Perils of Man jest bardzo sympatyczną przygodówką, przy której miło spędziłem kilka godzin. Gra ma intrygującą i dość ciekawie poprowadzoną fabułę, ekscentrycznych (czyli takich, jakich lubię :P) bohaterów i przyzwoitą, choć nieco minimalistyczną oprawę audiowizualną. Nie jest jednocześnie tytułem wymagającym wielkiego wysiłku intelektualnego ani zaangażowania emocjonalnego. Mimo że opowiada także o miłości i poświęceniu, to jednak czyni to w sposób lekki i zabawny.

Moja czepliwa natura nie pozwala mi nie wspomnieć o pewnych zauważalnych usterkach :P Zastrzeżenia mam zwłaszcza do lekko chaotycznych dialogów. Niektóre kwestie są zwyczajnie urwane w połowie. Kończą się pytaniem, na które nie pada żadna odpowiedź. Zdarza się też, że bohaterka pyta o coś, z czym dawno sobie poradziła. W grze jest też stanowczo zbyt mało animacji, przez co czasem dopiero po paru chwilach orientowałem się, że mój ekwipunek wzbogacił się o nową znajdźkę :P

Na koniec, żeby przeważyć szalę na stronę plusów i usprawiedliwić swoją końcową ocenę, pochwalę zagadki związane z użyciem specjalnych gogli (są łatwe, ale wprowadzają do gry sporo urozmaicenia) oraz Darwina, który zagwarantował mi trochę dobrego humoru :)

Ocena: 7/10

Zapraszam na swój profil kuratora Steam: https://store.steampowered.com/curator/28896267/

Sympatyczne, krótkie i niesprawiające większych trudności - tak mogłabym opisać POM, gdybym miała ocenić je w trzech słowach. Na całe szczęście liczba znaków nie jest ograniczona, więc mogę moją wypowiedź nieco rozszerzyć.

Fabuła gry okazała się dla mnie zaskakująco wciągająca i ciekawa, bohaterowie byli... intrygujący (szczególnie Matka! Matka najlepsza!) i nieco dziwaczni, a zagadki - chociaż były proste - potrafiły dać sporo frajdy przy ich rozwiązywaniu. Dość ciekawie był rozwiązany również ekwipunek, taki trochę "nie-do-koń-ca-kla-sycz-ny", i w sumie sama nie wiem dlaczego od razu zwróciłam na niego uwagę i zaliczyłam do plusów. [Chociaż wiem, że niektórym zdarzyło się utknąć w grze właśnie przez taki a nie inny ekwipunek.] Całość została podana ładnie pod względem wizualnym, natomiast warstwa audio pozostaje dla mnie w chwili obecnej tajemnicą - grę ukończyłam jakiś czas temu i kompletnie nie pamiętam czy coś tam w tle przygrywało i jakiej to było jakości. Do tego wszystkiego gra jest króciutka - skończyła mi się w jedno popołudnie i przyznam, że czułam lekki niedosyt. Chętnie zagrałabym w kontynuację czy jakąś kolejną odsłonę w podobnych klimatach :)

Ocena: ósemka wydaje mi się notą zbyt wysoką, a jednocześnie za dobrze się bawiłam by dać sześć. Idealne będzie więc 7.

Ach! Byłabym zapomniała o Darwinie! A byłaby to rzecz niewybaczalna, jako że jest to osobnik nad wyraz uroczy. W dodatku stwór to inteligentny i pomocny - bez niego główna bohaterka na pewno by sobie nie poradziła.

Krótka gra przygodowa, w której rozwiązujemy sprawę zaginięcia własnego ojca oraz tajemnicę jego wynalazku. Fabularnie z początku gra potrafi zaintrygować, ale gdy już wiemy, do czego służy wspomniany wynalazek i go używamy, tak moje zainteresowanie fabułą spadło. Zagadki są proste, trudności nastręczyć może jedynie niezauważenie przedmiotu – w jednym momencie nie wiedziałem co robić, bo zwyczajnie nie zauważyłem łomu pod ławką, który zlewał się z nią kolorystycznie…Graficznie daje radę, choć jak dla mnie jest za dużo pustych, niezagospodarowanych przestrzeni i kolorystycznie mogłaby być ładniejsza. Dla osób lubujących się w przygodówkach gra niczym nie zaskakuje i nie stanowi wyzwania. Dobrze by się sprawdzała dla graczy, którzy nie grają w ten gatunek. Zakupiłem za niewiele ponad 3 zł., więc żaden majątek. 6/10.

Fajna historia ale na jeden wieczór. Kończy się w 4 godziny. Wiadomo, nie wykorzystany potencjał bo za krótko, za mało, na szczęście bardzo płytko nie było.

Ogl to gra mocno ♥♥♥♥♥♥♥, główna bohaterka porusza się jakby miała nielada problemy z hemoroidami. Mocno nudzi i często przychodzą momenty, że za marchewke nie wiesz co zrobisz i potem masz już taką obsesje robiąc 10 kółko po całym domu, że klikasz wszystko już jak leci. Gdyby nie to że kupiłam tą grę za 10 zł to bym sie chyba załamała że to mam... no ale w sumie ma jakiś plus. Przy niemieckiej sciezce dzwiękowej można pośmiać sie z mutacji bohaterki. Jeżeli ktoś lubi siedzieć kilkanaście godzin i se klikać we wszystko jak leci totalnie bezmózgowo a potem łączyć tarke z balonami to jak najbardziej niech to kupuje...

Tajemnicza gierka. Króciutka. Polecam.

Fajna

Perils of Man is a nice point&click adventure game. It offers quite good story combined with good puzzles and pretty artstyle.

You play as a girl who wants to uncover the secrets of her father who was a scientist and disappeared long time ago. The story involves altering the time which will let you to explore very different environments and interact with with wide variety of characters.

The gameplay is the usual point&click style. Although the puzzles are pretty interesting. At times it might become a bit annoying with all the backtracking but it's worth it.
Barely anyone noticed this game and in my opinion it's underrated. It's not a masterpiece or something you will remember for your whole life but it has something which makes it feel like one of those the clasic point&click games, it has that vibe. Probably because it was a collaboration with ex-LucasArts developers.

Of course there's a lot of talking too and the game has some sense of humor. You'll meet some interesting characters and have a pleasant (or not) talk with them. You also have your little helper.
This game requires paying attention to a lot of things but once you figure it all out it feels rewarding. Although sometimes i'd like some hints or something because walking back and forth while trying to figure it out could be tedious. Nevertheless most puzzles are really good.

Graphically it looks quite good. I know I usually say 3D point&click games are bad but this one probably is one of the better looking ones. While graphics are nothing special the artstyle compensates for it. Character design is really good.

Voice acting is surprisingly good and I have no complaints here. Plenty of different characters and they all sound original.

Overall a good point&click game. It has lovable characters, cute graphics, interesting story and puzzles. Get this on sale.

Pros

• Story is interesting
  
• Nice artstyle
  
• Challenging but rewarding puzzles
  
• Good variety in locations

Cons

• I wish animations would be fluid
  
• Sometime it might become tedious if your stuck

Follow my curator page for more

.

The Point and Click adventure game Perils of Man (or The Perils of Man, if they make up their minds), by IF games, takes you on a journey through time. You play as Ana: after getting a present from her missing father, she wants to learn more about the gift, about him and try to find where he is now.

The game in itself is nice and short, controlled mainly by the mouse, though you can use your keyboard to call up the inventory, which was handy. The graphics might not be everyone’s cup of tea, but I rather liked them – they have a bit of a cartoony look to them, and also reminded me a little of Coraline for some reason (however, Perils of Man has nothing to do with it). The 3D renditions of them move nicely, though I did miss the ability to run on double click, and in a couple sections they did bug out and ‘slid’ rather than walk. But I’ll go more on that later. The music was a delight to listen to, although I do wish it would have stopped when the game wasn’t in focus or was minimized. The sound effects and voices were really, really nicely done, making the game quite charming.

The dialogs and just the overall feeling of it all was reminiscent of the adventure games of old, just in a slighter… easier way. The puzzles weren’t as challenging, but they were pleasant to play through all the same. There was no oblique thought going into it about forming strange things to use as other things, all item mixing was logical and/or explained somewhere if it didn’t seem overly logical.

I do have to say my computer, as it’s not extremely powerful, tends to lag a bit on videos, and unfortunately lagged on Peril’s videos as well. Normally I try to skip them (which you can do here) and watch them later (after I’m done with the game) on youtube, or make a second play-through if the game wasn’t too long to see it with all the laggy cutscenes, but I found it hard to do with Perils, for the cutscenes contained only not parts of the story, but entire clues on what you had to do next. This was quite troublesome to me. As much as I love to watch carefully crafted cutscenes, what I like more about games is often to play them, after all. However, the cutsecnes weren’t too long, so if the videos work well for you they are worth a watch for the clues and the story alike.

As for everything else, Perils of Man ran quite fine in all chapters except one when she’s on a ship in the sea; the storm in the back lagged it terribly and it was quite a torture to get through it. It lagged even when the storm wasn’t seen through any of the ships windows or portholes, which was even more annoying.

Another thing that was really bothersome was a section in the theater, there is an area that links the furnace and cisterns, but unless you click in a very precise area, the camera won’t follow you even when you hear Ana walking away out of sight. I was pretty sure I clicked all over to no avail, and in the end had to turn to the forums for help. It wasn’t really a bug, but it wasn’t very well thought out either. What was a bug though was getting stuck in a couple areas on invisible walls, just because I tried to do two actions too fast. Then she would refuse to walk but you could still hear the steps sound effect. She would also end up walking but then not want to accept any further commands – no leaving the area or clicking on another item unless you reloaded the game. It wouldn’t had been so annoying if it hadn’t all started happening after I got “stuck” trying to enter the cistern, which had already frustrated me quite a bit.

Fortunately the game auto-saves (apparently) fairly often, so I didn’t experience any loss when I had to do the reloads.

Those little pesky bugs ended up taking away a good deal of my enjoyment of the game, hence I give it a lower rating than I would have if my play-through had gone smoothly. (I would’ve probably gone for a 9/10 instead of 7/10)

Despite that, the game is fun, the story is interesting and the ideas in it good, although I do feel like the ending didn’t quite resolve things entirely… and it reminded me of the good old adventure games of old, which is always nice.

I definitely recommend it, and hope you don’t encounter the bugs I did.


Visit WalaWala Games[walawalagames.com] for more reviews!