Better than 250$ dlc tarkov

Zrobiłem jajecznice na komputerze, potem wyłączyłem gre i ją zjadłem
Procesor prosi mnie o skończenie jego cierpień

Cześć, jestem wielkim fanem tego typu gierek i co mogę powiedzieć
Gra ma duży potencjał, jest to dopiero wczesny dostęp i daleko jej jeszcze do tarkova, ale głęboko wierzę, że ich jeszcze przebije. Najważniejsze jest podejście do graczy...

Wady:
-Optymalizacja, posiadam kartę RTX 4090 i zdażają sie małe przycinki ekranu.

-Model postaci, postacie chodzą jak roboty, brakuje w nich ludzkich odruchów, trzymają broń sztywno i tak samo się poruszają

-Model broni, to chyba najgorsza rzecz w tej grze na którą od razu zwróciłem uwagę, chyba każdy lubi podziwiać swoj ulubiony rodzaj broni i ich szczegółowe detale ?

- dźwięk strzałów, dzwieki brzmia jak w starych grach po prostu, niczym się nie wyróżniają. Powinni dodać jeszcze takie szczegoly jak dzwiek wypadajacych lusek.

- ostrość obrazu, jak wiemy gra jest niezopytamalizowana, ale nie podoba mi się to ze ciezko odroznic scava z innymi teksturami mapy na odleglosc 50-100 m .

-wygląd ekwipunku, niestety ale wyglada to jak w jakiejs starej grze survivalowej, brakuje designu ... chcialbym zeby np. wyglad kamizelki czy helmu przyciagal tak jak w tarkovie.

- Zatrzymywanie się postaci.. Bardzo ciężko jest nią manewrowac, ciężko strzela się z zaa rogu np budynku, brakuje szybkosci w poruszaniu się w kierunku prawo - lewo .

-Upadanie ze stromych a nawet nie stromych terenów... Wyszedłem z siebie, kiedy podczas wykonywania misji chciałem zejść z malutkiej górki, postać zachowywała się jakby spadała z 10 metrów była bez władna i skończyła z obrażeniami nóg.

-BRAK ANIMACJI RELOADU magazynków (naboje), w tej kwestii bardzo się zawiodłem, myślę że są to podstawy, które powinny być od początku.


Zalety:
-Studio, które jasno przedstawiło swój plan, przyznało się że jest jeszcze masa pracy, wydają się odpowiedzialni i fair z kupującymi, słuchają opinii...
-Ogromny potencjał
-Mimo, że sporo aspektów graficznych jest do poprawy, to jakość otoczenia jest na dobrym poziomie.
- Ciekawy system podrozy (helikopter)
-duza mapa
- Gra taktyczna
- Dobry gameplay z ekipą

Jeśli jestes wyjadaczem i weteranem gier typu loot extraction i zaakceptujesz to że jest w grze masa błędów to bierz smialo, mimo że wymieniłem więcej wad niż zalet to potrafilem sie wczuc.. pytanie na jak dlugo… to wszystko zależy od zaangazowania developerow. Osobiscie pomimo aferze bsg to i tak wolalbym wydac pieniadze na tarkova, ktory na ten moment jest o wiele bardziej rozbudowana grą.

Ludzie mają zesranko o optymalizacje, r7 5800x3d + rx6700xt i na fsr mam 80-100 klatek, fakt faktem optymalizacja jest jaka jest, ale devowie sami mówili, że jest kiepsko i to jest w tym momencie ich priorytet. Gra klimatyczna z bardzo solidnymi podstawami gameplayu. Przyjemna odskocznia od tarkovskiego ścieku, polecanko <3

Pomimo iż jest to Early Access z błędami to miałem większy fun z grania niż w tarkovie. Trzeba być cierpliwym, bo potencjał w tej grze jest ogromny.

Podejmę się tej trudnej próby zrecenzowania gry która dopiero weszła do wczesnego dostępu i jeszcze nie działa idealnie. Po pierwsze i najważniejsze - gra spodobała mi się bardzo i bawię się przednio. Jest wiele plusów i minusów o czym poniżej:

Plusy (kolejność losowa):

- Klimat - tropikalna "wyspa" rodem z Wietnamu, Far Cry 3 i Ghost Recon zdecydowanie przypadła mi do gustu. Trochę brakuje mi śniegu bo to zawsze fajna odmiana w grach.

- Projekt gameplayu - zdecydowanie taka forma leży mi bardziej niż ta z EFT. Brak małych map na które można wejść tylko na 30 min a zamiast tego jedna duża mapa którą można eksplorować jak w DayZ. Dodatkowo safe stash którego nikt nie może zraidować - dla mnie bomba. Śmigłowce to kolejna bomba i w mojej ocenie jest to niedoceniane przez większość graczy. To coś w rodzaju szybkiej podróży ale obarczonej dużym ryzykiem - śmigłowiec słychać, a wsiadając i wysiadając jest się bardzo łatwym celem. Możesz korzystać - nie musisz. Ponadto to na co narzeka wielu graczy czyli ograniczona ilość śmigłowców w mojej ocenie sprzyja imersji - nie zawsze transport da radę zgarnąć Cię od razu - czasami trzeba dłużej utrzymać się na pozycji lub iść piechotą.

- Immersja - Skradanie się po tak gęstej roślinności, kiedy wszędzie latają kule a ty musisz wypatrzyć przeciwnika który właśnie do Ciebie strzela - no tutaj szacun, szczególnie kiedy gra sie w pojedynkę i można liczyć tylko na siebie. Samotne wilki będą zadowolone :)

- Tryby gry - w mojej ocenie to, że gra na starcie otrzymała 2 tryby: PvPvE i PvE to wielki plus. Jak ktoś nie ma ochoty grać przeciwko innym graczom i niepotrzebnie się stresować to gra właśnie dla niego. Można bez problemu przełączyć się w tryb PvE i pograć z innymi ludźmi na boty. I tak - zdaje sobie sprawę że później taki gear zarobiony w trybie "łatwym" można przenieść w tryb PvP i jest dużo łatwiej go w ten sposób wyfarmić. W mojej ocenie jest to ok (bo nie zawsze chce mi się grać PvP) ale dla wielu będzie to pigułka nie do przełknięcia. Można by było te tryby rozdzielić ale z drugiej strony - każdy ma możliwość zarabiać na trybie PvE, więc uważam takie narzekanie za bezzasadne. To po prostu lżejsza (łatwiejsza, bardziej przystępna dla graczy początkujących) wersja EFT.

- Misje - Osobiście bardziej mi się podobają niż te w EFT które wymagają: "zabij 10 celów z Mossberga". Misje w GZW nie są tak ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥. Są bardziej na zasadzie idź do wioski i sprawdź co się stało, pobierz, próbki, zabij, zdobądź informację. Dużo bardziej odpowiada mi taki format, który dodaje immersji i poniekąd odzwierciedla działania takich oddziałów czy też najemników niż misje testujące "skilla" bądź narzucające graczowi styl gry. Małym minusem jest jednak to że wielokrotnie lądujemy w tych samych lokacjach "po kolei" zamiast móc zrobić wszystko za jednym zamachem. Tak, wiem że chodzi o to by nie zrobić wszystkich w godzinę, ale jednak jest to trochę naciągane kiedy lecisz do wioski by np. pierwsze zabić 10 kolesi w wiosce a potem bossa (szczególnie, że zabiłeś go już wcześniej).

- Respawny AI - w mojej ocenie bardzo dobrze i immersywnie zrobione, nie licząc bossów (o których poniżej).




Minusy (kolejność losowa, pewnie z czasem większość poprawią ale ja recenzuję na chwilę obecną):

- Mały arsenał broni i dodatków - prawie wszystko opiera się obecnie na M4 i kilku wersjach kałacha, 2 karabiny snajperskie i pistolety na krzyż, celowników zaledwie kilka.

- Ubogie mechaniki względem EFT - brak możliwości przełączenia się na celownik zapasowy, brak możliwości składania kolby, brak możliwości strzelania "canted sight" co utrudnia czyszczenie lokacji CQB kiedy ma się snajperkę lub półautomat z długim celownikiem.

- Immersja - brak systemu pogody, brak systemu dnia i nocy, brak systemu pór roku (to ostanie to raczej marzenie, ale kto wie?).

- CTD - u mnie sporadyczne crashe ze znikaniem całego EQ (dziś mają naprawić w hotfix)

- Optymalizacja - na wielu sprzętach ta gra może chodzić w chwili pisania recenzji bardzo źle. U mnie i9 11900KF, 32GB ram 3200 mhz, RTX 3070 gra chodzi na średnich (tekstury na high) przy ~ 90 FPS (1080p), natomiast należy podkreślić że bez FSR z Frame Generation nie ma opcji na utrzymanie stabilnych 60 klatek na low. Ta gra w chwili obecnej jest grywalna wyłącznie z FSR (poniżej RTX 40) lub przy DLSS z Frame Generation (RTX 40). Nie ma opcji by utrzymać dobrą ilość klatek natywnie co dla wielu osób może być sporym minusem. Też nie przepadam za DLSS i FSR natomiast trzeba uczciwie przyznać że nauczyłem się już na tym grać i nie sprawia mi to już większego problemu (szczególnie że FSR i DLSS w tej grze działają dość dobrze, choć pojawiają się problemy z miganiem tekstur czy krawędzi). Temperatury CPU to poezja - bez AIO nie bylo by opcji utrzymać tej i9 na 60-70 stopniach przy tej grze.


[Ciekawostka: dzięki FSR o którym napisałem powyżej udało mi się ją odpalić i pograć (1080p, all low, 45-60 fps) na leciwym procesorze i7 4790k + 16 GB ram (2400mhz) + RTX 2060. większość tekstur jest nieostra ale gra chodzi dość płynnie i da się bez problemu zabijać boty (da się je wyłonić wzrokiem z gęstej roślinności). No i nie jest to jeszcze jakość rodem z Minecraft bo FSR ustawiony na Quality i stara poczciwa i7 daje rade.]

- Bugi - alfa jest więc nic dziwnego że bugi są. Obecnie jestem około w połowie gry i da się bez problemu wykonywać misję, zabijać boty, zabijać graczy. W takim razie gdzie bugi? Czasami zniknie loot, czasami bot strzeli dziwnego heada z półobrotu, czasami crash... Ale w mojej ocenie i w świetle moich doświadczeń tragedii nie ma. Da się pograć ale trzeba traktować tą gre na razie dość luźno i bez spiny o gear itp. I tak jest duuuuuużo lepiej niż podczas wczesnego dostępu DayZ w 2012 roku :D :D :D

- Respawny kluczowych AI - Bywa że muszę poświęcić cały wieczór lub dwa by zabić bossa, którego zawsze zabija ktoś przede mną. Niestety blokuje to progress i to na długo. Do tego wchodzenie 10x do obozu który jest już cały wybity, zlootowany i w zasadzie można pakować się z powrotem bywa mocno frustrujące.

- Balans - balans amunicji i karabinów to w tym momencie słaba strona gry. Niektóre działają i zabijają bardzo dobrze, inne nie zabiją w ogóle.

- Gra usługa - offline nie pograsz mimo trybu PvE... A Ubisoft pokazał ostatnio dobitnie co można z taką grą usługą zrobić (RIP The CREW).

- Stabilność serwerów - obecnie pozostawia wiele do życzenia. Zdarza się sporadycznie, że serwer na którym akurat jesteś pada. Jeśli masz na sobie graty to plus jest taki, że nie tracisz ich. Niestety jeśli zdążysz w międzyczasie umrzeć od gracza lub bota... no cóż - trzeba kupić nowe :)

- Wipeowanie progressu - tak, ja wiem, że dla dobra wczesnego dostępu, ekonomii i tego żeby gracze mieli co robić to trzeba... ale nienawidzę tego...!!



Podsumowując - podoba mi się. Jest to bardzo dobra "baza" do stworzenia dobrej gry, którą będzie można bawić się przez wiele lat.

Mam nadzieję, że ta recenzja pomogła w zrozumieniu czym GZW jest obecnie i jakie w oczach weterana DayZ gra prezentuje wady i zalety. Wyszła trochę przydługa ale za to rzetelna. Jak coś mi się jeszcze przypomni to na pewno dopiszę.

Powodzenia!
Ja wracam go gry :)

Gram na I7 12700K oraz GTX 1080 Gra w FHD (w 2K też daje rade) z FSR Quality 60-90 klatek. Generalnie nie jest tak źle jak ludzie opisują jak na grę w becie i tym bardziej day one to jest w porządku. Ludzie zapominają jak np Tarkov wyglądał day one (był tragiczny jeszcze gorszy). Jeśli masz słaby PC to odradzam na razie, ale jeśli masz mid-high komputer to jak najbardziej kup (tylko musisz mieć podstawową wiedzę jak ustawić parametry gry by chodziła czy nic co wymaga inżynierki xd) Strzela się spoko, audio jest lekko mówiąc dziwne, movement jest ok. Operacja w trakcie walki są wykonane w porządku. Generalnie pomijając technikalia jak optymizacja głównie to gra jest spoczko

Po rozegraniu 12 godzin dosłownie ciągiem od razu od premiery wyrobiłem sobie już częściowo zdanie na temat gry. Zrobione wszystkie aktualne questy, 65k wirtualnego budżetu. Jak na początek istnienia gry po przerzuceniu się z Tarkova po ich ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ DLC jestem na TAK. Trzeba być wyrozumiałym na początku, mała ilość questów, aktywności, traderow, mała liczba zasobów na rynku ( ceny do poprawy ale to już moje zdanie. Broń droga, za to przedmioty medyczne które ratują ci życie kosztują tyle co kilogram jajek na bazarku ). Grę ciężko porównać do czegokolwiek, mieszanka ARMY, TARKOVA, SQUADU - pomimo to gra jest JEDYNA w swoim rodzaju. Cena za pakiet startowy ( 160zl ) to bardzo dobra cena nawet jak na początek w którym gra jest dosłownie zalążkiem tego co chce osiągnąć studio. Ogólnie sporo roboty jeszcze przed nimi, sporo rzeczy do wprowadzenia, zmienienia i usprawnienia ale pomimo to trzymam kciuki za studnio i zostaje na dłużej. Pozdrawiam czytaczy!

Sim shooter for a more casual player base. Been running a duo with a buddy and its been a good time. Also a PvE only mode for the people looking to play without the looming threat of Chris Kyle chilling in the next zip code ready to ventilate your eye sockets.

I tried to avoid jumping on the hype train/bandwagon after being burned by BF2042 (still pissed about that). I spent a week just watching people stream the game and give their two cents. After a few beers and continuously disconnecting or being unable to load into EFT'S PvE servers, I decided I'd grab the $35 version of this game to make sure I could run it on my hardware. If I couldn't, I'd just get a refund.. no big deal. I played for an entire day, and forgot to eat. I witnessed the devs issue hotfixes on the fly as I played. Their level of proactivity, drive, and passion I find to be very refreshing. They even read our Reddit posts on the weekends, so that they can make necessary adjustments based on player feedback.
The second day I played, I upgraded to the Gray Zone Supporter edition because of how much fun I had playing with some friends all day. I haven't spent much time in the PvP servers so I can't really speak to that. This game sort of reminds of the vibes I would get playing R6: Vegas 2 terrorist hunt with your friends. But now there's elements of open world exploration, cooperative play with other players, and quest/trader progression.
While I do think there are a lot of aspects that need tweaking and extra attention, my experience has been one that I have not had for quite some time. And after I log out, I don't have to worry about insurance timers. You can pick this up and put it down at your leisure. Some of us have responsibilities.
They said this wasn't the Tarkov killer, but it helped me Escape from Tarkov.

P.S. I just want to make this abundantly clear. I did not purchase Tarkov's Unheard edition, nor will I ever. I have been playing on and off with an EOD account since 2017 or so, and was granted access to the PvE. They're dishing it out in waves to EOD owners.