Póki co to gorzej ustawionej gry pod wyzysk jeszcze nie widziałem...
Na początku dostajecie niby pakiet powitalny z 5 różnymi autami i kilkoma torami.
I tylko tyle dostaniecie za darmo od twórców, reszte sobie kup za absurdalnie wysokie ceny.
Kolejnym minusem jest zupełnie nieprzejrzyste menu główne.

A jedyne co mogę napisać pozytywnego o tej grze, że grafika w niej jest ładna, ale co z tego ?

Duże koszty mała ilość darmowych przedmiotów (aut i torów). Bardziej opłacalne jest kupienie innej gry niż kupowanie tutaj torów czy aut.

Gra bezpłatana ta... a może frytki do tego?
To jest jakiś ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ hazard. Trzeba płacić, płacić i płacić. Nawet za multi.

Ocena 0/10 nie ma plusów ani minusów bo po prostu w nią nie grałem bo musiałbym zapłacić 40 zł za moduł (chyba ich pojebało). Niezłe ♥♥♥♥♥ nic tylko to odinstalować.

Nie, nie i jeszcze raz nie!

Nawet nie ma się zbytnio nad czym rozpisywać argumentując ocenę, ale po krótce:

• śmieszy mnie fakt, że są osoby, które dość obszernymi artykułami starają się udowodnić jak to Race Room Racing Experience jest symulatorem wyścigowym i jak zaawansowany model jazdy w nim występuje. Ja stwierdzam brak jakiejkolwiek fizyki jazdy, najechanie na tarkę przypomina mi wjazd na krawężnik w Euro Truck Simulator 2 - odczucia na kierownicy i zachowanie samochodu są identyczne,
  
  
• tryb multiplayer pozostawia wiele do życzenia bo polega on tylko i wyłącznie na tym, że wygranym jest ten kto pierwszy wypchnie lidera w pierwszym/drugim zakręcie,
  
  
• mikropłatności jak przy każdej dobrej produkcji są do przełknięcia, ale na pewno nie w tym przypadku.
  
  Chcesz się pościgać symulacyjnie na torze? Kupuj tylko iRacing!

Zachęcony wspaniałą ceną 0,00 oraz wsparciem dla VR, postanowiłem sprawdzić tą grę. Wersję darmową należy bardziej traktować jako demo, gdyż dostajemy jedynie kilka podstawowych torów oraz aut do przetestowania czy w ogóle nam się spodoba. Podejście uczciwe i szanuję je.

No ale przejdźmy do konkretów. Główny motywator odpalenia gry to oczywiście VR. No niestety ale pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Pobieram grę. Rozmiar ni to duży, ni mały, jakieś 50 GB. Uruchamiam grę a tu wyskakuje jakiś instalator jakiegoś launchera. Co to za coś i dlaczego jest mi potrzebne?

Uruchamiam więc po tym wszystkim grę i widzę na głowie tylko czarny ekran. Mijają cenne sekundy, napięcie siada.. Może coś się zawiesiło? Może zamknę i uruchomię ponownie? Otóż, gdy już miałem zdejmować gogle, spoglądając w dół, zauważyłem w dole, tak jakby 3 metry pod ziemią maleńki płaski ekran świecący dla kogoś 3 metry pode mną. No niefajnie. A więc gra się uruchomiła, ale pod ziemią. Nie ma tam jak sięgnąć, nie ma jak się schylić tyle.. Lipa.

Wychodzę do rzeczywistości i ubijam grę bo nie ma jak inaczej z niej wyjść skoro nie można nawet zobaczyć co jest na ekranie. Spróbuję ponownie. Drugi raz tak samo. Ekranik 3 metry pod ziemią. Szybka rozkminka, że przydałby się klawisz do centrowania zestawu VR. Ubijam więc i odpalam ponownie w trybie nie-VR żeby zobaczyć o co chodzi i ustawić taki klawisz. Gra uruchamia się na monitorze i prosi wpierw o utworzenie konta (no średni pomysł, ale niech będzie). Następnie odnajduję ustawienia i ustawiam taki klawisz. Kolejne wyjście z gry (tym razem po ludzku bo już widzę co dzieje się na ekranie) i próbujemy ponownie w VR. Znowu mały ekranik 3m pod ziemią. Ale już mam klawisz i faktycznie zadziałał i widzę przed sobą w końcu ekran w goglach.

Rozgrywka. Grafika akceptowalna, choć trochę mydlana. 3D w goglach.. hmm... zestaw VR uparcie przestawia się na tryb 'boundary' i w tym trybie gdy poruszasz tułowiem/głową w stronę kierownicy, to postać w grze nie przesuwa się. Więc efekt do duszy. No ale Alt+Tab i zmiana w Mixed Reality na siedzącą pozycję i próbujemy ponownie. No tym razem już działa poruszanie się w obrębie fotela. Trójwymiar jest. Widać go nawet ładnie. Ale nad jakością grafiki kierownicy to jednak trzeba popracować bo wygląda serowato ("cheesy" po angielsku) jak z jakiegoś komiksu. No nic.
Jedziemy. A nie. Nie ma biegów i nie ma ♥♥♥♥♥♥♥. A niby gra rozpoznała najpopularniejszy chyba na świecie zestaw G29. No nic. Znowu w ustawienia i określamy którym się strzela a którym skacze.. No to jedziemy. Ustawiłem zmianę biegów na łopatkach ale co tam ustawienia łopatek - gra przecież wie lepiej, że chciałem jechać na automacie. Więc moje zmienianie biegów tylko przeszkadza i dubluje automatyczną zmianę. No dobra. Jedziemy. Tor pofalowany jak ..fale Dunaju. Śmiesznie. Czuć jajowatość toru w żołądku. Ciekawe. Odczucia FFB na kierownicy nawet fajne. Mogą się podobać. Sama jazda taka mocno uproszczona, ułatwiona, jak w grach typu arcade. Jednak np. PC/PC2 albo AMS2 trochę więcej wymagają od gracza. No nic. udało się pojechać kawałek i jakoś tak nie jestem przekonany. Może to ja, a może to pierwsze złe wrażenie..

Po namyśle i po zakończonej krótkiej sesji jednak stwierdzam, że to nie jest to i mam inne podobne do tej gry, które dają mi więcej zabawy i nie będę inwestować w zakup aut i torów.

Koniec niespodzianek? Nic z tych rzeczy. Odinstaluję grę ze Steam, bo 50 GB na SSD piechotą nie chodzi. Nie ma tak łatwo. Steam pisze przez następne kilka minut "odinstalowywanie". I nic się nie dzieje. Próbowałem kilka razy. Wyłączałem nawet klienta Steam i próbowałem znowu kilka razy. Odinstalowanie gier po 100 GB trwa dosłownie 5 sekund a tu nic. No to próbujemy z ustawień systemu Windows. Odinstalowałem ten launcher bo być może on krzaczy. Nie pomogło. No to klikam z Windows żeby odinstalował też grę. No nic się nie odinstalowuje i gra dalej jest widoczna na liście programów. Pliki w katalogu Steam dalej zalegają. Słabo. Ostatecznie postanowiłem zamordować grę i usunąłem ręcznie katalog gry. Steam dalej twierdził, że można jeszcze cały czas grać, ale po kolejnym restarcie jednak zorientował się, że gra nie jest już zainstalowana.

Tak kończy się moja krótka przygoda z tą grą. Mam nadzieję, że uzasadniłem dlaczego nie polecam tej gry.
Dziękuję za uwagę :-)

Gra nastawiona na mikro płatności, nie polecam. Serwery to dno.

too p2w

Samochody darmowe ale malowania które trzeba mieć kosztują po kilka/kilkanaście euro

I to ma sie nazywać grą FREE TO PLAY???!!! Bez sensu za fun z jazdy choćby na single player trzeba płacić hajsem z portfela za fajne wozy a tak to nic. Nikomu nie polecam tej gry naprawe. Nawet za tory trzeba płacić kurde jak na przepustke na miejsca dla kibiców. Nie polecam. ŻENADA!!!

gierka za free ale wszystkie samochody i tory koszutją po kilka euro za sztuke.