Gra robiona na kolanie. Wady gry.

[Mara]

Witam,
Jaram się Blair Witch Project. Kupiłem grę w ciemno (pudełkową wersję) przed świętami. Zainstalowałem dopiero wczoraj. Pograłem z 3h + 5h czekania na poranek (z ciekawości).
Co od razu mi się nie spodobało:
- Facet idzie na poszukiwania bez kompasu, mapy, gpsa itd.
- Nie można otwierać, szukać w każdym miejscu. Można otworzyć tylko to co gra pozwala... Ale mi poszukiwania, gdy masz podane na tacy co masz na początku robić.
- Las to tak naprawdę korytarz do bólu liniowy.
- Jeśli się nie wykona danej czynności to można stać w miejscu całą grę, nawet gdy pójdziesz w miejsce, gdzie skrypt jeszcze się nie uruchomił to gra nie puści cię dalej.
- Niewidzialne ściany, trawa i krzaki do kolana, których nie da się ominąć.
- Znikające tekstury, dziury w łączeniu ziemi, brak tekstur murów (widać przez nie).
- Czekanie do 6-7 rano przez noc nie powoduje nadejścia poranka (ale ok, to nawiedzony las).
- W pewnym momencie bohater krzyczy, że biegnie na północ, podczas gdy kilka sekund wcześniej powiedział, że nie wie gdzie jest i jak się znalazł tu. Ale już przez radio krzyczy, że biegnie na północ. Nie ma kompasu, gwiazd, nie wiadomo z którego miejsca weszło Słońce.
- Pies zacina się czasami w miejscu.
- Oglądanie filmów i przewinięcie do początku (na pierwszym filmie) zacina grę i trzeba wczytywać.
- Zbyt konsolowe podejście (sterowanie, brak skakania, czołgania się).
- Zbieranie śmieci (ok, ekologia, ale dlaczego mogę podnieść tylko wybrane przedmioty, a nie wszystkie śmieci jakie leżą w lesie?).
- Gdy nie odpowiadam na sms, telefon czy krótkofalówkę bohater sam odpowiada... Jaki to ma sens? Bo jak nie odpowiem to producent nie przewidział takiej opcji i gra się zatnie? :D
- W ustawieniach graficznych mamy kilka opcji, ale nie ma żadnego info na co wpływa dane ustawienie (nie muszę wiedzieć co to SSAO itd.). Np. w Kingdom Come: Deliverance po najechaniu na każdą opcję wyskakuje info co ona robi. I w ogóle w większości gier jest jakieś info lub żywy manual czy pdf. W BW - nic.
- Bohater gada sam do siebie. Ma urojenia i pcha się do lasu. Nie może być sam, a idzie szukać chłopca. Co za debilny scenariusz...
- Latarka chyba ma nieograniczone baterie.
- To samo z kamerą, pokazuje połowę baterii. Zostawienie gry na 5 godzin z kamerą w dłoni nie powoduje jej rozładownie (ale ze mnie nerd...).

Na razie zostawiłem grę na polu z jesiennymi liśćmi. Nie chce mi się do niej wracać. Bardzo się zawiodłem.
Tak jak mówiłem, jestem fanem filmu z 1999. Inne to niestety gówno.

Zagrywałem się w Blair Witch: Rustin Parr itd. (3 stare już gry) i one były bardziej wciągające niż to nowe BW. Gra robiona na szybko, z bugami. Ja, z tego co tu czytam, jestem już po zainstalowanym wielkim patchu. Nie rozumiem po co wydawać coś co jest naszpikowane syfem i błędami?!

Ale udało się - ja sam kupiłem to sobie na święta :D O to chodziło twórcom, a teraz będą łatać to albo zostawią w cholerę spuszczając cenę co miesiąc.

ALE PO TYM CAŁYM MOIM NARZEKANIU. Coś musi mi się podobać prawda?

- Oglądanie przez kamerę i noktowizor. Świetnie to wygląda i potęguje niepokój.
- Gdy kobieta mówi prosto do ucha w jaskini.
- Telefon komórkowy i bardzo dobre odwzorowanie opcji. Super!
- Można było to samo zrobić z kamerą. Dlaczego nie można np. nagrywać w trakcie chodzenia?
- Miejscami muzyka, chociaż w Rustin Parr już w menu głównym było straszniej.
- Sam powrót do motywu Blair Witch. Nie oglądałem tego filmu z 2016 i nie zamierzam.

Ogólnie - gra zrobiona na szybko, bez optymalizacji, testów, pomysłu na fabułę. Nuda przez pierwszą godzinę bo trzeba pchać to wszystko do przodu. Szkoda. Trzeba było posiedzieć dłużej i to zrobić porządnie bo na razie jest straszna liniowa kicha.

[Mara]

Na drugi dzień to odinstalowałem. Szkoda nerwów.
Dodam jeszcze, że latarka wchodzi w ściany, drzewa itd. nie ma detekcji kolizji czy czegoś w tym rodzaju.

[SledgeHammer]

Jak długo czekasz na załadowanie sie gry po intro? Nie moze mi sie załadować.. Menu główne OK, Jak klikam NewGame to też okej. Jest filimik i jak się konczy to jest ten loadingscreen z ikonką na dole na środku i dalej totalna lipa - NieWlaczaSie.
Czekałem aż ponad 20minut i nic.
Twórcy chyba testowali tą grę na kompie 64gb ram, Karta 16 GB szyna 512bit, Procesor 16rdzeniowy. Czorty wiedzą jak to było...

[Mara]

Krótko się ładowało. Kilkanaście sekund. Mam SSD na M2

[SledgeHammer]

Ok. U mnie już w prawie w porządku z Blair Witch. Prawie.., bo musze pobierać od kogoś save'y by przeskoczyć tą zabugowaną pierwszą scenę intro. Wgrałem save'y od gościa z YT i gra śmiga.. A jak dam nową grę to za chiny nie załaduje się po tej pierwszej cutscence WTF? Imo, gra się przyjemnie i jak dla mnie spoko gra na 1 czy 2 razy bo chyba kilka zakończeń jest z tego co wiem.