-DAWAĆ ŻARCIE
-CZAS NA ŻARCIE
-PRZYNIEŚĆ ŻARCIE

10/10

--------------------------UWAGA--------------------------
---Recenzja nie dotyczy gry, lecz tylko jej wersji steam!---
-------------------------------------------------------------

Knights and Merchants - gra budząca wspomnienia w końcu zawitała na Steamie w komplecie z dodatkiem i wersją HD. Mimo to, nie jestem w stanie jej polecić z kilku powodów. Po pierwsze wersja HD (dla której głównie kupiłem grę) - jest to oddzielna gra; OK mamy wybór czy chcemy grać w oryginalnych rozdzielczościach (800x600/1024x768) czy w HD, ale po odpaleniu tej drugiej zaczynają zbierać się ciemne chmury. Pierwsze co da się zauważyć to brak wsparcia dla innego języka niż angielski, mimo że wersję standardową można uruchomić we wszystkich wypisanych na stronie sklepu językach (w grze jest polski dubbing mimo że nie zostało to oznaczone). Dodatkowo brak możliwości uruchomienia w HD dodatku! Dają dodatek, dają wersję HD ale nie można uruchomić obu jednocześnie! Po drugie, wynikające z pierwszego argumentu; cena - 7 euro (prawie 30 złotych). Jeśli macie gdzieś płytę lepiej jej poszukajcie - zaoszczędzicie pieniądze, gdyż jeżeli graliście w tą grę kiedyś, to zawędrowaliście na tą stronę tylko z powodu wersji "HD" jaką wersja Steam oferuje.

Zaś dla wszystkich, którzy tytułu nie kojarzą a chcieli by zagrać - gorąco polecam, i tu już wasza decyzja czy po ostrych słowach krytyki na wersję Steam kupicie ją tutaj czy poszukacie jakiegoś CD'ka na portalach aukcyjnych. Gra naprawdę warta każdych pieniędzy (chyba, że już się ją posiada, wtedy radzę ominąć wersję Steam szerokim łukiem).

Knights and Merchants: The Shattered Kingdom zostało wydane w 1998 roku przez niemieckie studia TopWare oraz Joymania Entertainment. Knights and Merchants można porównać do kultowego The Settlers III, które również zostało wydane w 1998 roku. Choć wyżej wymieniony tytuł kosztował o połowę mniej od The Settlers III, w niczym mu nie ustępował. Pamiętam jak z moim szanownym przyjacielem kłóciliśmy się o to, która gra jest lepsza. Niestety, nie doszliśmy do kompromisu.

Knights and Merchants jest strategią czasu rzeczywistego. Grafika prezentuje się bardzo dobrze (jak na owe czasy oczywiście), można powiedzieć wręcz „cukierkowo”. Umożliwia wyświetlanie obrazu w rozdzielczościach 800 x 600 oraz 1024 x 768. Dużym plusem gry jest czytelny interfejs oraz bardzo dobrze dopracowane mapy, które oddają klimat danej misji. Większość widoku zajmuje ekran gry, po lewej stronie mamy menu, a na nim cztery główne opcje (budowanie, podział towarów, statystyki i opcje gry).

Scenariusz gry toczy się w średniowiecznej Europie gdzie wcielamy się w rolę hetmana koronnego naszego króla. Na jego prośbę musimy stawić czoła jego zdradzieckiemu synowi, który podstępem zdobył królestwo. Przedstawiona historia jest dosyć banalna. Oto dobrotliwy król sprawiedliwie zarządzał swoim królestwem, kraina była mlekiem i miodem płynąca, wyroki sprawiedliwe, a poddani szczęśliwi. Niestety, syn króla, który okazał się podstępnym tyranem, bezwzględnie zaczął zwalczać polityków wiernych królowi oraz jego wojska.

Do wykonania mamy 20 misji, a cel gry jest oczywisty - odzyskać utracone królestwo. Kraj jest podzielony pomiędzy lordów, którzy są wierni złemu księciu. Celem pierwszej misji jest odparcie ataku wroga, a w kolejnych misjach pozyskanie sojuszników oraz zepchnięcie przeciwnika do głębokiej defensywy.

Co stanowi o grywalności Knights and Merchants? Na początku każdej misji naszym zadaniem jest rozbudowanie osady. Tak więc przede wszystkim prócz strategii, K&M jest grą ekonomiczną. Do dyspozycji mamy szereg budynków oraz profesji, dzięki którym powoli będziemy budować potęgę naszego królestwa. Możemy zbudować aż 30 budynków: gospodarczych, przetwórczych, wojskowych oraz kopalnie. Z jednostek cywilnych dysponujemy pomocnikiem, robotnikiem, kamieniarzem, leśniczym, cieślą, chłopem, młynarzem, piekarzem, hodowcą, garbarzem, rybakiem, górnikiem, hutnikiem, kowalem oraz rekrutem. Jak widzicie gra jest bardzo rozbudowana i każda profesja ma znaczenie w odniesieniu zwycięstwa. Jeżeli zaniedbasz choćby jeden element możesz być pewien, że nawet grając na średnim poziomie, przeciwnik zniszczy twoją osadę. Twórcy gry bardzo realistycznie oddali zarządzanie osadą: leśniczówka zaopatruje w drzewo, pomocnik musi zanieść drzewo do tartaku. W tartaku bal jest przerabiany na prostą deskę, którą można użyć do np. wznoszenia budynków lub można ją zanieść do warsztatu płatnerskiego gdzie cieśla stworzy topór dla twoich wojaków. Twoi poddani muszą również jeść. Chłop zasiewa pole, czeka aż urośnie zboże, kosi je, zanosi do gospodarstwa. Skoszone snopki zboża odbiera pomocnik, który może zanieść je do hodowcy (jako paszę dla świń) lub do młynarza, żeby zmielić je na mąkę. Mąka wędruje do piekarza, który piecze z jednego worka 2 chleby. Chleb jest potem zanoszony do gospody lub do spichlerza (jeżeli masz nadwyżki, ale to się bardzo rzadko zdarza). Cały ten proces, łańcuch powiązań jest bardzo ważny, zupełnie jak w realnym świecie. Wcześniej wspomniałem, że z jednego worka mąki piekarz upiecze 2 chleby. A co kiedy masz do wykarmienia 150 cywili i 100 wojaków? Młyny, piekarnie, hodowle pracują non stop, trzeba umiejętnie dostosowywać liczbę poddanych do możliwości ich „wyżywienia”. Jeżeli tego nie zrobisz poddani będą po prostu umierać z głodu.
Posiadanie sprawnej gospodarki pozwala na stworzenie armii. Jako hetman będziesz mógł szkolić jednostki takie jak: żołdak, topornik, piechur z mieczem, łucznik, kusznik, piechur z lancą, pikinier, lekka jazda i ciężka jazda. Prócz standardowych scenariuszy, w kampanii zawartych zostało sześć misji, w których gracz nie dysponuje wioską, a jedynie armią, przy pomocy której musi pokonać nieprzyjaciela.

Udźwiękowienie gry może się podobać. Dzięki prostym melodiom możemy poczuć sielski klimat średniowiecznego miasta. Gra jest całkowicie spolszczona, więc wszelkie komunikaty oraz odgłosy postaci usłyszymy w języku ojczystym.
Dużym minusem gry jest inteligencja zarówno naszych jednostek jak i przeciwnika. Pamiętam tę gehennę, którą przeżywałem sterując wojskiem. Za przykład weźmy łuczników - ustawiasz ich specjalnie na tyłach jednostek pieszych ponieważ chcesz na dzień dobry poczęstować wroga strzałami. Kiedy wydajesz komendę do ataku łucznicy bardzo często pchają się bezsensownie pod miecz przeciwnika, nie wystrzeliwując ani jednej strzały. To bardzo frustrujące.

Knigts and Merchants została bardzo pozytywnie odebrana przez miłośników strategii. Dlatego w 2001 roku wyszedł dodatek do gry o nazwie Knights and Merchants: The Peasants Rebellion, który zawiera 14 misji i kilka nowych jednostek. Podsumowując, z czystym sercem mogę polecić Knights and Merchants każdemu strategowi, który ma dużo czasu. Aby w pełni rozwinąć naszą gospodarkę potrzebujemy około 3 godzin. Dopiero później będziemy mogli zająć się podbojem nieposłusznych lordów. A w tak zwanym międzyczasie musimy chronić nasze miasto przed najazdami, rozwijać gospodarkę i karmić naszych poddanych. Gra nie należy do najłatwiejszych ze względu na to, że musimy często wykonywać na raz te wszystkie czynności. Gra nie posiada wygórowanych wymagań sprzętowych i do tego obecnie można kupić ją za grosze. Poziom trudności i błędy w inteligencji komputera utrudniają rozgrywkę, ale tym bardziej każda wygrana daje satysfakcję.

Plusy:

• bardzo ładne kolorowe, szczegółowe mapy
• długość rozgrywki
• przedstawienie w prosty sposób funkcjonowania gospodarki
• ładna muzyka
• każda wygrana daje satysfakcję (co się rzadko zdarza we współczesnych strategiach)
• poziom trudności
• polska wersja językowa
• niskie wymagania sprzętowe



Minusy:

• niski poziom sztucznej inteligencji
• trudne sterowanie jednostkami bojowymi

Ocena ogólna: 8/10
Grywalność 8/10
Grafika 7/10
Dźwięk 7/10

Autor: Radosław "Kroden" Sałaga

Stara poczciwa gra strategiczna. Dobry system ekonomi i wyrobu materialow. Gra dla ludzi z czasem.

Moja pierwsza gra na komputer ! A zarazem pierwsza strategia ! Kocham tą grę ! Pomimo swojego wieku ta gra się nie starzeje, nigdy już nie wyjdzie tak doskonała gra. Grafika do dziś jest bardzo ładna i nadal potrafi zachwycić. Jest to chyba jedna z nadłuższych gier jakie znam. Mamy 2 okropnie długie kampanie gdzie jedną mapę możemy grać pare godzin! Zacznj budować swoją wioskę od postaw zadbaj o wyrobienie desek czy kamieni zdabaj też o jedzenie i zacznij produkować broń żeby rekrutować wojsko i zrównaj wroga z ziemią ! Nie czekaj kup już teraz nie istnieje lepsza strategia niż Knights !

Stara dobra gierka, ostatnią w nią gralem jak miałem 4-6 lat, nie wiedziałem co i jak, nigdy nie mogłem przejść 1 misji, ledwo wychodzilem za most i mnie zabijali :D

Teraz gdy już rozumiem co i jak gra wydaje mi się bardziej miodna ^^ spróbuje przejść pierwszą misje xD

jedna z najlepszych strategi z jakimi miałem doczynienia.

"Dawać żarcie!"

KlasyG. Żal nie zagrać.

Starsza gra ale fajna, umiejętne zarządzanie wojskiem i miastem, a czasem brawurowe akcje to klucz do wygranej :P

gra z mojego dzieciństwa a także moja pierwsza gra w jaką kiedykolwiek grałem ocenił bym ją na solidne 9/10