To był mój drugi raz z The Last of Us Part II pierwszy raz przeszedłem ją na PS4 w 2020 roku.

Jeśli ktoś jeszcze nie ograł zarówno części pierwszej, jak i drugiej, to nawet nie wie, ile traci. To jedne z najlepszych gier fabularnych, jakie kiedykolwiek powstały.

Historia jest wspaniała – nie wiem, czy istnieją inne gry niż te z serii The Last of Us, które potrafią wywołać we mnie tyle emocji. Postacie są świetnie napisane – Joel, Ellie, Abby – każda z nich to absolutny top. Ale nawet takie poboczne wątki jak wojna Wilków z Serafitami, Prorokini, którą czczą Serafici, czy różne historie ludzi zamieszkujących Seattle (spisane na karteczkach, które można znaleźć podczas eksploracji), pokazują, jak niesamowicie dopracowany jest ten świat. Dbałość o szczegóły naprawdę robi ogromne wrażenie.

To wszystko doprawione świetnym gameplayem i jeszcze lepszą oprawą audiowizualną. Każdy dźwięk, każdy detal otoczenia, wszystko buduje klimat, który wciąga na maksa. Muzyka Gustava Santaolalli idealnie dopełnia atmosferę, jest subtelna, ale potrafi uderzyć emocjonalnie w odpowiednich momentach. Dzięki niej wiele scen zostaje w głowie jeszcze mocniej.

Polecam z całego serca. The Last of Us to coś więcej niż gra, to przeżycie, które zostaje w głowie na długo po napisach końcowych.
10/10

https://www.youtube.com/watch?v=fqMiC6ohGn0

Na szczęście tym razem The Last of Us Part II nie tylko działa na PC, ale działa przy tym bardzo dobrze. Grę sprawdziłem na całkiem mocnym PC wyposażonym w RTX 4080, AMD Ryzen 7800X3D i 32 GB RAM, co pozwoliło mi na rozgrywkę w natywnym 4K w maksymalnych ustawieniach graficznych przy płynności na poziomie 70-100 FPS. Jeśli posiadacie mniej wydajne sprzęty to mam dobrą wiadomość, bo gra działa nawet na Steam Decku.

Podobnie jak w poprzedniej części, tak i tutaj mamy ogrom opcji graficznych do wyboru. Proces wyboru ułatwiają wcześniej przygotowane presety, które można w dowolny sposób modyfikować. Part II skaluje się bardzo dobrze i samo zejście z ustawieniami cieni, efektów czy zasięgu rysowania pozwala na wzrost wydajności o kilkanaście procent, a dodatkowo mamy tu wszystkie najpopularniejsze technologie skalowania rozdzielczości i generatory klatek. Nie mogłem tego sprawdzić, ale obok DLSS, Intel XeSS i AMD FSR 3, twórcy dodali również natywne wsparcie dla ulepszonego FSR 4.

Mam tu jednak małe zastrzeżenie – niezależnie od wyboru trybu gra zawsze nakłada na obraz przesadzony filtr wyostrzający, który wygląda średnio. Podobnie jak w pierwszej części, tak i tu znajdziemy suwak do jego regulacji, ale nawet na minimum jest widoczny i mi osobiście przeszkadzał, przez co zdecydowałem się na rozgrywkę ze zwykłym TAA, gdzie był mniej zauważalny. Pochwalić chciałbym za to możliwość wyłączenia pozostałych elementów, które nie cieszą się specjalną sławą, takich jak flary, aberracja chromatyczna czy efekt szumu. Dodam jeszcze, że tytuł posiada wsparcie dla ekranów ultrawide i HDR, co ucieszy wielu graczy.

Wracając jeszcze do Steam Decka – wydajność moim zdaniem jest bardzo zadowalająca i stabilne 30 klatek na sekundę jest osiągalne przez większość gry nawet w natywnej rozdzielczości. Nie włączymy tu oczywiście wysokich detali, ale nawet na tych podstawowych tytuł prezentuje się bardzo dobrze na małym ekranie. Zwiększenie płynności do 40 FPS jest już sporym wyzwaniem, bo nawet na najniższych ustawieniach przy skalowaniu FSR ustawionym na wydajność zdarzają się drobne spadki klatek, a jakość obrazu ulega sporej degradacji.

Biorąc pod uwagę całość, port wydaje się praktycznie wzorowy. Mocne PC mogą pozwolić sobie na wyższą rozdzielczość i płynność, a w przypadku mniej wydajnych urządzeń bez większych problemów obniżmy detale. Nie ma tu przycinek, a kompilacja shaderów odbywa się bardzo szybko po wczytaniu gry. Z błędów zauważyłem dosłownie pojedyncze sytuacje, gdzie pojawiły się zakłamania graficzne na obrysach dwóch przedmiotów – raz w śniegu i raz na trawie, co nie miało żadnego wpływu na odbiór produkcji. Ani raz nie zdarzyło mi się, aby The Last of Us Part II wysypało się do pulpitu, co było bardzo częstym zjawiskiem w poprzedniej części.

Rozczarować może fakt, że różnice graficzne w porównaniu do konsoli PlayStation 5 są raczej znikome. Poza lepszą ostrością możemy zaobserwować nieco dalszy zasięg rysowania obiektów i cieni, co nadal nie eliminuje w pełni tego problemu. No i nie da się ukryć, że pomimo pięknych scenerii widać, że nie jest to tytuł stworzony w oparciu o najnowsze technologie i trochę odstaje od najładniejszych gier na rynku.

Standardowo dla gier od Sony mamy tu pełne wsparcie dla Dualsense wraz z adaptacyjnymi wibracjami i triggerami, a wersja PC ma dokładnie taką samą zawartość, jak edycja Remastered na PS5. W skład wchodzą tu wszystkie wydane wcześniej skórki dla broni i postaci, a także całkiem fajny tryb roguelite – No Return.

PLUSY
+ emocjonująca i chwytająca za serce opowieść
+ oprawa audio-wizualna
+ rewelacyjne animacje oraz modele postaci i potworów
+ świetna eksploracja
+ wspaniałe projekty lokacji i level design
+ dobry feeling strzelania
+ rewelacyjnie zagrani bohaterowie
+ bardzo dobry polski dublarz
+ dobra optymalizacja, gra chodzi bardzo dobrze czego nie można było powiedzieć o części pierwszej na premierę
+ dodatkowe wycięte poziomy do zwiedzenia

MINUSY
- brak

To jest po prostu CUDO , W 1 część nie grałem gdyż myślałem że jak oglądałem film nie warto topić kasy w grę , I chyba się pomyliłem bo gra zachwyciła mnie od pierwszych 10-ciu minut grania a nie jest to łatwe gdyż na koncie posiadam ich kilkaset i nie łatwo mnie zadowolić jeśli chodzi o nowe tytuły gier . Ale tu jest zupełnie inaczej No po prostu WOW

Grafika jest śliczna 10/10
Gameplay rewelacyjny 10/10
Optymalizacja gry 10/10
Filmiki , dialogi to po prostu kino 10/10
Cena ku memu zdziwieniu zacna 10/10
Całą gierkę oceniam na 10/10 bo nie mogłem inaczej

No co ja tu będę dużo pisał jak chcesz pograć w świetną grę z dobrą fabułą za naprawdę przyzwoite pieniądze , co w dzisiejszych czasach jest na prawdę ciężkie by było coś godnego za uczciwą cenę to nie wahaj się tylko kupuj , bo nie będziesz żałować żadnej minuty spędzonej w grze POLECAM !

Top tier gra fabularna. Posiada wszystko co powinien Ten gatunek! Podczas przechodzenia tej gry towarzyszą przeróżne skrajne emocje od smutku, żalu, bezradności po radość, zachwyt, duma... Gorąco polecam!

Kolejna Świetna odsłona The Last of Us wydana na pc, nigdy nie znajdę chyba tak dobrej gry która zmieni moje postrzeganie na świat.

Ktoś chętny na partyjkę golfa?🏌️

Gra w ogólnej ocenie świetna, obowiązkowo do ogrania od pierwszej części zaczynając. Świetna mechanika walki, powalająca grafika i cudowne udźwiękowienie. Fabuła wciągnęła jak nigdy dotąd, do tego stopnia, że postanowiłem "dawkować" sobie przyjemność z grania, aby za szybko jej nie ukończyć. Z finałem jak z finałem... linia fabularna jest jedna, i trzeba zaakceptować przebieg scenariusza. W pewnym sensie rozumiem, choć liczyłem, że potoczy się inaczej, a jeśli byłaby taka możliwość - dokonałbym innego wyboru.

Czekanie się jednak opłaca !
The Last of Us Part II Remastered nareszcie zagościło na platformie Steam , mogłem więc zanurzyć się w tą wyjątkową historię oprawioną w znakomitą grafikę .
Wydawcą i producentem tej gry są: Sony oraz firma Naughty Dog. Recenzję piszę po spędzeniu 28 godzin w postapokaliptycznym świecie The Last Of Us part II Remastered i były to jedne z najlepiej spędzonych godzin w grze.

Wzruszenia czy kontrowersje?
W grze generalnie gracz nie dostaje prawa wyboru. To nie gracz wybiera zakończenie losu postaci . Ja jako gracz musiałem ograć fabułę bez względu na to czy potrafiłem utożsamić się z postacią czy nie. Bez względu na to jak bardzo wydaje Ci się to absurdalne lub niedorzeczne musisz brnąć w schemat zaproponowany przez dewelopera. Bo czy możemy ocenić grę , że była dobra dlatego bo ma szczęśliwe zakończenie? lub dlatego że nasza ulubiona postać ma się świetnie podczas zakończenia gry i wszystko kończy się happy endem ?
The Last Of Us Part II Remastered proponuje graczowi bardzo radykalne i zaskakujące zakończenie. Napiszę tylko że nie cieszymy się z tego zakończenia razem z naszą ulubioną postacią z gry.

Pytania bez odpowiedzi...
The last of Us II jest w pewnym stopniu kontynuacją przygód Joela Millera który w pierwszej części był wrakiem człowieka bo stracił wszystko i świat zawalił mu się na głowę. Joel Miller miał córkę o imieniu Sarah która miała w czasie wybuchu apokalipsy tylko i aż 12 lat gdy zmarła na rękach Joela zostając postrzelona przez jednego z żołnierzy patrolujących ulice ponieważ dostał przez radio rozkaz strzelania do wszystkich czy to zarażonych czy nie . Zastanawiacie się jakby potoczyły się losy Sary gdyby nie została w pierwszej części gry The last of us zabita? bo ja mam taką rozkminę. Możliwe że razem z Ellie byłaby przyrodnimi siostrami wychowywanymi przez Joela. Sarah czy wtedy stała by taką "BadWomen" ? Tego niestety się nie dowiemy. Moim zdaniem szkoda , źe nie mogliśmy zagrać z perspektywy Sary.
Abby Anderson jest córką Jerry'ego Andersona, głównego chirurga który pracował dla Świetlików. Został zabity przez Joela podczas ratowania Ellie. Ten kto ogrywał The last of us to wie jak się skończyło...Więc motywem Abby jest zabicie Joela .
Moim skromnym zdaniem Joel zrobił to co do niego należało próbował ratować życie przybranej córki Ellie musiał wybierać pomiędzy życiem Ellie a szczepionką na wirusa zamieniającego ludzi w "grzybowe zombie" czyli tzw CBI (Cordyceps Brain Infection, pol. Maczużnikowe Zapalenie Mózgowe) czyli choroba będąca przyczyną upadku świata serii The Last of Us. Doprowadziła ona do zainfekowania ponad połowy ludzkiej populacji i zmieniła ich w coś na kształt żywych trupów.
__________________________________________________________________
A teraz kilka słów na temat nowości w The Last Of Us Part II remastered jest tryb zatytułowany „Bez powrotu”. Twórcy wykorzystali brutalną i efektowną walkę z podstawki, by wrzucić ją w gatunek roguelike – w tym wypadku na początku wybieramy jedną postać, którą musimy poradzić sobie w wyznaczonych scenariuszach i wykonać powierzone misje.
Jak to wygląda?
Przykładowo wcielamy się w Leva, który specjalizuje się w skradaniu i od początku posiada łuk oraz pistolet. Na początku nie możemy za bardzo poszaleć w sklepie czy też kupować różnorodnych umiejętności, ale podchodzimy do tablicy, gdzie wybieramy zadanie i po chwili rozpoczyna się zabawa – w Bez powrotu musimy przykładowo wybić wyznaczoną liczbę wrogów, odpierać ciągłe ataki przeciwników, bronić sojusznika lub ochraniać wyznaczony skarb. Po wykonanym zadaniu wracamy do bazy wypadowej, gdzie przeznaczamy części na ulepszanie broni, suplementy na nauczenie się zdolności, a walutę na kupienie broni lub akcesoriów – w trakcie misji możemy także zbierać różne surowce, by przykładowo tworzyć apteczki lub strzały do łuku. Zmagania są jednak niezwykle emocjonujące, ponieważ sam system walki w The Last of Us Part II jest znakomity, a tutaj możemy wykorzystać jego wszystkie atuty. Wybierając kolejną misję czasami decydujemy, na co tak naprawdę mamy ochotę, a ostatecznie próba kończy się na starciu z bossem – te potrafią być wymagające, więc do walki warto się odpowiednio przygotować. Śmierć w Bez powrotu kończy zabawę – w rezultacie od pierwszego starcia czujemy presję, ponieważ tylko za dobre wyniki w trakcie rywalizacji odblokowujemy nową zawartość. Szczególnie miło wspominam wypróbowanie rozgrywki różnymi postaciami, ponieważ deweloperzy zapewnili duży zestaw bohaterów, którzy w dodatku oferują różnorodne style rozgrywki i różnice w kontroli postaci, umiejętnościach oraz podstawowym zestawie broni są bardzo duże.
Kończąc tę oto recenzję napiszę czy mi się podobała ta gra i wymienię plusy i minusy tej gry , otóż bardzo mi się podobała ta gra i mogę nawet powiedzieć że grało mi się znakomicie i jestem trochę rozbity zakończeniem tej gry moim zdaniem gra zasługuje na ocenę 10/10
PLUSY:
+ Świetna oprawa audiowizualna
+ Mocna fabuła z zaskakującymi twistami
+ rewelacyjne postacie
+ przyziemny klimat
+ długość gry
+ brak ekranów ładowania
+ ELLIE I DINA
+ Świetne akcje
+ znakomita - realistyczna grafika
+ na pewno cena 219,00zł na steamie
Minusy:
- Niektóre fragmenty mogą wydawać się niepotrzebnymi wypełniaczami
- Drobne niedociągnięcia w zarządzaniu ekwipunkiem
- Konieczność dogłębnej eksploracji może z czasem nieco irytować
- Abby dostaje lepsze fragmenty gry od Ellie
- Zabójstwo kultowej postaci przez Abby która staje się czarnym charakterem i zmuszanie gracza do grania tą postacią by ją polubić
- zabójstwo niczym Negan z The Walking dead
Ps mam nadzieję że w przyszłości powstanie trzecia część The last of us lub dostaniemy the last of us trilogy tak jak inne legendarne trylogie...
Myślę że to by było na tyle ps miłego czytania recenzji ;)

Abby.