Przydał by się język polski

Gra typowo "pay to win". Zero balansu wobec graczy. Każde wydarzenie wymaga zakupu, aby osiągnąć 100% celu mimo 101% zaangażowania i czasu poświęconego na grę. Smutne ale "zołza" wciąga, bo gram już dwa lata. Nie polecam zaczynać, bo frustracja narasta z każdym miesiącem. Gra z serii MARATONÓW!!!

Update: Nowa aktualizacja to nowy sposób na wydanie pieniędzy. Obecnie jest więcej opcji w sklepie do wyboru niż rodzaju rozgrywki...

Ciekawostka: W zależności od regionu oraz urządzenia (PC,Iphone,Android) ceny zakupu tych samych paczek różnią się nawet o kilkaset zł !!! (skrajnie najdroższej paczki - 1440-1800zł)

Poświęciłem 425 godzin na tytuł, by ocenić jak ma się ten tytuł i w sumie nie zdziwiło mnie, że początek wydawał się w porządku, ale z każdą godziną było widać coraz większe "pay to win".

Jeśli szukasz tytułu mobilkowego, w którym nie będzie mechanika P2W to ciężko znaleźć, bo większość niestety opiera się na takich praktykach i jest to łatwy zysk. W tym tytule jest ogromna ilość ludzi, którzy są w stanie wydać nawet 10 tysięcy dolarów dziennie by tylko zdobyć kilka tysięcy pkt "mocy" więcej, bo tak można określić twoją siłę w grze.

Miałem akurat szczęście, że udało mi się znaleźć sojusz filipiński! I było tam kilka osób, które poświęcało ogromne fundusze na tytuł i dzięki temu byłem "bezpieczny" przed atakami innych "wielorybów".

Większość oprawy wizualnej jest stworzone przez AI, a same postacie są inspirowane takimi postaciami jak Jill Valentine z Resident Evil, czy też główna bohaterka z Lollipop Chainsaw.

Najgorsze w tym niestety, że jeśli startuje nowy świat, a one startują codziennie nowe. My jako początkujący gracz spotykamy osoby, które mogę przejść ze starego świata na nowy i stworzyć tak zwane "dominando" nad światem i ustalać zasady, bo jeśli nie wydasz funduszy to jednak nie masz szans wygrać z osobą, która jednak płaci. Mamy niby ochroną początkową do określonej "mocy" lub do końca terminu tej ochrony.

Niestety nie jestem w stanie polecić tego tytułu, bo jest agresywnie nastawiony na P2W mechanikę i jako casualowy gracz nie ma szans walczyć na równi w tym świecie z tymi, którzy jednak płacą za dodatkowe boostery, czy też walutę, która pomaga w zdobywaniu coraz większej "mocy". Nie będę kłamał tytuł mi się podobał, ale nie jestem aż tak bogaty 😂

Ocena końcowa: 4/10

gram w ta gre od ponad 2 lat polecam kazdemu kto jeszcze nie sprobowal ! i zapraszam na serwer 4 do sojuszu "PLW" polska zorganizowana grupa przyjmuje kazdego i gwarantuje pomoc w szybkim rozwijaniu sie oraz swietna zabawe oraz humor

Gra calkiem ciekawa ale kurcze jestem na nowym swiecie najwyzszy might +- 5kk mighta i nagle wbija ally z 600kk+ mighta ludzie 20kk+ gdzie tu nie jedno alliance tyle nie ma i zgarnia sobie co chce... az sie odechcialo grac

This mobile "stuff" has to leave Steam.
Forever

Cudowna fabuła, można się odprężyć i na spokojnie rozwijać i grac w wiele minigier, eventów

Polecam gre.super

Za jebist a gra polecam bardzo ale gracze do ♥♥♥♥♥ nie umią grać zamiast gromadzić zasoby to atakują ku rw a poto są misje żeby atakować graczy ale jak trzeba ją odblować to proste robudować baze 1 misje to doświadczenie dla członków drużyny a potem jest witok jak z alien shootera a potem coś innego a nie o prosze za atakujemy go no debile znów usuwam gre przez idiotów gra świetna ale gracze do idioci

Doomsday: Last Survivors has a very short WDI (Wall Deferment Index, or the amount of time a game like this will let you have fun before it puts a big fat wall in front of you that you can't cross without significant patience or paying).
The WDI is hit by\on day 2, specifically in mission 2-5, where you're swarmed by so many enemies AND have to kill a boss with a very respectable health pool and big ranged damage all at once. Despite being "In the top 1% of players!" as the game insists, and despite lucking out and getting two legendary fighting heroes and spamming all my exp on them (rather than say on heroes that have improved gathering speeds that'd produce resources), and despite grabbing an alliance legendary hero to help further, I've been sitting here twiddling my thumbs unable to beat this stage for over two days now. Those are days 2 and 3 of playing. I've made zero progress post day 1.

God only knows what the next wall will look like. But I ain't waiting to find out. I always find it hilarious when games like these fail at pacing; it isn't hard, you give us a smaller hurdle more frequently, not a massive "Stop playing!" wall all at once that we can't cross even after more than tripling our power (two epics + rare at levels 14, 11, 11 were enough to reach stage 2-5, 3 legendaries at level 25 are still not enough to pass it).
0/10. Avoid.