Zainstaluj Steam
zaloguj się
|
język
简体中文 (chiński uproszczony)
繁體中文 (chiński tradycyjny)
日本語 (japoński)
한국어 (koreański)
ไทย (tajski)
български (bułgarski)
Čeština (czeski)
Dansk (duński)
Deutsch (niemiecki)
English (angielski)
Español – España (hiszpański)
Español – Latinoamérica (hiszpański latynoamerykański)
Ελληνικά (grecki)
Français (francuski)
Italiano (włoski)
Bahasa Indonesia (indonezyjski)
Magyar (węgierski)
Nederlands (niderlandzki)
Norsk (norweski)
Português (portugalski – Portugalia)
Português – Brasil (portugalski brazylijski)
Română (rumuński)
Русский (rosyjski)
Suomi (fiński)
Svenska (szwedzki)
Türkçe (turecki)
Tiếng Việt (wietnamski)
Українська (ukraiński)
Zgłoś problem z tłumaczeniem
Nie mam wiedzy na temat tej modyfikacji w kwestii magii, ale wydaje mi się, że nauka będzie wyglądać podobnie.
Mag nie powinien inwestować w siłę ale w manę. Do tego wszelkie magiczne kostury są bronią dwuręczną. Magiczne kostury nie bazują na wartości siły lecz na punktach many.
Na samej magii nie wyżyjesz na wczesnym etapie gry. Na późnym też nie (brak samoregeneracji many, koszt zaklęć). Niektóre są bardzo potężne i pozwalają zmasakrować całe mnóstwo potworków za jednym zamachem... o ile ściągnie się je w jedno miejsce (słynny taran w Gothicu 2).
W modzie jest ciężej choćby ze względu na ilość punktów pochłanianych przez naukę walki bronią.
Dlatego podkreśliłem to dużymi literami aby osoba zadająca pierwsze pytanie nie popełniła błędu i nie straciła kilku dodatkowych godzin na zrobienie czegoś bezsensownego.
Ale jakby co to istnieje marvin mod. Ja - po 14-stu godzinach - przerobiłem mojego początkującego maga na wojownika. Tylko broń dwuręczną sobie zostawiłem (w modzie jest bardzo sensowna gdy używamy np. halabard bądź pik).
W Gothicu 2 też mag + bron jednoręczna to bezsens, są kostury dwuręczne, które wymagają many, a nie siły. Nie pamiętam, czy w ogóle pakowałem punkty w siłę, możliwe, ze dobiłem do 34, tylko dlatego, żeby aż tak się nie męczyć na początku gry. (punktów nauki i tak jest w brud)
Tak jako ciekawostka tylko dodam, że najmocniejszy build to łucznik pod zręczność + mag, ktoś tam wymyślił na internecie i przetestowałem. Samo łucznictwo jest op, do tego kradzież, otwieranie zamków bezstratne, potem jeszcze OP czary.. Ciężki tylko początek, potem masakracja.
1. Musisz znać alchemię. Dzięki niej możesz robić czasowe poty na regenerację many przez kilka minut, co jest dużo lepszą opcją, niż bieganie do wyra.
2. Istnieje wiele boosterów many, warto też czasem prosić o błogosławieństwo Adanosa.
3. Nie wiem jak z przedmiotami z pasywną regeneracją many, podejrzewam że gdzieś są, tylko jeszcze nie zauważyłem.
4. Mając 140 many i tak słyszę, że nie nadaje się na maga xD
5. Na tę chwilę znajduję dużo potężniejsze zwoje, z których może korzystać każdy, a niżeli moje własne runy. Ale to dlatego, że:
6. Granie magiem wymaga eksploracji. Musisz zaglądać w każdy kąt, bo zaklęcia i runy często i gęsto są poukrywane. Możesz je też kupić, ale ta ścieżka może się okazać całkiem kosztowną drogą. Ja dopiero w ten weekend odpalę wędrowniczka by wszędzie biegać.
w klasztorze magów wody możesz kupić pierścień i amulet maga wody, one w opisie mają że dają ci pasywną regeneracje many sam tego nie sprawdzałem no ale chyba tak jest.
W pewnym momencie można kupić od magów w mieście
W podziemiach Vardhal można znaleść przy zwłokach.