Zwykłe łał,wow,nice nie wystarczy. Jeżeli jesteś fanem penumbry i czułeś niedosyt po ostatniej części to ta pozycja jest obowiązkowa dla ciebie. Można spokojnie powiedzieć że ta modyfikacja jest prawdziwym zakończeniem serii.

Świetna część Penumbry z fajnym zakończeniem. Requiem można sobie podetrzeć ♥♥♥♥♥♥ :D

Bardzo fajna kontunuacja wspaniałej trylogii "Penmubra" stworzona przez fanów. Moim zdaniem jest to najlepsza część całej serii. Ma lepszą grafikę przez co i klimat wchodzi znacznie w rachubę. Inteligencja NPC znacząco wzmogła swój poziom, a zagadki jak zwykle trzeba troszkę pogłówkować. Jedynym minusem jest brak spolszczenia co dla osób o gorszej znajomości owego języka kończy się nie najlepiej :/ Ogółem zakończenia gry są bardzo ciekawe i prowokują do wyboru.

Penumbra Necrolouge, jest fanowską modyfikacją na silniku Amnesii Dark Descent, mającą na celu poprawienie niesmaku po Requiemie i porządne zakończenie wątku Philipa. Mod kontynuuje fabułę po Requiem jednocześnie zmieniając niektóre wątki z poprzednich gier. Historia na początek zapowiada się bardzo obiecująco, jednak koniec końców trochę mnie rozczarowała i ciężko mi jej nie traktować jako fanfikcji. Natomiast nie licząc historii, to cała reszta jest top-tier. Miejscami widać niedopracowania, to mimo wszystko modyfikacja Poziomy są w 80% zupełnie nowe (choć większość mimo wszystko wykorzystuje assety z poprzednich gier) i dobrze zaprojektowane, mała część została zapożyczona z Black Plague i Requiemu. Zagadki są w większości wysokiej jakości, powracają wszyscy przeciwnicy z poprzednich gier... oprócz robali . Ale za to są nowi oponenci. Warstwa dźwiękowa jest świetna jak na fanowską produkcję, voice acting nie zawodzi, a klimat wylew się z ekranu... i przede wszystkim - gra przeraża, nawet bardzo. Moim zdaniem to najstraszniejsza Penumbra. Dodatkowym atutem jest też na pewno fakt, że gra jest 2-krotnie dłuższa niż poprzednie części - przejście zajęło mi ponad 9 godzin. Jak mówiłem, od strony technicznej mogło być lepiej, gra ma parę bardzo niefajnych błędów, które do dzisiaj nie zostały naprawione, ale nie przeszkadzają one przesadnie i grę jak najbardziej można ukończyć. Miłym atutem jest też fakt istnienia spolszczenia tego moda, zrobionego przez naszych tłumaczy. Nekrolog jest ambitnym przedsięwzięciem, czerpiącym z klimatu, gameplayu i fabuły poprzednich części, rozbudowując je i ulepszając (no oprócz fabuły). Polecam każdemu zawiedzionemu Requiemem... i każdemu fanowi Penumbry. Jeśli lubiliście Overture i przede wszystkim Czarną Plagę, koniecznie sprawdźcie Nekrolog. Razem z Nekrologiem, zawarte są jeszcze pozostałe 2 projekty studia CounterCurrentGames, czyli Penumbra Twillight of the Archaic oraz demo Penumbra Prisoner of Fate, o których to napisałem poniżej.

+ Kontynuacja i ostateczne zakończenie losów Phillipa, zdecydowanie bardziej satysfakcjonujące i posiadające o wiele więcej treści niż Requiem, choć pod paroma względami też głupie i nielogiczne

+ Bardzo dobry projekt map, w większości są to zupełnie nowe poziomy, choć opierają się na tym samym stylu co w poprzednich grach

+ Świetny soundtrack, zawierający utwory z poprzednich części, jak i bardzo dużo nowych. Muzyka potrafi być kojąca, ale w odpowiednich momentach też pobudza napięcie

+ IMO, to najstraszniejsza część Penumbry, w każdym długim korytarzu zastanawiasz się czy za rogiem nie ma jakiegoś potwora. Sam klimat grozy i nie tylko wylewa się z ekranu

+ Bardzo duże zróżnicowanie oponentów, są psy i pająki z Overture, zainfekowani z Black Plague (którzy dostali też parę reskinów, żeby odpowiadali lokacji w jakiej się znajdują), a dodatkowo Roache z Penumbra Tech Demo oraz Hunter. Hunter to arcydzieło. Prześladuje nas przez całą grę, a spotkania z nim są zawsze pełne napięcia. Bardzo cenię twórców, za umieszczenie go w grze, gdyż wzorowali się jedynie na grafikach koncepcyjnych wydanych razem z Tech Demem. Twórcy sami zrobili model i animacje tego przeciwnika i wyszło to świetnie

+ W większości dobre zagadki, podobne do tych z oficjalnych gier

+ Tak jak, w Black Plague, tutaj też możemy tylko chować się/uciekać przed wrogami i zostało to całkiem nieźle wykonane. Zniknął system kucania w miejscu, od teraz po prostu kucając stajemy się mniej widoczni, wchodząc do cienia jeszcze mniej. W cieniu dodatkowo mamy swego rodzaju "night vision", który nie daje aż tak wyraźnej wizji jak w poprzednich Penumbrach, jednak możemy się poruszać jednocześnie go używając. Przydaje się to bardzo, gdyż zniknął Glowstick, czyli nieskończone źródło światła. Mamy tylko latarki i flary i musimy odpowiednio zarządzać zasobami energii

+ Długi czas gry (dla mnie to było ponad 9 godzin)

- Fabuła koniec końców obiera nielogiczny to i każde z 3 zakończeń nie ma sensu. Dodatkowo, niektóre decyzje fabularne są strasznie nielogiczne - UWAGA SPOJLER powrót postaci Clarence'a jest kompletnie bezsensowny i nie wnosi nic do fabuły, a dr. Amabel w 2/3 gry znika i gra nie wyjaśnia co się z nią stało

- Gra scrashowała u mnie w 2 momentach na ekranach wczytywania, rozwiązaniem problemu było w pierwszym wypadku zmniejszenie jakości tekstur na Średnie, w drugim przypadku zwiększenie z powrotem na Wysokie :p

- Bugi wizualne: jeden z nich zwiększa jasność ekranu i nakłada na niego pomarańczowy filtr (taki sam, który pojawia się na chwilę przy zapisie gry), gdy przeglądamy ekwipunek i notatnik. Pojawia się on, gdy wczytamy grę z głównego menu, a znika dopiero po przejściu przez ekran wczytywania do innego obszaru. Drugi natomiast powoduje, że po zrespawnowaniu się po śmierci mamy motion blur tysiąckrotnie silniejszy niż jakikolwiek inny blur jaki widzieliście w życiu

Twilight of the Archaic jest czymś w rodzaju dodatku do Nekrologu, jest naturalnie stworzony przez te same studio. Sterujemy 2 paniami, jedną zupełnie nową. Jej oczami obserwujemy wybuch epidemii. Druga to znana wszystkim dr. Amabel Swanson, której losy śledzimy od momentu wypadku Filipa na moście w Nekrologu . Fabularnie gra świetnie uzupełnia luki z Nekrologu. Bardzo podobała mi się pierwsza historia, druga trochę mniej, głównie przez dość głupie zakończenie. Od strony gameplayu mamy to samo co w Nekrologu. Są 2 zupełnie nowe typy przeciwników i sporo nowych lokacji. Gra wprowadza też kilka nowych utworów dźwiękowych, ale protagoniści nadal są niemi. Tytuł ukończyłem w około 4 godziny.

+ Nowi, dobrze przedstawieni przeciwnicy

+ Nadal jest bardzo strasznie, spotkań z oponentami nie ma wiele, ale są bardzo intensywne, gra stale zachowuje klimat i poczucie strachu

+ Zagadki nadal stoją na całkiem dobrym poziomie, tak samo jak projekt poziomów

+ Ciekawa, choć subtelna alteracja gameplayu - kobiety jakimi sterujemy są słabsze fizycznie od Filipa, przez co nie możemy podnosić wielu itemów, które mogliśmy podnosić w poprzednich częściach. Dodatkowo, nie mamy już nieograniczonego sprintu, a wiele przeciwników jest niezwykle szybkich, gdy zaczyna się pościg, z tego też względu dodano zupełnie nowy item...

+ Adrenalina - zbieramy ją tak samo jak leczące painkillery, po użyciu sprawia, że nie możemy się męczyć, a także przyspiesza minimalnie naszą prędkość biegu - nieodzowna w wielu spotkaniach z oponentami

+ Wyjaśnia kilka niejasności z Nekrologu

+ Nie ma ich dużo, ale nowe utwory dźwiękowe są bardzo dobre

+ Gra chodziła w pełni płynnie, a po śmierci ani razu nie miałem upośledzonego motion blura...

- ... jednak błąd z bardzo jasną poświatą na ekranie ekwipunku i notatek nadal jest, tylko że tutaj jest koloru zielonego, a nie pomarańczowego

- Niewykorzystany potencjał pokazania normalnego życia w Schronie

- Mimo, że Amabel wielokrotnie mówiła do nas w Black Plague i Nekrologu, tutaj jako protagonistka jest całkowicie niema

- Niesatysfakcjonujące i trochę głupawe zakończenie

Prisoner of Fate jest wersją demonstracyjną nadchodzącego nowego projektu CounterCurrent Games, którego pełna wersja ukaże się jako mod do SOMA
Przejście zajęło mi godzinę i powiem, że prezentuje się wyśmienicie. Historia stanowi bezpośredni prequel do Overture. Naszym protagonistą jest Red i możemy zobaczyć, w jaki sposób radził sobie przed przybyciem Philipa. Gra przedstawia kilka bardzo ciekawych pomysłów, zalążek fabuły też bardzo dobrze się zapowiada. Dodatkowo, nasz protagonista nie jest niemy, a jego głos brzmi niezwykle dobrze. Samo demko składa się w większości z obszarów z Overture i nie widać w nim nowych wrogów, ale klimat mimo tego jest niezwykle dobry i gra potrafi przestraszyć. Nie mogę się doczekać pełnej wersji.

EDIT: W workshopie gry SOMA jest już dostępny 1 rozdział Prisoner of Fate!

Cool, good game, recommend.

Kinda spooky and scary game, but it's worth playing it

All I can say is wow! Far exceeded my expectations and plays exactly like the original penumbra series.
Sure there is a bit of running around and getting lost but in my opinion it adds to the eerieness of it all. The placement of batteries is spot on, although they are there to be found, you have to be pretty efficient on battery consumption.
The game seems to be the perfect medium between 'scary parts' and exploration/story telling.

For anyone who has played the original penumbra games this mod is a must - have. After completing the games back in 2011 it is great to finally play something new but with the same feel of the old masterpieces in 2015. Just goes to show that new high tech graphics aren't essential to horror titles.
Can't believe I hadn't discovered this gem earlier!

great ending for Penumbra series, doesn't feel like a mod at all. I think it's even longer than Penumbra Black Plague.
There is big problem with optimization, on most levels there are major fps drops
also the game tends to forget position of doors / dravers, so You might come back to room you've already searched, and everything inside is closed, which is confusing..;c

Penumbra: Necrologue jest kontynuacją (fanmade) a zarazem zwieńczeniem serii Penumbra po nie dokończonym wątku w Czarnej Pladze. Jest to idealna propozycja dla osób czujących że coś brakuje po Czarnej Pladze.

👥 Przeznaczona dla:
☐ Maluchów (4-7)
☐ Dzieci (8-10)
☐ Nastolatków (11-17)
☑ Dorosłych (18-50)
☐ Seniorów (51-999)
☐ Wszystkich

🎨 Grafika:
☐Jak Bazyliszek
☐ Naprawdę zła
☐ Zła
☐ Ok
☐ Retro
☑ Dobra
☐ Piękna
☐ Przepiękna
☐ Arcydzieło

💵 Cena:
☐ Kupić od razu z pełną ceną na steam
☐ Poczekać na wyprzedaż
☐ Lepiej kupić w internetowych sklepach
☐ Lepiej zwróć tą grę póki możesz
☐ Po prostu tego nie kupuj(Nie Warto)
☑ Za Darmo

💻 Wymagania:
☐ Komputer z 80'
☑ Niskie
☑ Średnie
☐ Dobry komputer
☐ Komputer za 5000
☐ Komputer z NASA

💡 Poziom trudności:
☐Jak po maśle
☐ Potrzebujesz tylko dwóch rąk
☑ Łatwa
☐ Łatwe do nauczenia lecz trudne do opanowania
☐ Trudne
☐ Prawie jak Dark Souls {50/20}
☐ Łatwiejszy jest Dark Souls

⏰ Czas gry:
☐ Bardzo krótkie (0-2 godzin)
☐ Krótkie (2-8 godzin)
☑ Średnio (8-12 godzin)
☐ Długie (+12 godzin)
☐ Nieskończone

📘 Fabuła:
☐ Brak
☐ Wciąż lepsza od Teletubisiów i DObranocnego ogrodu
☐ OK
☐ Dobra
☑ Fantastyczna
☐ Najlepsza

🐞 Bugi:
☐ Gra nie powinna zostać nigdy wydana
☐ Bugi ją wykończyły
☐ Dużo bugów
☐ Mała ilość ale bugi obecne
☑ Ledwo widoczne
☑ Brak bugów

🎼Muzyka:
☐ Brak
☐ Porażka
☐ OK
☐ Dobra
☑ Klimatyczna
☑ Uzależnia

Ocena: 9/10

I could very easily list all the reasons that made me really like this mod/game,
buy I will just say one thing that summarizes my opinion:
I would definitely buy it, if it wasn't free!

For all the fans of the Penumbra series it's just a must,
for the rest it's a decent psychological / puzzle game,
which has plot connections to the previous games but can be played as a standalone too.

Horror "fun" without blood at its best!