możemy również przełączać między trybami w ekranach aut, co jest dodatkowym plusem. Tory, nowe jak i ich klasyczne wersje są odwzorowane również jak auta - z naciskiem na najmniejsze detale. Tekstury asfaltu, metali, kerbów są wyoskie, dzięki czemu nie widać pikselozy. Podczas jazdy faktycznie ma się wrażenie, że ścigamy się na autentycznych torach.

Kolejnym plusem jest optymalizacja - gra na ultra ustawieniach na RTX3060 OC bez problemu chodzi z 75FPS z zapasem mocy (pełny widoczny grid)! Gorzej wygląda sprawa w nocnych warunkach - tutaj karta potrafi się zmęczyć, ale twórcy zapowiedzieli już, że pracują nad rozwiązaniem tego, więc nie pozostało nam nic innego niż czekać na fix'a.


Audio/Soundtrack

Jak na symulator przystało dźwięki aut są bardzo szczegółowo odwozorwane. Niezależnie czy jedziemy Caterhamem czy tez bolidem Formuły 1 - słyszymy z jakim oddaniem ryki aut zostały wykonane. To, co mi się bardzo podoba w tej grze to fakt, że dźwięki z kokpitu a z zewnątrz brzmią kompletnie inaczej, co dodaje bardzo dużo do immersji. Poza tym dźwięki tarek, piachu, trawy i kolizji wypadają okej, są po prostu dobre. Jedyny minus tutaj to fakt, że nie ma dźwięków z otoczenia toru (komentatorzy gdzieś w tle, kibice, itp.). Soundtrack w tej grze nie istnieje praktycznie - jest jedyna muzyka w menu głównym, która... brzmi dziwnie i kompletnie nie pasuje moim zdaniem do gry.


Fizyka

Pora przejść do najważniejszego aspektu gry - fizyki, która jest tutaj całkiem dobrze odwzorowana, ustawienia samochodu rzezczywście duże ma tutaj znaczenie a grzebać w setupie możemy nawet kilka godzin. Zaczynając po twardość zawieszenia kończąc po ustawieniach dyferencjału. Z każdą aktualizacją praktycznie fizyka jest usprawniana, dodawane są kolejne rzeczy do ustawienia (niedawno dodali aktywne zawieszenie do nowego wydanego dodatku classic F1). Na plus jest to, że każde ustawienie jest po krótce opisane, dzięki czemu nie musimy czytac w Internecie co do czego służy. Podstawowe informacje są już w grze. Mimo, że fizyka jest całkiem dobra tak mam wrażenie, że jest troche za prosta i brakuje tutaj dokładności jaką ma ACC czy też rFactor 2. Jadąc różnymi autami (F1, GT3, Prototypy) miałem wrażenie, że nie ma tutaj takiej precyzji i nacisku na szczegóły jak temperatura opon czy toru jak w innych symulatorach. Jeździ się przyjemnie tutaj, ale jednak brakuje tego poziomu detali, który jest w innych symulatorach.



AI

Sztuczna inteligencja od czasu premiery została znacznie poprawiona. Komputerowi przeciwnicy potrafią ocenić, czy robienie ataku w zakręcie jest sensowne, zachowują się w miarę naturalnie. Potrafi między nimi do walki czy też z graczem, od czasu do czasu popełnią błąd. Mamy możliwość zmiany ich trudności oraz agresywności, więc właściwe ich ustawienie jest kluczem do udanej zabawy. Ponadto, jest możliwość pobrania modów do sztucznej inteligencji na dany sezon np. Formuly 1, dzięki czemu możemy odegrać konkretny sezon w własnym trybie kariery.



Content

W grze nie możemy narzekać na ilość tras i aut. Mamy dużo aut różnych kategorii (zaczynając na Gokartach kończąc na Hypercarach czy GTE). Ilość obiektów na których możemy się ścigać również nie należy do skromniejszych, dużym plusem tutaj jest fakt, że dużo torów posiada kilka wersji lub wersje klasyk (np Hiszpania ma wersję RX, GP, oraz GP klasyk z lat 80). Jest w tym jeden haczyk. Większość contentu trzeba DOKUPIĆ! I tu nie mowa o 20zł czy 30, ale niektóre DLC kosztują nawet ponad 100zł! Cena dodatków naprawdę jest duża, rozumiem, że wszystko jest zrobione bardzo starannie i dokładnie, ale po podsumowaniu wszystkich dodatków cała gra kosztuje ponad 400zł! Czy warto? Cóż, gdyby gra była żywa tak jak AC to pewnie tak, ale online tutaj nie jest najżywsze i raczej osobiście ścigałem sie z AI, ponieważ nie było z kim za bardzo się ścigać online.


Gameplay

Gameplay wygląda tak jak w wielu grach tego typu. Do ustawienia mamy cały weekend wyścigowy (trening, kwale, wyścig). Możemy ustalić długość poszczególnych sesji, warunki pogodowe podczas nich oraz mamy do wyboru wybór serii wyścigowej, tory i ustawienia AI. Całość jest intuicyjnie zrobiona, więc nikt nie powinien mieć problemu z ustawieniem sobie weekendu wyścigowego. A gdyby nam się znudziło ściganie z AI to możemy poćwiczyć na próbie czasowej lub iść na tryb Online. Podczas samej jazdy mamy cały hud, z możliwością zmianą zakładek jego, gdzie znajdziemy więcej informacji. Podczas wyścigu możemy ustawiać pitstop, balans hamulców, kontrolowac zużycie ERS, paliwa, DRS itp.



Podsumowanie

Podsumowując Automobilista 2 z pewnością jest dobrą grą wyścigową z dużą ilością contentu (niestety płatnego), ze świetną fizyką, grafiką i oprawą audio. Niestety nie jest to tak dobry sim jak ACC lub Assetto Corsa, przez co mu brakuje troche do miana najlepszego symulatora, ale patrząc na ostatnie aktualizację twórców (gra jest ciągle rozwijana), to może w ciagu kilku lat AMS2 dorośnie do tej rangi. Aktualnie cena całej gry jest troche odpychająca, ale sama podstawka nie jest za droga, a jej content w zupełności wystarczy aby móc ocenić czy gra jest dla Ciebie.



Plusy:
  • Content...
  • Grafika
  • Fizyka
  • Audio
  • Intuicyjne menu
  • Optymalizacja
  • Szczegóły modeli aut i torów

Minusy
  • który w 75% jest płatny
  • mało żywe multiplayer

Wystawiam grze ocenę: 8/10

Polecam!
Posted March 2. Last edited March 2.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
2 people found this review helpful
9.1 hrs on record (8.6 hrs at review time)
Psychologiczny horror, którego geneza sięga lat 2010.


Studio Blue Isle Studios postanowiło wydać w 2013 roku grę, w której główny tytularny bohater Slender śledzi gracza przez całą grę, aby w końcu dopaść swoją ofiarę. W listopadzie 2023 roku światło dzienne ujrzała jubileuszowa aktualizacja wprowadzając duże usprawnia graficzne oraz gameplayowe, przez co postanowiłem ograć tytuł jeszcze raz. Jakie były moje wrażenia?


Fabuła

W grze wcielamy się w Lauren - przyjaciółkę Kate, kobiety, która zaginęła i głównym (obok unikania tytularnego protagonisty) celem jest odnalezienie kobiety. Gra zaczyna się w momencie, kiedy Lauren przez zwalone drzewo musi iść do domu Kate, która wystawiła swoje domostwo na sprzedaż. Po przybyciu na miejsce okazuje się z że kobieta zaginęła, a całe jej mieszkanie jest porysowane w teksty oraz rysunki wysokiego mężczyzny ubranego w garnitur bez twarzy. Podczas eksploracji jej domu słychać krzyk dochodzący zza bramy prowadzącej do domu Kate, Lauren postanawia podążać za krzykiem, gdzie cała zabawa się zaczyna. (Ze względu na spoilery nie opowiem całości fabuły tylko opowiem moje odczucia).

Fabułę uważam za całkiem interesującą w porównaniu do tego, co oferowała nam wersja darmowa Slendera. Slender: The Arrival to nie jest tylko szukanie na darmo 8 kartek aby wygrać, tutaj sedno fabuły jest dużo większe niż się wydaje. Fabuła nie jest opowiedziana za pomocą dialogów czy też cutscenek. Tutaj większość historii jest opowiedziana za pomocą notatek, wydruków maili CR (drugiego przyjaciela Kate) oraz zaginionej kobiety, poprzez kasety VCR i wspomnienia innych postaci. Mimo, że historia jest krótka to i tak uważam, że tajemnica jaką jest owianą i psychologicznym podejściem mogę stwierdzić, że to jest bardziej psychologiczny horror niżeli typowy gdzie liczy się rozlew krwi.

Sama historia jest podzielona na 9 rozdziałów ( wliczając w to 2 sekretne rozdziały). Każdy rozdział opisuje kolejny etap fabuły lub też wspomnienie lub pov innego bohatera. Po ukończeniu gry jest możliwość ogrania danego rozdziału poprzez opcje "select chapter".


Gameplay

Gra sama w sobie ma bardzo proste założenia. Przez całą grę goni nas tytułowa postać (w niektórych rozdziałach pomagają mu Kate i Charlie), a cele w tej grze opierają się głównie do 3 interakcji ze światem:
  • Dojdź z punktu A do punktu B
  • Zbierz wymaganą ilość przedmiotów
  • Eksploracja świata
Mapa gry jest tak skonstruowana, że praktycznie nie da się pójść w złą stronę. Mapa jest stworzona tak, aby dawała immersję otwartego świata, ale tak naprawdę każde inne, niepotrzebne przejście jest zablokowane przez zwalone drzewo, postawiony płot itp.

Warto tutaj zwrócić jednak uwagę na fakt iż klimat, groza i swojego rodzaju niepewność jest tu podtrzymana praktycznie cały czas. Soundtrack, który idealnie wpasowuje się do konkretnej sytuacji wraz z zmieniającą się porą dnia sprawia, że cały czas mamy wrażenie, że ktoś za nami chodzi bądź też za rogiem czeka na nas aby zaskoczyć i nas przestraszyć. Efekty graficzne, takie jak glitche ekranu kiedy patrzymy się na Slendermana, bądź (w rozdziale Nightmare) efekty psychozy, znikające i pojawiające się postacie w chaotyczny sposób i nagłe teleportacje sprawia, że gra cały czas trzyma w napięciu i każdy słyszalny krok bądź wejście w ciemne pomieszczenie sprawia, że dostajemy gęsiej skórki.

Gra sama w sobie nie należy do najtrudniejszych, grałem na poziomie normal (jest dostępny easy, normal i po przejściu gry hardcore, którego w czasie pisania recenzji nie grałem) i nie miałem problemów z przejściem gry. Jeśli już to nie dlatego, że zostałem złapany tylko dlatego, że nie wiedziałem gdzie mam szukać ostatniej kartki bądź przedmiotu do zebrania. W korytarzach kopalni można łatwo się pogubić.


Grafika

Grafika bardzo dobrze odwzorowuje to, co twórcy chcieli nam zaserwować w grze o Slenderze. Widoki zachodzącego słońca bądź księżyc w nocy idealnie wskazuje kiedy czeka na nas zagrożenie bądź kiedy gameplay będzie trochę spokojniejszy. Przesiadka na Unreal Engine pozwoliła twórcom rozwinąć skrzydła w tym kierunku potęgując ten efekt i nieraz zatrzymywałem się aby zrobić kilka zrzutów ekranów podziwiając widok słońca bądź ujęcia lasu. Budynki oraz ich stan klimatycznie odzwierciedlają fakt, iż coś jest nie tak w tym miejscu. Miejsca akcji, takie jak kopalnia czy szpital fantastycznie oddają uczucie grozy i niepewności, które towarzyszy nam przez całą kampanie. Niestety widać, że poza zmianą silnika graficznego twórcy nie włożyli więcej pracy w modele znajdujące się w grze i do tej pory widać, że twarze, ogólnie modele postaci (poza Slendermanem) są raczej średniawe i w porównaniu do 2023r. Odstają zdecydowanie od tego co mamy na rynku. Jednak poza Slendermanem, reszta postaci jest na tak rzadko pokazywana, że nie dziwię się twórcom, że ich pominęli i postanowili zostawić modele takie jakie były. Jednak najgorszą rzeczą w grafice tej grze jest fatalna optymalizacja. Na ustawieniach ultra na RTX3060 OC bez DLSS miałem zaledwie 30fps! Dopiero po włączeniu DLSS w trybie zrównoważony miałem te 75fps przyblokowane ale karta i tak chodziła na 99%! Nie wiem jak gra radzi na słabszych PC, ale myślę, że skoro na takim GPU radzi sobie średnio to taki GTX1050ti to może mieć poważne problemy, aby ze spokojem uruchomić tę grę.


Podsumowanie

Ogólnie rzecz biorąc gra Slender: The Arrival jest fantastycznym psychologicznym horrorem na jeden wieczór podczas którego nie mamy w co grać a chcemy poczuć więcej adrenaliny. Emocje, które towarzyszą nam przez całą grę oraz klimatyczna grafika i soundtrack sprawiają, że będziemy żałować, że gra ma tak krótką historię i nie ma jakiegoś sekretnego endingu, który byłby bardziej wymagający. Czy warta 75zl? No nie powiedziałbym, głównie ze względu na jej długość ale 30zl to adekwatna cena za ten produkt.

Plusy
  • Klimatyczna grafika oraz soundtrack
  • Psychologiczna fabuła
  • Sposób narracji fabuły
  • Klimat podczas eksplorowania świata
Minusy
  • Dosyć słabe jumpscare'y
  • Słaba optymalizacja
Grze daję ocenę: 9/10.

Polecam!
Posted February 28.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
2 people found this review helpful
144.2 hrs on record (103.8 hrs at review time)
Wyścigi, które próbują prześcignąć RedBull'a w jakości.

F1 23 jest już 14 odsłoną serii gier o tematyce królowej sportów motorowych, Formuły 1. Od 2022 Codemasters zostało przejęte przez wszystkich znanych EA (które odpowiada za między innymi inną serię sportową FIFA). Pierwsza gra o F1 spod ich skrzydeł, F1 22 była kompletnie klapą. Czy w F1 23 zostały wyciągnięte wnioski, czy też jak zespół Haas gra klepie tył stawki odstając jakością od innych tytułów wyścigowych?


Grafika

Recenzje zacznę od oprawy wizualnej. Tutaj gra wygląda dosyć przyzwoicie jak na 2023 rok. Jakość modeli, tekstur stoi na wysokim poziomie, auta są odwzorowane tak jak należy, malowania są aktualne, podobnie jak i tory (z wyjątkiem tarek, tutaj twórcy mam wrażenie ułatwili niektóre zakręty zmieniając tarki na bardziej wybaczające błędy). Najgorzej są wykonane jednak modele supersamochodów, które wyglądają jakby robił je ktoś bez jakichkolwiek większych ambicji. Ogólnie do grafiki nie ma za bardzo się do czego przyczepić, wszystko wygląda na całkiem solidnym poziomie. Największą jednak wadą silnika Ego (na którym działa gra) jest to, że kolory są za bardzo podbite... mam wrażenie, że gra wygląda cukierkowato, przez co, mimo, że jakość modeli i tekstur jest wysoka to przez tą saturację barw odbierana jest realistyczna immersja.


Audio/dźwięki

Jak tytuł wskazuje opiszę tutaj atuty audiowizualne. Tutaj także gra wypada solidnie, dźwięki bolidów są przypominające te , które są wydobywane przez realne maszyny (choć nie do końca), aczkolwiek wciąż jest to wysoki poziom. Na duży plus zastosowanie w intrach przed wyścigami i po nich soundtracku z oficjalnej Formuły 1. Utwory, które zostały stworzone specjalnie pod tą grę również nie są najgorsze, w menu wpadają w ucho i całkiem przyjemnie się ich słucha. Tutaj tak jak w aspekcie graficznym - dźwięki supersamochodów są co najwyżej średnie. Naprawdę niewiem, po co dodawać coś, co wygląda jakby było robione na siłę bez jakiejkolwiek ambicji? Do tej pory uważam, że dodanie tych aut do gry to jest największy błąd zastępując je klasycznymi bolidami.


Fizyka

Pora przejść do chyba najważniejszej części, jeśli chodzi o gry wyścigowe - fizyka. Z góry warto zaznaczyć, że jest to gra SIMCADE'owa, co znaczy, że nie jest to w 100% SYMULATOR! Mimo tego, fizyka jest dość wymagająca, ustawień bolidu jest całkiem sporo, czuć zmiany zachodzące czy to w setupie, czy to w warunkach torze czy też (w trybie kariery) ulepszeń bolidów. Czuć kiedy bolid ma przyczepność, a kiedy ją traci. Mam wrażenie jednak, że auta w trybie wieloosobowym (czy też jakimkolwiek innym niż kariera) są dużo bardziej przyczepniejsze niż w karierze. W karierze nieważne na jakim setupie jadę praktycznie zawsze występuje nadsterowność, w online rzadko kiedy miałem taki problem, przez co przestawienie się z jednego modelu jazdy na drugi zajmuje trochę czasu. Tutaj znowu już poraz 3 najsłabiej wypadają supersamochody. Są oporne w sterowaniu, są nieprzewidywalne i są strasznie ciężkie...serio mając tyle gier na zapleczu wyścigowej pokroju grid/dirt ciężko było im przekonwertować ich modele/audio/fizykę do tej gry aby te auta miały jakiś sens istnienia w grze o tematyce F1?


AI

Sztuczna inteligencja jest dużo lepsza niż ta, która występowała w poprzedniej odsłonie. Komputerowi przeciwnicy potrafią w miarę czysto walczyć, mają skłonności do podjęcia ryzykownych ataków, zdarzy im się nawet popełniać błąd podczas wyprzedzania lub po prostu spinując przy wyjściu z zakrętu. Ba, nawet mogą doprowadzić między sobą do kolizji! Niestety mają również swoje babole. Wciąż jest ślad po niedopracowaniu z 2022 i AI mają czasami kosmiczne prędkości na prostych przez co dogonienie jest ich czasami po prostu nie możliwe. Ponadto, kiedy zaczepią się o twoje koło to bardzo prawdopodobne jest to, że ty skończysz w bandzie a przeciwnik jak gdyby nic pojedzie sobie dalej prosto. Ogólnie rzecz biorąc, tutaj jest naprawdę całkiem nieźle i jadąc na ten moment w (trakcie pisania recenzji) 2 sezon w karierze dobrze się bawię walcząc o tytuł mistrza z Russellem w Ferrari.


Online

Tryb online jest chyba najbardziej niezoptymalizowanym trybem w całej grze. Mimo dobrego łącza, w grze cały czas praktycznie wyświetla mi się komunikat o niskiej jakości połączenia a w samej grze przez to spotykam efekt latających bolidów. To jest problem od F1 2021, który nie został naprawiony. Wnerwiający jest również fakt, że prawie przy każdym działaniu online wyświetlany jest irytujący (lekko mówiąc) komunikat o komunikacji online, przez co, żeby wejść w np. pocztę trzeba poczekać kilka dobrych sekund jak nie minutę. Same tryby gry online są tak jak w poprzednich odsłonach F1. Wszystko jest na swoim miejscu i dopóki gra nie uzna, że masz wysoki ping jest jak najbardziej w porządku.


Kariera

Tryb kariery z roku na rok wypada coraz lepiej. Rozwój bolidu jest co prawda zbyt łatwy przy domyślnej konfiguracji ustawień kariery, ale przy odpowiednim ustawieniu kilku opcji rozwój bolidu idzie równie z innymi zespołami przez co w stawce potrafi się namieszać. Ponadto transfery kierowców są (przynajmniej w mojej karierze) na tyle logiczne, że takie transfery w irl nie byłyby czymś mocno zaskakującymi. Same procesy rozwoju aut pozostały nie zmienne od F1 2020, ale w sumie to dobrze, ponieważ uważam, że ten model rozwoju jest bardzo dobrze wykonany i wsm po co zmieniać coś co działa? Jedynym minusem w karierze jest to, że boty w niektórych programach treningowych ( przeważnie symulacja kwalifikacji), ich czasy są takie szybkie, że miałem problemy żeby top15 zrobić w symulacji. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że w oficjalnej sesji kwalifikacyjnej top3 mogę zrobić na luzie.


Gameplay (F1 world, SC, Red Flag itp.)

Sam gameplay w F1 23 jest wykonany immersyjnie i realistycznie oddaje ducha Formuły 1. Wstawki przed/po wyścigowe są zrobione na podstawie tych z prawdziwej Formuły, soundtrack F1 przygrywa w tym czasie w tle. Wszystko jest zrobione tak, że w czasie tych wstawek ma się wrażenie, że ogląda się naprawdę wyścig Formuły 1. HUD podczas jazdy jest intuicyjny, a komunikaty od inżyniera dają naprawdę wrażenie, że jest się w kokpicie bolidu F1. System kar również jest dobrze zrobiony - gra adekwatnie do popełnionego czynu daje sprawiedliwe kary, czy to za rygorystyczne czy zwykłe ścinanie zakrętów można dostać kary, ale nie są to wygórowane konsekwencje. Co do F1 World - sam tryb jest niepotrzebny, mało kto chce ścigać się autami innymi niż te na licencji, jedynym plusem tego trybu jest możliwość zdobycia malowań specjalnych kasków / aut zespołów. (F1 world opisane po krótce, ponieważ zabrakło miejsca na steamie XDD)

Co do Safety Cara i Red Flaga to muszę powiedzieć, że moim zdaniem jest zachowany balans między nimi. W karierze miałem kilka razy SC i Red Flaga i w każdym z przypadków mogę powiedzieć, że gra adekwatnie do sytuacji wystawia nam SC lub Red Flaga. Ciężko jest tu cokolwiek więcej dodać - działa ten system jak należy.


Podsumowując, gra F1 23 to 4 kroki naprzód w porównaniu do F1 22 - wszystkiego jest więcej i przede wszystkim lepiej wykonane. Od fizyki, dzięki której bolid nie zachowuje się jak na lodzie po AI, z którymi można walczyć. Nie opisywałem tutaj trybu fabularnego, ponieważ nie miałem motywacji aby w to zagrać a nie chciałem opisywać czegoś, czego nie znam. Nie widziałem w tym sensu. Jak na moje gra nie warta 200zl, ale stówkę można za nią dać.


Plusy
  • oprawa audio/grafika
  • klimat F1
  • optymalizacja gry
  • kariera
  • ogólny gameplay
  • dopracowana względem F1 22 fizyka
  • AI

Minusy
  • supersamochody
  • niezoptymalizowane funkcje online
  • prędkości botów na prostej
  • czasami zbyt wymagające programy treningowe

Wystawiam grze opinie 7.5/10
Posted February 27. Last edited February 27.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
No one has rated this review as helpful yet
16.6 hrs on record (14.2 hrs at review time)
Coraz bardziej czuć woń odgrzewanego kotletu. 6/10.
Posted November 22, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
No one has rated this review as helpful yet
27.5 hrs on record (18.4 hrs at review time)
Criterion Games poraz drugi próbuje przywrócić blask znanej wszystkim marce gier - Need For Speed. Pierwsza próba była całkiem udana (moim zdaniem), jednak czy tak jest i tym razem?

Po udanym NFS: HP 2010 i średnim NFS: The Run, NFS wraca po części do swoich korzeni i przywraca otwarty świat, szybkie samochody oraz ich modyfikacje i tuning. Jednak czy tak jak chcieli fani?

Fabuła

Na początku omówię fabułę...a raczej jej brak. W grze nie ma jakichś dialogów czy też zwrotów akcji, w Need For Speed Most Wanted 2012 wcielamy się w kierowcę (pirata drogowego), który ma pokonać 10 niepokonanych kierowców, którzy są na liście Most Wanted aby zająć ich miejsce, tak naprawdę to tyle z fabuły. Odkrywamy nowe fury (które są od razu odblokowane, wystarczy znaleźć miejsca gdzie stoją i wsiąść do auta), modyfikujemy je poprzez wygrywanie wyścigów i odblokowanie modyfikacji typu: krótsze przełożenia biegów, inne opony, różne rodzaje nitro itp. fabuła kończy się na pobiciu kierowcy nr 1 Most Wanted I zajmujemy jego miejsce. Tyle.

Gameplay

Mimo, że niektórzy mogą narzekać na brak fabuły (bo to ciężko jest nazwać fabułą), ale gra się w tego nfs'a bardzo przyjemnie. Gameplay jest bardzo płynny, nie ma żadnych ograniczeń, które spowalniałyby szybkość rozgrywki, to my decydujemy o tym jak szybko będziemy się przebijać przez kolejne pozycje na liście Most Wanted. Aut jest całkiem sporo bez DLC (chociaż do DLC jeszcze przejdę) My decydujemy jakich aut będziemy używać do pokonania rywali, jakich modyfikacji itp. Na plus zdecydowanie są billboardy do zniszczenia, strefy skoków, fotoradary, które zapisują nasze prędkości, to daje dodatkowy smaczek do rywalizacji między znajomymi. Oczywiście gra też swoje minusy. Mapa jest zdecydowanie za mała i za mało różnorodna. Jadąc szybszym autem np Pagani lub Bugattim szybko można popaść w monotonnie mapy, która nie różni się niczym praktycznie. Ponadto podczas mocnych uderzeń (kraksa bądź wyeliminowany) są urywki filmowe, która są bardzo irytujące, szkoda, że nie można tego wyłączyć.

DLC

EA nie byłoby sobą, gdyby nie dodali płatnych modeli aut do swojej gry. Irytujące jest to, że co 3 odkryty samochód trzeba kupić bo inaczej nimi się nie pojeździ, ale co poradzić, w końcu to tylko EA. Oprócz aut możemy wykupić dostęp do nowych zawodów, modyfikacji auta czy też nowej lokalizacji, lotniska. W offline DLC nie robią dużej różnicy, ale w online czasami ciężko jest pokonać kogoś kto ma Henneseya Venoma GT, który jest oczywiście w DLC (a to najszybsze auto dostępne ogólnie w grze), więc jest wyczuwalne P2W. Czy DLC są warte kupienia? Cóż, ich cena jest dość wysoka a gra dość stara, więc ja osobiście wstrzymałem się od zakupu. Jeśli nie będzie boleć wasz portfel i chcecie wydać kilkadziesiąt złotych na nowe auta, modyfikacje ich i lotnisko to możecie śmiało brać. Mi osobiście wystarczyła podstawka.

Fizyka

Cóż, to Need For Speed, więc nie należy szukać tutaj zaawansowanych symulacji dotyczących warunków na drodze, temperatów opon itp. każde auto zachowuje się adekwatnie do swoich statystyk (auta wyścigowe są wolniejsze na off roadowych drogach, a auta terenowe lepiej sobie radzą, auta o większej wytrzymałości wytrzymują większe zderzenia itp), samochody prowadzą się płynnie, nie ma większych problemów z wykonywaniem ładnych, płynnych driftów. Można odczuć różnice, które są powodowane przez modyfikacje, które montujemy do naszych aut. Pod tym względem nie ma co narzekać.

Grafika

Jak na 2012 rok grafika w grze jest bardzo ładna i mówię to z pełnym przekonaniem. Detale aut są wyraźnie widoczne, uszkodzenia, wgniecenia, rysy na samochodach po zderzeniach są widoczne gołym okiem. Odbicia słoneczne dają się we znaki, tak samo jak światła reflektorów czy syren policji. Czasami fajnie jest zwolnić aby popatrzeć się na zachód/wschód słońca. Może jedynie kolory są zbyt mocno podbite, ale patrząc na to jak kreowany był ten NFS (czysta brawura) można uznać, że tak miało być. Jeśli chodzi o grafikę to za minus muszę dać optymalizację, gra lubi czasami zmniejszyć FPS niezależnie od ustawień graficznych w randomowych miejscach.

Audio/Soundtrack

Tutaj również nie ma zbytnio do czegoś się przyczepić. Dźwięki aut są dobrze dopracowane, odgłosy otoczenia są czyste i przyjemne dla ucha, podobnie jak inne odgłosy wydawane przez policję, uderzenie w coś, pisk opon itp. Co do soundtracku, mogli dać więcej energicznych muzyki. To czysta gra akcji a muzyka w większości przypadkach jest dość powolna i smutna, co nie pasuje do tej gry. Owszem jest kilka lepszych kawałków, ale ja osobiście wyłączyłem muzykę z gry aby móc posłuchać tej swojej co słucham na co dzień.

Online

Gra w trybie online sugeruje kilka trybów - wyścig, szybki wyścig i customowe zadania (największa prędkość, najwięcej pkt driftu, największy skok itp). Wspomniana nutka Pay To Win trochę zniechęca do tego trybu, ale generalnie można świetnie się bawić. (O dziwo serwery są dobre)

Plusy

+/- Otwarty świat
+/-Dużo samochodów
+Przyjemna fizyka jazdy
+Grafika
+Audio
+/-Soundtrack
+Dynamiczny gameplay

Minusy

+/- Świat mógłby być większy/bardziej różnorodny
+/- Soundtrack mógłby być bardziej żywy
-Optymilizacja
-Nieprzemyślane rozwiązania (przerywniki filmowe przy kraksie)
-nutka P2W w trybie online
+/- Dużo fajnych aut jest w DLC

Podsumowanie

Need For Speed Most Wanted 2012 to dobra gra zręcznościowa, arcade, w którym można spędzić kilkanaście/kilkadziesiąt godzin spędzając je na odblokowywaniu nowych części do aut czy też poprostu jeżdżąc po mapie lecąc bokiem lub latać po lotnisku. Oczywiście gra ma wady w postaci mikrotransakcji (w trybie online nawet można pokusić się o stwierdzenie Pay To Win), oraz kilka nieprzemyślanych rozwiązań. Fabuła też mogłaby być lepsza, ale dynamiczny gameplay moim zdaniem rekompensuje ten brak. Myślę, że cena około 30zł bez DLC jest dobrą, aby kupić te grę na letnie wieczory :v Myślę, że ocena 7.5/10 będzie adekwatną do contentu, które daje nam NFS:MW 12 bez DLC

Ocena:
7.5/10
Posted July 2, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
No one has rated this review as helpful yet
108.8 hrs on record (79.2 hrs at review time)
ta gra nie jest godna polecenia przez boty, które są jebanymi idiotami, które nie patrzą co się dzieje na torze.
Posted August 27, 2021. Last edited August 31, 2021.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
6 people found this review helpful
44.2 hrs on record (11.5 hrs at review time)
Gra, dzięki której swojej prostocie stała się klasykiem.

W latach 90' jeszcze nie było takiego nacisku na grafikę, jaką gra mogłaby posiadać, liczył się głównie gameplay i frajda z gier. Jednym z takich przykładów jest strategiczna gra Pharaoh. Mimo, że wyszła pod koniec lat 90', wciąz możemy zaliczyć tą grę do tego grona i nazwać ją jedyną swojego rodzaju.

W grze (tak jak sam tytuł mówi) wcielamy się w Faraona, który zarządza państwem Egipskim i rozwija go na przestrzeni kilkuset lat. Kampania zawiera kilkanaście epok egipskich, które krok po kroku prowadzą nas do nowszej, bardziej rozwiniętej cywilizacji. Kampanie składają się na kilkanaście misji, w których musimy rozbudować dane miasta pod kilkoma warunkami (miasto musi mieć XXXX mieszkańców, dobrobyt musi wynosić XX%, ocena królestwa XX% itp.)

Grafika

Klasycznie rozpocznę od grafiki, która jak można się domyśleć nie jest w jakimkolwiek sposób porównywalna jeśli chodzi o fotorealizm tym najlepszym, ale osobiście bardzo się z tego powodu cieszę. Grafika w tej grze ma swój, jedyny w swój rodzaju klimat, który oddaje, że budujemy swoje miasto właśnie w Egipcie. Ciepłe, mocne barwy w pewnym sensie podkreślają ten klimat, ale najbardziej podobają mi się modele różnych budynków (Świątynie, kaplice, domu, kostnice, stragany, Piramidy(!) itp.), jak na tamte lata, twórcy gry bardzo mocno się postarali odwzorować starożytne budowle, i udało im się!

Soundtrack

W grze znajduje się muzyka, która również klimatem pasuje do Egiptu. Jest to dość skromna lista, ale moim zdaniem odpowiednia do tego typu gier. Ponadto aby nie było cicho podczas rozgrywki, twórcy zadbali o dźwięki z bazarów, magazynów, światyń itp. Jest dużo efektów dźwiękowych, które napewno są na plus dla gry.

Kampania

Przechodzimy chyba do najważniejszej części recenzji (chociaż jeszcze potem podsumuje gameplay), do kampanii. Jak wspominałem gra prowadzi nas przez kolejne epoki cywilizacji egiptu. Każda kampania zawiera po średnio 4-6 misji, więc nie jest to zbyt dużo, ale rozbudowa miasta trochę potrwa. W każdej misji, gracz musi zbudować miasto aby spełniało wymogi dotyczące dobrobytu, kultury, czy też oceny państwa. W niektórych momentach możemy wybrać miasta, którymi możemy dowodzić (jedne będą bardziej pokojowe, w drugich będziemy zmuszeni stworzyć wojsko, aby być gotowi do walki). Po ok. 10h grania nie odczułem zbytnio powtarzalności misji.

Gameplay

W grze jest dużo elementów strategicznych, zaczynając od ułożenie wojsk do wojny, poprzez handel towarami kończąc. Możemy sprowadzać towary z innych miast, bądź je sprzedawać. Dodatkowo, większe obiekty (piramidy, Sfinks) wymagają (dużo) dłuższego czasu do postawienia niż inne rzeczy, które są stawiane natychmiast. (działa to na zasadzie nowszych gier, musimy poczekać aż pracownicy skończą budować monument, do którego są potrzebne surowce. Na przykład kamień czy płyty granitowe). W grze są również zaimplementowane elementy administracji państwa (płaca robotnikom, możliwość ustalenia poboru podatków). Nie zapominajmy również o bóstwa, którym trzeba ukazywać szacunek (zwłaszcza dla Bastet, nikt nie chce plagi malarii w swoim mieście XD)

Podsumowanie

Podsumowując. Jak na 1999 rok, dostajemy naprawdę fantastyczny symulator budowania starożytniego miasta Egipskiego, którego jego wygląd będzie zależeć wyłącznie od nas. Gra jest jedyna w swoim rodzaju, ponieważ nie udało mi się znaleźć tak udanego symulatora budowania starożytniego miasta Egipskiego (dlatego Cezara nie zaliczam). Z niecierpliwością czekam na nowsze, zapowiedziane już wydanie tej gry ;)

Moim zdaniem MUST HAVE dla tych, co lubią budować miasta ;)

OCENA: 10/10
Posted July 7, 2021.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
3 people found this review helpful
53.5 hrs on record (27.9 hrs at review time)
Smutne. Ponure. Piękne.

Po ponad 20 godzinach ogrywania i przejściu głównej fabuły mogę wydać recenzje i podzielić się swoją opinią na temat tej gry.Grand Theft Auto IV jest następną częścią (pomijając mniejsze gry z tej serii) po GTA San Andreas kontrowersyjnej serii gry. Z słonecznego i wesołego San Andreas przenosimy się do ponurego i smutnego Liberty City, gdzie słoneczna występuje tak często jak deszcz w San Andreas (czyli dość rzadko).

W grze wcielamy się w Nico Bellica, byłego żołnierza, który za namową fikcyjnych opowieści zawartych w listach Romana, jego kuzyna przybywa do Liberty City, aby zaznać Amerykanskiego życia, w którym ponoć żyje Roman. Okazuje się jednak, że opowieści kuzyna o willach, samochodach i kobietach były jedynie jego bajkami w wyniku czego jesteśmy zmuszeni pracować dla różnych gangsterów aby przeżyć w amerykańskim mieście. Nica do miasta ściąga jeszcze jeden powód - w czasie wojny on i jego dwunastu przyjaciół zostało zdradzonych przez jednego z nich. Nico dzięki cynkowi, przybywa do miasta z informacją, że jedna z osób, która mogła ich zdradzić przebywa w tym mieście. Celem Nica Bellica jest odnalezienie tej osoby i zemszczenie się (aby nie spoilerować pominę szczegóły).

Okej, mamy przedstawioną postać, przejdę teraz szczegółowo do różnych aspektów gry, następnie podsumuje jej plusy i minusy oraz wystawie ocenę końcową.

Grafika

Gra jest z 2008 roku, więc pewnie nikogo nie zdziwi fakt, że nie ma tylu szczegółów co nowsze gry, ale o dziwo (przynajmniej dla mnie) tytuł wygląda naprawdę dobrze. Jak na swoje lata myślę, że GTA IV była najlepiej wyglądającą grą 2008 roku. Może dlatego tak bardzo pali pc :v. W grze mamy szarą, brudną i martwą kompozycje barw, która pozwala bardziej wczuć się w fabułę. A jeśli nawet komuś nie podoba się kierunek graficzny, którym podążyli twórcy, można pobrać mody graficzne, które dosłownie zmieniają grę nie do poznania. Mógłbym zaryzykować stwierdzeniem że GTA IV z modami graficznymi wygląda lepiej niż z GTA V z modyfikacjami.

Soundtrack

Tutaj chyba nie mam się do czegokolwiek przyczepić. Wszystko idealnie gra ze sobą, stacje radiowe, sam motyw gry jest powalający (jak również krótka muzyka po ukończeniu misji). Zaskoczyło mnie najbardziej to, że po podjęciu niektórych decyzji np zabójstwo Francisa będziemy mogli usłyszeć o jego zabójstwie w radiu. Jedyna wada to może być to, że w radiu jest za dużo reklam w porównaniu do muzyki.

Fabuła

To jest najmocniejsza strona GTA IV. Mimo, że jest dość długa jak na 2008 rok (przejście mi jej zajęło ponad 20 godzin) jest bardzo ciekawa i wciągająca (W porównaniu do tej z GTA V, której przechodzenie skończyłem po ukończeniu 3 misji :v). Chyba po raz pierwszy w grze miałem problem z wyborem czy zabić tego, czy oszczędzić tamtego. Wiedza, że będzie miało to swoje konswekwencje powoduje, że musimy zadać sobie pytanie czy warto np. Zabijać Faustina (NIE WARTO.). Nie można napewno narzekać na różnorodność misji. Przez całą fabułę nie mogłem narzekać, że jakaś misja jest nudna. Dla mnie każde podejmowane zadanie było oryginalne i w dodatku możemy dowiedzieć się czegoś o postaciach w trakcje misji poprzez ich dialogi. Grałem w praktycznie każdą cześć GTA i mogę stwierdzić, że czwarta odsłona serii ma najlepszą, najbardziej emocjonalną kampanie jednoosobową.

Podsumowując: wraz z GTA IV otrzymujemy grę, która pokazuje, że nie wszystko kończy się dobrze a zwłaszcza współpraca z mafią. Smutna, brudna grafika potrafi pokazać jak pełne kurzu i niedostatku jest Liberty City, gdzie na każdym zauku jest jakiś dealer narkotykowy. Mimo, że fabuła w obu wyjściach nie kończy się dobrze, mogę uznać, że zakończenie nie sprawia wrażenia, że czegoś brakuje (no może śmierci dimitrgo na końcu, co mnie bardzo zaskoczyło). Gra pod względem grafiki wygląda bardzo dobrze jak na swoje lata, mógłbym powiedzieć że dobrze się zestarzała. Zatrzymajmy się tu na chwilę. Mimo, że ładnie wygląda, optymilizacje w tej grze praktycznie nie istnieje, albo jest na bardzo niskim poziomie. Szczerze mówiąc niewiem jak ludzie w 2008/09 roku odpalali GTA IV XD. Dźwiękowo również jest dobrze, jedynie mogę się przyczepić do tych reklam, jakby trzeba było radio premium wykupić :v.

Pozostały mi DLC, więc jeszcze trochę pogram w GTA, ale warto wydać te 25 zł (na promocji), by poznać historie Nica Bellica.

Ocena: 8.5/10
Posted June 15, 2021.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
< 1  2  3 >
Showing 1-10 of 28 entries