Wesołe, niewinne, nie zaznały rosy
I twój głos kojący, nigdy nie miałem go dosyć
Ale byłaś głupią kurwą, trudno, już się pozbierałem
Nie będę płakał nad rozlanym bo trzeba iść dalej
Byłem załamany i chwilę płakałem
Gdy o wschodzie słońca najebany gniotłem gargulca nad ranem
Teraz czas na taniec, witam drogie paniе
Czy jest tu może jakaś kandydatka na lasagne?


komend:
bind "MWHEELUP" "+jump"
bind "MWHEELDOWN" "+jump"