Kocham American Truck Simulator!
Ponoć zawsze pierwsze zdanie ma znaczenie, czy uda się zainteresować czytelnika i czy przeczyta on recenzję. Mam nadzieję, że mi się to udało, bo wcale mojej miłości do tej gry sobie nie zmyśliłem.

Bardzo, bardzo, bardzo, ale to bardzo długo zbierałem się do napisania tej recenzji. Jest tyle rzeczy, które chciałbym tu napisać, że nie wiem, czy dam radę. Pewnie będzie bardzo chaotycznie, ale co tam.

Jeśli czytasz tę recenzję, to:
1) kochasz ATS równie mocno jak ja i równie mocno jak tysiące innych ludzi i chcesz poczytać co do powiedzenia na jej temat mają inni;
2) Przymierzasz się do kupna tej gry, ale nie wiesz, czy warto;
3) Chcesz wiedzieć jak ATS ma się do ETS i jakie są różnice;
4) Po prostu chcesz poczytać recenzje.
A ja tutaj chętnie postaram się odnieść do wszystkich punktów! :-)

O ATS słyszał chyba każdy, kto choć trochę siedzi w świecie symulatorów i kto choć raz miał styczność z Euro Truck Simulator 2 lub słyszał o firmie SCS. To młodszy brat ETS-a. Młodszy i... lepszy (to ważne: moim zdaniem).

Gra pozwala nam wcielić się w kierowcę ciężarówki i zwiedzać amerykańskie stany. Jako kierowca wykonujemy zlecenia i zarabiamy pieniądze. Po zarobieniu odpowiedniej ilości gotówki mamy możliwość kupna swojej ciężarówki, odpicowaniu jej po swojemu, wynajęcia pracowników i wykonywania kolejnych zleceń.

Co jednak moim zdaniem czyni grę tak bardzo wyjątkową? KLIMAT! Klimat, który wręcz wylewa się z ekranu monitora.
Jeżdżąc po europejskich trasach w Euro Truck Simulator 2 czułem uczucie znużenia i znudzenia, gdy mijała dwudziesta minuta, a ja jechałem tą samą autostradą i patrzyłem od dwudziestu minut na te same widoki by po dwudziestu minutach wjechać do jednego z europejskich miast, które miasta jednak nie przypominało, bo były to maksymalnie trzy ulice na krzyż i kilka budynków.
W ATS czuć postęp. Czuć, że jest to gra nowa. Czuć, że SCS przyłożyło się do tej gry. Czuć, że twórcy chcieli zmian i te zmiany nam dostarczono.
Nie ma mowy o znużeniu widokami. Wielki wpływ na to ma fakt, że stany są (w porównaniu do dowolnego państwa w ETS 2) niewielkie. Więc raz jedziemy przez pustynie, zjeżdżamy, mijamy wioski, następnie wjeżdżamy do lasu, wyjeżdżamy przez ocean by po chwili wjechać do miasta (i pisząc "miasta" mam tu na myśli wielkie, robiące wrażenie miasto - kolorowe, pełne bannerów, zjazdów, uliczek, sklepów, budynków i samochodów) - zero czasu na nudę i znużenie! Poza miastami również pełno jest porozsiewanych detali i smaczków. Mapy nie są puste, nie są monotonne.

Gra miała swoją premierę 2 lutego 2016 roku i nie miała łatwego startu ani łatwego życia. Na samym początku otrzymaliśmy tylko dwa stany. Po jakimś czasie został dodany kolejny. Dodatkowo czarę goryczy przelewa fakt, że mapa była bardzo mała. Dopiero po około roku czasu została przeskalowana i się powiększyła. Te jednak potknięcia i niedociągnięcia były konieczne, by możliwie jak najszybciej zabrać się za łatanie gry. I to się udało!

Na dzień dzisiejszy gra oferuje 6 stanów: Kalifornia, Nevada, Arizona, Nowy Meksyk, Oregon i Waszyngton. W tym roku dojdzie jeszcze kolejny: leżący na środkowym zachodzie Stanów Zjednoczonych stan Utah. W ciągu ponad 3 lat od premiery gra otrzymała sporo zawartości, SCS Software urosło, a prace nad grą przyspieszyły.

ATS bije na głowę ETS-a również faktem, że jest świeższy. Euro Truck Simulator 2 wyszedł w 2012 i ma sporo miejsc na mapie, które są od tamtego czasu nietknięte, przestarzałe, wręcz brzydkie. ATS takich miejsc nie ma. Nie ma w nim czego poprawiać. Tak jak wcześniej wspomniałem, mapy są pełne szczegółów. Są przepiękne. I niesamowicie klimatyczne!

Gra wykorzystuje również ulepszony, autorski silnik SCS. Oznacza to, że jest ładniejsza i bogatsza w detale od europejskiego brata. Co za tym również idzie - poprawiona została wydajność.

Tyle w kwestii technicznej i w różnicach między dwoma grami.
Jeśli szukasz gry, przy której możesz się zrelaksować, zapomnieć o problemach lub po prostu wyciszyć się - jest to tytuł idealny! Po prostu wybierz zlecenie, usiądź i rozkoszuj się widokami. Możesz jechać w ciszy lub włączyć ulubioną muzykę i jechać, jechać, jechać wzdłuż zachodzącego słońca.

Możesz również włączyć jedną ze stacji radiowych. Na przykład tą tworzoną przez społeczność. Społeczność jest jedną z największych cech obu gier. Oprócz stacji radiowych społeczność czuwa nad modyfikacją multiplayera oraz nad rozszerzeniem map. W przeciwieństwie do wielu, wielu gier społeczność jest naprawdę wspaniała i nie dołączyć do nas, to wstyd! :-)

ATS jest moją ulubioną grą. Pozwala mi się zrelaksować, wyciszyć, poczuć jak w Ameryce, rzucić okiem na kulturę, widoki, poczuć ten klimat.

A to dopiero początek przygody! SCS ma w planach uzupełnić mapę o wszystkie stany. Wsparcie gry będzie więc trwało latami.
Ponoć w 2020/2021 ma zakończyć się wsparcie ETS 2 i całe siły mają skupić się na ATS. Nie mogę doczekać się tego momentu! :-) Jeśli więc zastanawiałeś się, czy warto zacząć grać po tak długim czasie, to odpowiedź jest chyba jedna: JESZCZE JAK! Prawdziwa przygoda dopiero się rozpoczyna!

Do grania rekomenduję kierownicę. Logitech g27/29/g920. Wrażenia i doznania nieziemskie. Na padzie też można grać. Klawiatura + myszka odpadają.

Recenzja powinna również czymś się zakończyć. Osobiście nie gram na multiplayerze, ale jeśli chciałbyś mieć znajomego z którym możesz porozmawiać na temat gry, kolejnych stanów, które pojawią się w grze, podzielić się wrażeniami, udostępnić screena, luźno porozmawiać lub po prostu zapytać na temat samej gry - wyślij mi zaproszenie. Przyjmę każdego!

Mam nadzieję, że moja recenzja przekonała Cię do tego, że warto dać tej grze szansę i się w niej zakochać, zasiąść za kółkiem amerykańskiej ciężarówki, przyjąć zlecenie i ruszyć w nieznane. Piękne nieznane. I odkryć jeszcze nieodkryte.

PS: W przerwie między oczekiwaniem na nowe stany, polecam program Ciężarówką przez Stany. Świetna rzecz! :)

-Zainstaluj Grę
-Pobierz Mody
-Włącz Spootify
-Wybierz Gatunek Country
-Odpal Grę
-Zacznij Przygodę
-Jeszcze Jeden Kurs
-Jeszcze Jeden
-Jeszcze Jeden
-.....
-.....
.................

Niektórzy mówią, że ETS jest lepszy...też tak myślałem...dopóki nie zagrałem w ATS i powiem, że to jest prawdziwy klimat...miasta i miasteczka różnią się od siebie, duże miasta są odwzorowane super np. San Francisco, z jego hopkami i tramwajami. W miastach wiele sie dzieje. Ktoś naprawia samochody w garażu, ochroniarze pakują pieniądze do wozu pancernego, ludzie gadają na ulicach. Na drogach są wypadki albo zatrzymane przez policję samochody na drogach. Nad Arizoną latają myśliwce. Są miasteczka przyczep kempingowych. Knajpy regionalne np. z niedźwiedziem (wypchanym) przed, parkingi na których stoją samochody i ludzie sobie gadają...wiele tego typu smaczków, że nie wspomne o chrakterystycznych furach w trafiku. Owszem marek jest mniej. Za to drogi i ich rozwiązanie...zestawy naprawdę długie zarąbiście się składające w skrętach...mój syn...poznał najpierw ATS...potem chciał bym mu ściągnął ETSa...a teraz znowu gra ATS...przez klimat tej gry...ciężarówki to nie tylko przejazd z punktu A do punktu B...to cała otoczka która tu jest tak pięknie odwzorowana i różnorodna, że...sami oceńcie

• Wiadro wody: 2, słownie dwie ciężarówki... multum kombinacji kabin i podwozia daje wrażenie że jest ich więcej, ale niestety tak nie jest...
  
• Iskierka nadziei: Developer gry obiecał sukcesywnie dodawać nowe ciężarówki, aktualny stan spowodowany jest chęcią posiadania tylko licencjonowanych pojazdów. Jak to wyjdzie zobaczymy.
  
• Główny zapalnik: Amerykański klimat i ulepszenia rozgrywki w stosunku do poprzedniczek. Przejazd przez Golden Gate w rytm amerykańskiego rocka z lat 70-80, bezcenny.

Na pierwszy rzut oka w grze nie zmieniło się nic, podobne menu główne, identyczny panel zarządzania naszym postępem, firmą i zleceniami. Ktoś mógłby pomyśleć że to mod do starego poczciwiego ETS2. Ale nie, to całkiem nowa gra SCS Software przenosząca truckersów na drogi Ameryki. W grze poprawiono trochę optymalizację w stosunku do ETS2. ATS działa na tym samym silniku, jednak na moim sprzęcie na którym grałem również w poprzedniczkę odnoszę wrażenie, że gra działa dużo płynniej. Znaczących zmian w grafice nie zauważyłem, odwzorowanie ciężarówek i klimatu ameryki cieszy oko, ale przecież grafika w nie każdym symulatorze jest najważniejsza. Przez czas który grałem bawiłem się świetnie, popijając piwerko i zagryzając je czipsami. Do gry wracam zaraz po napisaniu recenzji i wróce do niej nie raz w ciągu najbliższych dni.



Najważniejszą nowością jest wspomniane przeze mnie już wcześniej położenie. Ameryka i amerykański sen. W ATS czuć klimat nowego świata, pomaga w tym dużo lepsze w stosunku do ETS odwzorowanie miast. Tutaj wjeżdzając do Las Vegas na prawdę jesteśmy w mieście kasyn, w San Francisco możemy przejechać przez Golden Gate, a Los Angeles przywita nas drapaczami chmur. Każde większe miasto nie składa się już z 4 dwupasmowych skrzyżowań.

W grze poprawiono również zachowanie AI (podobno, ja tego osobiście nie odczułem, no może poza nie pchającymi się pod przyczepę pojazdami, gdy skręcasz lub zmieniasz pas) oraz zwiększono natężenie ruchu. Mimo wszystko jednak są miejsca w których nie uświadczymy żywej duszy na drodze, ale to tylko pogłębia klimat tamtejszego regionu.

Wartą uwagi zmianą jest modyfikacja sposobu ukończenia dostawy. Tym razem wjeżdzając na teren przedsiębiorstwa na którym mamy odstawić naszą naczepę mamy do wyboru 3 opcje: Zakończenie zlecenia bez otrzymania dodatkowych punktów doświadczenia, nową opcje czyli odstawienie naczepy w bezpieczne miejsce, najczęściej takie do którego można łatwo wymanewrować przodem z bramy, w zamian za drobny bonus expa oraz dostarczenie ładunku w miejsce docelowe za co dostaniemy maksymalną nagrodę. Jest to ukłon ku niedzielnym graczom, którzy nie chcą poświęcać czasu i trudzić się z parkowaniem naczepą tyłem co dla niektórych może być drogą przez męki, ale jednocześnie tracić cenne punkty doświadczenia. Tym bardziej że nasz towar nie raz znajduje się na naczepach, dużo dłuższych od tych spotykanych w ETS, podpiętych do pojazdów które są prawdziwimi amerykańskimi ciągnikami z krwi i kości, a naszym miejscem docelowym jest strefa rozładunkowa na tyłach pobliskiego marketu.


Niestety na tym torcie jest zepsuta wisienka - rozczarowuje flota ciężarówek do wyboru... Jest ich, uwaga będzie miazga, aż dwie... Na pierwszy rzut oka może wydawać się że dostępnych jest więcej pojazdów, jednak jest to mylne wrażenie - wszystko są to różne warianty kabinowe. Twórcy gry tłumaczą taką decyzje chęcią dodawania tylko licencjonowanych pojazdów, co w symulatorze jest jak najbardziej na miejscu. Staram się im to wybaczyć, mając nadzieje że sukces gry pozwoli na zdobycie większej ilości licencjonowanych pojazdów. Możemy tylko czekać na nie w kolejnych DLC do gry, a tych biorąc aktualny content gry może być sporo.

Nie tylko w ciężarówkach są braki. Na drogach widać typowo amerykańskie krążowniki, mustangi czy inne charakterystyczne dla ameryki samochody, jednak widać przewagę tych samych pojazdów, które mogliśmy spotkać na drogach Europy. W pewnym momencie na autostradzie minęło mnie 5 priusów pod rząd jeden za drugim - moja mina w tej chwili mówiła jedno... Zmianą w stosunku do ETS2 są jeżdzące po drogach służby: karetki i policja, straży nie uświadczyłem, ale podejrzewam że również i ich można spotkać. Co ciekawe policja nie jeździ sobie od tak, patrole stoją również przy drogach, a za przekroczenie lub złamanie przepisów przy nich można srogo zapłacić ($1000 za nie włączenie świateł rly?!), co prawda mandat dostaje się w ruchu, ale w końcu to nie GTA.

Kolejną rzeczą która jest przykra to brak multiplayera. Ostatnie godziny na ETS2 spędziłem na Multiplayer Mod i na prawdę liczyłem na to że w nowej odsłonie pojawi się pełnoprawne multi. Niestety pozostaje albo mieć nadzieje że multi ukaże się w jakimś DLC lub liczyć na środowisko modderskie (co ma większą szansę na zaistnienie).


Braki można wybaczyć i czekać na ich uzupełnienie. Grę można uznać za całkiem dobry spin-off serii ETS, dający poczuć klimat ameryki. Czekam na następne DLC, w szczególności dodające nowe stany, nie tylko te zapowiedziane. Bo kto by nie chciał przejechać się po Texasie, czy poczuć czym naprawdę jest przeprawa przez Ice Road na Alasce?
ATS do grona gier które spowodowały u mnie gamingowy armageddon nie należy, ale jak dla mnie to bomba 7/10.

Ale American Truck Simulator jest nie tylko o prowadzeniu ciężarówki, ponieważ tytuł oferuje także bardzo rozbudowany wątek biznesowy związany z zarządzaniem własnym
przedsiębiorstwem przewozowym. Zaczynamy od zleceń wykonywanych dla zewnętrznych


firm za drobniaki w wysokości 4-5 tysięcy dolarów, ale to świetny sposób na naukę zawodu - mamy zapewnione pokrycie kosztów podróży, nie planujemy także modyfikacji ciągników, cieszymy się po prostu jazdą z punktu A do B podczas gdy reszta dzieje się automatycznie. Z czasem rośnie apetyt na więcej i mając już na koncie mniejszą sumkę zgłosicie się do banku


░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░


po pożyczkę. Pieniądze posłużą do zakupu ciągnika. Później przychodzi czas na rozbudowę garażu o miejsce na dodatkowe pojazdy i zatrudnienie kierowców. Zyski z nich są niewielkie, ale swoje transportowe imperium jak zwykle w grach od SCS Software budujemy pieczołowicie, cegiełka po cegiełce. Każda zrealizowana dostawa oprócz pieniędzy zapewnia także przypływ punktów doświadczenia, awans na kolejne poziomy premiowany jest


odblokowywaniem nowych części do modyfikacji i możliwością wzmacniania umiejętności kierowcy. Pozwolenie na przewóz substancji niebezpiecznych czy łatwopalnych, specjalizacja w dostawach długodystansowych lub wykonywanych ekspresowo to tylko niektóre z możliwości samorozwoju. Trudniejsze zlecenia to większe pieniądze i więcej punktów doświadczenia, i tak to się właśnie zabawa w American Truck Simulator toczy.



░░█░░░█▀█░█▀▀░█▀█
▀▀█▀▀░█▀▄░█▀░░█▀▀
░░█░░░▀░▀░▀▀▀░▀░░

American Truck Simulator to gra pozwalająca na wcielenie się w kierowcę ciężarówki i wyruszenie w podróż po Stanach Zjednoczonych. Gracz ma do dyspozycji szeroką gamę pojazdów, od najprostszych ciężarówek po najbardziej zaawansowane modele. Gra oferuje realistyczne odwzorowanie krajobrazów, a także różne warunki pogodowe, takie jak deszcz, śnieg czy mgła.

Plusy:

• realistyczne odwzorowanie krajobrazów i warunków pogodowych
  
• szeroka gama pojazdów do wyboru
  
• możliwość wyboru tras i zleceń
  
• możliwość rozbudowy floty pojazdów
  
• piękna oprawa graficzna
  
• możliwość wspólnej jazdy ze znajomymi w trybie konwoju

Minusy:

• dla osób nie grających na codzień w symulatory rozgrywka może być lekko monotonna

Podsumowanie: American Truck Simulator to dobra gra dla fanów symulatorów pojazdów i kierowców ciężarówek. Gra oferuje realistyczne odwzorowanie krajobrazów i warunków pogodowych, a także szeroką gamę pojazdów do wyboru. Niestety, rozgrywka może być monotonna dla osób które nie są fanami symulatorów. Mimo to, dla miłośników tego typu gier American Truck Simulator może być dobrym wyborem, aczkolwiek dla osób nie grające na codzień w symulatory gra może być w porządku na odstresowujące dni.

Dobra fizyka. Przyjemna grafika . Coraz to nowe pomysły poprawiające realistykę. Przydały by się autobusy i może choć odrobinę większe miasta. Ale jest bardzo dobrze i dowodem może być czas gry . Grałbym więcej ale mam 60 lat i wiele obowiązków. Pozdrawiam.

moge pić piwo i prowadzić ta gra pozwala mi spelniac marzenia

✅POZIOM TRUDNOŚCI✅

✅ Łatwa
🔲 Normalny
🔲 Trudna
🔲 Hardcore

✅GRAFIKA✅

🔲 Słaba
✅ W porządku
🔲 Piękna
🔲 Arcydzieło (pomijając błędy graficzne)

✅MUZYKA✅

🔲 Odpal sobie Spotify w tle
✅ Nic specjalnego
🔲 Dobra
🔲 W sumie to odpal Spotify i znajdź soundtrack z tej gry

✅FABUŁA✅

✅ Minecraft też ma fabułę
🔲 Esej z gimnazjum
🔲 W porządku
🔲 Dobrze napisana
🔲 Tolkien uczył się pisać od scenarzystów

✅CENA✅

🔲 Darmowa
🔲 Zaskakująco tania
✅Idealna cena
🔲 Mogłaby być tańsza
🔲 Kup sobie coś innego


✅WYMAGANIA SPRZĘTOWE✅

✅ Pójdzie na mikrofalówce
🔲 Przeciętne
🔲 High end
🔲 Przydałby się komputer z NASA

✅DŁUGOŚĆ✅

🔲 W sam raz na raz (0-2 godziny)
🔲 Krótka (2-15 godzin)
🔲 Przeciętna (15-30 godzin)
🔲 Długa (30-60 godzin)
✅ Bardzo długa (60 i więcej godzin)

✅ZABAWA✅

🔲 Oglądanie schnącej farby jest ciekawsze
✅ Powtarzalna
🔲 Całkiem niezła
🔲 Będziesz bardzo ciepło wspominał
🔲 Zapamiętasz tę grę

✅PONOWNE OGRYWANIE✅

🔲 Jednorazowe doświadczenie
✅ Jeśli trochę zapomnisz/zatęsknisz
🔲 "Ciekawe co by się stało, jakbym wtedy zrobił inaczej..."
🔲 "Ja chcę jeszcze raz!"

✅CZY WARTO KUPIĆ? ✅

🔲 Nie
✅ Kupuj!

American Truck Simulator ( ATS) czyli komputerową grę symulacyjną stworzyło niezależne studio SCS Software. Premiera gry miała miejsce 2 lutego 2016 r. W grze wcielamy się w kierowcę tira, zaczynając na początku od zwykłego najemnika. Podobnie jak w Euro Truck Simulator 2, w którą grałam ok. 300 godzin i tym razem zaryzykowałam, nie korzystając z kredytu bankowego. Kupowanie wszystkiego za gotówkę wymaga nie lada uporu, ale przynajmniej wiem, że to co zarobię, to jest moje i nic nie muszę nikomu oddawać. Przy większej sumce uzbieranej kasy, wybieram miasto w ulubionym stanie i kupuję garaż, ciężarówkę oraz zatrudniam kierowcę. W miarę dysponowania coraz większą gotówką, rozwijam bardziej moją firmę. A więc więcej garaży, ciężarówek i pracowników. W ten sposób powoli buduję swoje imperium. Tak prezentuje się gra od strony finansów.

Muszę przyznać, że ATS dostarcza wiele relaksu. Prowadzenie ciężarówek nadal jest przyjemne w rytm muzyki płynącej z włączonego radia. Niemniej musiałam się jakoś przestawić z Euro Truck Simulator 2 na American Truck Simulator. Być może kwestia przyzwyczajenia, ale w ETS 2 grało mi się łatwiej, lżej i jakoś zgrabniej. Obecnie po 138 godzinach gry w ATS w miarę jest wszystko ok. Jednak nie do końca zgadzam się z wybiórczym podejściem systemu do kwestii kar. Np. staram się jechać przepisowo i nagle otrzymuję mandat za wykroczenie, którego nie popełniłam... Znalazłoby się trochę takich niezrozumiałych sytuacji, gdy np. w czasie prawidłowej jazdy, wjeżdża we mnie inny samochód, ale to ja dostaję mandat i mam uszkodzony ładunek...

Ponadto w grze brakuje mi opcji wywierania wpływu na pracę podwładnych. Rozwój pracowników odbywa się automatycznie. Jeśli chodzi o system rozwoju postaci, to na początku gry warto inwestować pierwsze punkty w niebezpieczne ładunki, które są znacznie lepiej płatne. Muszę przyznać, że te wszystkie małe niedociągnięcia w grze nie mają wpływu na rozgrywkę, gdyż wizualizacja świata jest przepiękna, a wręcz genialna. Wprowadzone zróżnicowanie geograficzne dostarcza cudownych doznań wzrokowych, duchowych czy estetycznych. Zachwycające wschody czy zachody słońca nie pozwalają pozostać obojętnym i domagają się uwiecznienia w zrzutach. Bez względu na porę dnia możliwość "pstrykania" screenshotów jest czymś wspaniałym w tej grze. Amerykańskie miasteczka w klimatach dzikiego zachodu, niekończące się pustynie stanu Nevada, gigantyczne mosty, czy drapacze chmur i neony w Las Vegas tworzą jedną, spójną całość. Pragniesz wirtualnej wycieczki po Ameryce? Więc zasiądź za kierownicą ciężarówki i udaj się w daleką, pełną przygód podróż. Gorąco polecam grę pasjonatom podróży.

Szerokiej i bezpiecznej drogi!

Pozdrawiam Was cieplutko <3

Good luck!