Gra moim zdaniem bardzo fajna , ma potencjal na naprawde dobrego latawca . Nie zapominajac ze dopiero sie rozwija wiec na pewne sprawy przymykam oko i nie wystawie opini negatywnej .
Panowie deweloperzy jest jednak pare malych drobnostek z ktorymi z pewnoscia powinniscie dac sobie rade :
A mianowicie chodzi o :

- w menu glownym jest flaga Polski , tak wiec powinna ona zmieniac jezyk gry jak sie domyslam ( niestety ale w myszke mozna naciskac 10.000 razy i nic sie nie dzieje )
- jezeli chodzi o grafike , hm . Mysle ze odpowiednia optymalizacja powinna zalatwic sprawe . ( Sprawe w wielu gra zalatwia dodanie odpowiedniego shadera )
-BAAARRRDDDDZZZOOOO fajny pomysl na to by zamieniac czesci jak w symulatorze mechanika , ale moze doczekamy sie by w tej grze naprawiac uszkodzony samolot ? ;)
- oraz jak dla mnie jeszcze jedna sprawa . Dodajcie by ten pilot mial wieksze pole widzenia albo niech macha ta glowa we wszystkie strony . Godzina ,,6,, w mysliwcu jest bardzo wazna .
- no i jeszcze jedno co by mi sie tym razem spodobalo :) jak juz ogarniecie glowe pilota i optymalizacje to zlikwidujcie znaczniki wroga albo dodajcie jakis hardcore tryb gry . Zagrajcie sobie dla przykladu w Sturmovik-a i ogarnijcie fizyke rowiez bo wspinam sie samolotem nawet na przepustnicy zero .

PODSUMOWANIE : Gra spoko , fajny pomysl . Dzieki za dywizjon 303 i mam nadzieje ze bedzie jednym z najleprzych chociazby arkadowych latawcow mysliwskich . Co prawda do symulacji daleko , no ale paietajmy ze to wszesny dostep .
Pozdrawiam cale studio developerskie .

Po patchu 1.4.3
Cieszę się, że nadal wspieracie grę i pracujecie nad tytułem. Cały czas wierzę, że będzie z tego naprawdę dobry kawałek strzelania. Ostatnio jednak grałem w stare tytuły CI Games - Combat Wings - Battle for Britain i Dogfight 1942. Jest w nich coś, czego bardzo brakuje mi w Dywizjonie 303. Po pierwsze - mapa. W tamtych grach świetnie jest odwzorowana powierzchnia, nad którą latamy - drzewa, pola, jakieś domki, piękny i szczegółowy (jak na tamte czasy) Londyn oraz najważniejsze wg mnie - białe klify Dover. Tego nie ma w Dywizjonie 303. Nie ma też innego elementu - chodzi mi o start i lądowanie. W tamtych grach dało się to zrobić, myślę więc, że i tu się da. Poza tym, jeżeli skończyło się wytyczne misji, to CI Games dało nam wybór - możemy lecieć na lotnisko i sobie wylądować, bądź wcisnąć ESC i od razu przejść do podsumowania misji. Modele Hawkera I Spitfire'a - o ile modele samolotów przeciwników są dobre (otarcia, złuszczona farba), o tyle nasze samoloty wyglądają jak plastikowe zabawki. Przydało by się również poprawić modele postaci na lotnisku oraz lektora, który jest po prostu zły. Komentarze naszej postaci np. przy zbieraniu grzybów też nie są potrzebne, bo po pewnym czasie powtarzają się i zaczynają irytować. Model arcade - wg mnie powinien być prawdziwie arkadowy tzn, bardziej widowiskowy. W tym trybie nie powinienem przejmować się przeciągnięciem, czy precyzyjnie planować walkę kołową. Radzę obejrzeć gameplaye albo samemu pograć w przytoczone powyżej gry CI Games, będzie wiadomo, o co mi chodzi. Niektóre misje w wytycznych mają napisane, że trzeba zestrzelić ileś bombowców, zanim dotrą do jakiegoś punktu. Masakra - jak bym się nie zwijał i tak nie zdążę. A jak lecę na wariata - od razu podziurawiony przez strzelców w bombowcach. Czasówki są złe i tyle. Jak mam planować walkę w jakimkolwiek stylu w trybie symulacyjnym, skoro goni mnie czas? Rozwiązanie - nie zaliczyłeś misji, dostajesz reprymendę (albo inna opcja) i startujemy z następnym zadaniem. Na koniec - strzela się średnio, gra miejscami frustruje, optymalizacja na lotnisku to kpina, bezsensowne misje poboczne, masakryczne komentarze postaci, paskudny lektor i paskudne modele stojące w jednym miejscu jak strach na wróble. Jak ktoś chce sobie polatać i postrzelać - proponuję Combat Wings i Dogfight 1942 - na pewno nie pożałujecie.

EDYCJA
Po kilku patchach trochę rzeczy się zmieniło: jest lepsza (ale nie najlepsza) tekstura lądu, są nawet jakieś zabudowania, postaci na lotnisku już nie stoją w miejscu, tylko spacerują (czasami). Prośba do twórców - usuńcie gościa, który zamiata lotnisko... Dziwnie to wygląda. Generalnie jest na plus, choć przydało by się więcej poprawek. Nadal nie ma startu i lądowania! Czekam z niecierpliwością.

Gra świetnie ukazje historię słynnego Dywizjonu 303 od roku 1940. Misje w zestrzeliwaniu niemieckich samolotów też są super i potrafią zająć trochę czasu nawet na łatwym poziomie trudności w trybie arcade. Grafika oddaje pewien klimat, bez czego rozgrywka nie byłaby tak ciekawa. Moim zdaniem nic dodać nic ująć, po prostu taka jest ta gra - bardzo fajna.

Edit:
Dzięki takim jak Państwo niedługo polskie gry będą zawsze w czołówce. Jeszcze nawet nie skończyłem Dzywizjonu 303, a już nie mogę się doczekać kolejnych Waszych dzieł. W tej chwili Dywizjon 303: Bitwa o Anglię jest moją trzecią ulubioną grą. Jestem przekonany, że coraz to lepsza grafika w Państwa grach to tylko kwestia czasu, bo zapowiadacie cały czas update'y i poprawki, co wskazuje, że jesteście zespołem, któremu naprawdę zależy na graczach. Dziękuję, że mogę miło spędzić czas na tak fajnej grze.

Fidelio Mówi: W Dywizjonie 303 przyjemniej się jeździ na rowerze niż się lata... Serio. 303 Squadron to gra równie czerstwa jak niedawny polski film Dywizjon 303 - Historia prawdziwa z 2018. Zresztą nawet została wydana dokładnie w tym samym czasie co film, by skorzystać z rozgłosu. Dużo polskiego hurraoptymizmu, beznadziejne modele latania i ogólna drętwota audiowizualna. O dialogach lepiej nie mówić... Amatorszczyzna. Ale czego oczekiwać po polskiej firmie, która nazwała się Atomową Żelką?

Plusy:

+ ważny temat do wykorzystania (bitwa o Anglię)
+ niezłe modele samolotów z 2 wojny
+ oznaczanie samolotów wroga nickami podczas walki
+ fajny wybór trybów i opcji przed startem samej misji
+ fajnie jeździ się rowerami (tylko po co?)
+ elementy utrudniające (przepustnica, ładowanie amunicji itd.)

Minusy:

- żenujące poziomy patosu (podczas walki piloci podśpiewują Jeszcze Polska nie zginęła...)
- przeciętna grafika, a momentami nawet brzydka nie wykorzystująca siły sinika Unreal
- brak zdecydowania o gatunku gry (ani to symulator, ani zręcznościówka, ani przygodówka)
(połowę czasu spędzamy na lotnisku i gadamy z nudnymi NPCami)
- irytująca wersja PL(Polacy kaleczą angielski strasznym akcentem)
- koszmarne słowotwórstwo (Adolfiarze! LOL)
- brak startu i lądowania (oglądamy sobie zbędne, brzydkie filmiki)
- zwrotność samolotów i nawracanie to jakiś koszmar
- mierny tryb Arcade (w tym trybie samolot jest zawieszony na jakimś niewidzialny sznurku)
- tryb realistyczny jest nudny, a latanie i walka w nim jest nudna
- animacje twarzy i poruszania się postaci są drętwe jak dialogi w grze
- mapy odwalone na szybko (czy to baza lotnicza, czy to krajobrazy UK pod nami)
- filmiki mogłyby być bardziej kinowe i mieć większy poziom emocji
- opisy dni i misji są bardzo drętwe i nieciekawe
- lepszy model jazdy na rowerze niż model latania (a to gra o samolotach LOL)
- po cholerę wprowadzono rowery do naparzania po bazie lotniczej (chcieli zrobić GTA?)

Komu polecam?
+ polecam hurrapatriotom lubiącym sobie tatuować kotwice i flagi PL na ciele
+ polecam graczom, którym w 2018 roku spodobał się polski film Dywizjon 303

Komu odradzam?
- odradzam graczom szukającym obiektywnej gry historycznej
- odradzam szukającym dobrego symulatora lotniczego z 2 wojny
- odradzam szukającym przyjemnego zręcznościowego latawca

Rada 1:

Grze brak odpowiedniego kontekstu historycznego. Dywizjon 303 faktycznie pokazał Angolom jak się walczy, ale.. ich sukcesy pomogły ocalić UK, a Polskę... pogrzebały.. Każdy zestrzelony samolot niemiecki był na korzyść ZSRR i Rosjan. Ten polski hurraoptymizm jak to wreszcie dokopaliśmy Niemiaszkom nie ma sensu... Zwłaszcza dla kogoś, kto zna kontekst historyczny. Polacy z Dywizjonu 303 powinni być bohaterami, ale w UK, a nie w Polsce, bo to Anglię faktycznie ocalili.

Rada 2:

W ostatnich latach powstało wiele bardzo dobrych, a kilka nawet wybitnych polskich gier. Sięgnijcie po nie zamiast płacić Atomowej Żelce za Dywizjon 303.

+ Steam Kurator Fidelio de Krytyk:
➥ https://store.steampowered.com/curator/10437106/

Kiedy usłyszałam zapowiedź tej gry byłam podekscytowana, ponieważ II wojna światowa oraz lotnictwo to jest coś co osobiście bardzo mnie fascynuje, a historia Dywizjonu 303 jest mi znana -nie powiem, że jestem ekspertem w jakiejkolwiek z tych dziedzin, bo nie jestem, jednak to i owo mogę powiedzieć. Kiedy kupowałam tę grę liczyłam na dobry gameplay oraz na to, że dowiem się co nieco więcej.
Realia historyczne są przekazane... dobrze. Można się dowiedzieć co się wtedy w bazie działo, jakie jest nastawienie pilotów oraz ich charaktery. Twórcy nie boją się używać dość kontrowersyjnych słów w czasie rozmów z pilotami... gameplay to już kompletnie inna bajka.
Samolotem steruje się bardzo topornie, nawet na klawiaturze, a o joysticku już nie wspomnę (nawet na trybie arcade jest z tym problem). Zawracanie to istna katorga, a strzelanie jeszcze większa. Robiąc misje czasami miałam wrażenie, że przeciwnicy specjalnie dostali ode mnie przymusowe fory, a ja nie mogę nic z tym zrobić. Ogromnym minusem jest brak możliwości startu i lądowania. Wszystko robi się samo, my tylko mamy strzelać. Jedyna rzecz, która była dla mnie ciekawa i była związana z myśliwcem to dłubanie przy samolocie u mechanika.
Poruszać po bazie możemy się na dwa sposoby. Pieszo lub rowerem. Ani pobiegać, ani pojeździć po tej bazie niezbyt nam jest dane, ponieważ misje to jest głównie pogadanie z dwoma czy trzema osobami i pójście spać. Czasami opcjonalnie możemy pozbierać jakieś grzyby, butelki czy inne marchewki. W bazie oprócz tego nic się zbytnio nie dzieje. O modelach drzew i innych elementach otoczenia nie wspomnę. NPC wiecznie mają takie same zajęcia, jedni ciągle biegają, inni robią pajacyki, a kilku siedzi lub stoi i patrzy się na siebie albo w dal (chyba wypatrując jakiś samolotów), jakby utknęli w jakiejś niekończącej się pętli czasowej. Dialogi to jest coś od czego krwawią moje uszy, zero życia, wykonanie tragiczne. Brzmią jakby ktoś po prostu na szybko chciał odbębnić robotę. Tak naprawdę to w bazie można się pobawić tylko robiąc jakieś triki na rowerze, chociaż tego też zbytnio się nie da, gdyż nasza postać zatrzymuje się kilka metrów od każdej -poza kamieniami- przeszkody i dzwoni na nią dzwonkiem.
Osiągnięcia to w pewnym momencie -według mnie przynajmniej- jakiś żart. Ja rozumiem zadania typu "zestrzel samolot przeciwnika lecąc z nim na czoło", ale osiągnięcie za stalkowanie biednych, biegających żołnierzy lub dzwonienie dzwonkiem na innych lokatorów naszej bazy? Wydaje mi się, że autorzy już po prostu nie mieli co wymyślić, bo pomysły na samoloty się skończyły.
Jestem naprawdę bardzo zawiedziona, bo miałam dość spore nadzieje co do tego tytułu, a tu taki klops.

No więc.
"-"
1. Błędy!- Czarne niebo, problemy z oświetleniem i rzecz jasna przycinki...
2. Głosy postaci- No co ja mam powiedzieć? Jałowe suche odzywki (w każdym razie przy pierwszych dwóch misjach), nie czuć w nich choć kszty uczucia.
3. Od bardzo długiego czasu jest problem z zidentyfikowaniem i naprawieniem błędu z czarnym niebem (przynajmniej od 12 września do dziś dzień tj. 1.1.2019)
4. Sterowanie (wiadomo można ustawić samemu ale na litość boską kto wymyślił że przycisk przeładowania to "g" a [bodajrze] przepustnica na "r" ????)
"+"
1. Plusem na pewno jest sam koncept gry, przedstawienie histori dywizjonu 303.
2. Samo latanie na trybie realistycznym było fajne (arcadowego jeszcze nie sprawdzałem)
3. Darmowy symulator zbierania grzybów
4. (W trakcie)

Mimo to polecam tę grę miłośniką historii, bo kto by nie chciał brać udziału w bitwie o Anglię w dywizjonie 303?

Ciekawa produkcja, zaciekawił mnie realistyczny tryb latania samolotów. Przyjemna oprawa graficzna wraz z niezłym soundtrakiem trzyma klimat w grze, Bardzo intuicyjny HUD oraz łatwość w odnalezieniu się na mapie. Latanie w grze to czysta przyjemność. Mimo wszystko delikatnie przeskoki FPS'ów się zdarzały, ale nie wymagajmy cudów od wersji wczesnego dostępu. Czekam na pełną wersję! :)

bardzo fajna gra ma dobrą grafikę fajne samoloty karty kolekcjonerskie i warzywa grzyby rowery

Kolejna świetna gra o tematyce drugiej wojny światowej. Fajnie, że twórcy wybrali Dywizjon 303 jako motyw przewodni.
Co do samej rozgrywki zaskoczył mnie pozytywnie model lotu i odwzorowanie samolotów. Jest szybko i dynamicznie. Twórcy pomyśleli o dwóch trybach. Ja wolę ten bardziej realistyczny, ale dla niedzielnego gracza też się coś znajdzie. Lotnisko jest fajne urozmaicene i do tego interesujący mechanik.

Optymalizacja trochę kuleje ale finalnie gorąco polecam!

Ci którzy wiedzą.