Instalar Steam
iniciar sesión
|
idioma
简体中文 (Chino simplificado)
繁體中文 (Chino tradicional)
日本語 (Japonés)
한국어 (Coreano)
ไทย (Tailandés)
български (Búlgaro)
Čeština (Checo)
Dansk (Danés)
Deutsch (Alemán)
English (Inglés)
Español - España
Ελληνικά (Griego)
Français (Francés)
Italiano
Bahasa Indonesia (indonesio)
Magyar (Húngaro)
Nederlands (Holandés)
Norsk (Noruego)
Polski (Polaco)
Português (Portugués de Portugal)
Português - Brasil (Portugués - Brasil)
Română (Rumano)
Русский (Ruso)
Suomi (Finés)
Svenska (Sueco)
Türkçe (Turco)
Tiếng Việt (Vietnamita)
Українська (Ucraniano)
Informar de un error de traducción
Najlepiej wypisz w punktach, co Ci się nie podoba.
Też chciałbym to zrozumieć i rozpocząć jakąś dyskusję... ale no nie da się.
Co do reszty fabuły - no cóż, widać trochę tą zrecyklowaną końcówkę (miała być w jedynce) i luźne pomysły połączone wyjątkowo wątłą ilością spoiwa.
Spodziewałem się czegoś ciekawszego i bardziej dramatycznego (w jedynce mieliśmy prostą ale bardzo sprawnie skonstruowaną fabułę z silnie zarysowanym konfliktem, tu właściwie sensownego konfliktu nie ma), np. jakiegoś dawnego konfliktu między drzewem a sowami (trochę wtórne, ale coś musiało w końcu wybić te wszystkie sowy), może czegoś więcej na temat światła i ciemności w settingu (po tym jak jedynka wyjątkowo sprytnie podmieniła konflikt między dobrym światłem a złą ciemnością na coś dużo mniej jednoznacznego - po tym gdy gracz już zainwestował się w ten pierwszy).
Też mam nadzieję na połatanie fabuły jakimś DLCem, szczególnie, ze nie ma tam jakiś poważnych zgrzytów, po prostu zieje w niej mnóstwo luk.
No dobrze,
Mógłbyś dokładniej wytłumaczyć? Czy chodzi ci o lot Oriego z Ku (ta sowa) podczas prologu na początku gry, czy może jednak masz jakieś zastrzeżenia co do mechanik gry w Milczącym Lesie, w którym to na pewien czas zyskujemy nad Ku kontrolę?
Myślę, że jest tak, ponieważ niektórzy bossowie (szczerze, to mogłoby być ich więcej) to po prostu jacyś losowi przeciwnicy, którzy pojawiają się nagle po wejściu na dany obszar no i oczywiście nie są związani z fabułą. Tacy bossowie są po prostu po to, aby utrudnić grę graczowi, jednocześnie nie wnosząc nic szczególnego/nic w ogóle do fabuły. Weźmy na przykład takiego Chrząszcza. Z drugie strony oczywiście są też tacy bossowie, którzy mają duży wpływ na fabułę, na przykład Kwolok. Myślę również, że ciężko byłoby mieć rozwinięcia fabularne między wszystkimi bossami, a co dopiero postaciami pobocznymi. Takiego czegoś nie ma nawet w takiej grze jak Hollow Knight, ale nikt na to nie narzeka. Gra jest dobra taka, jaka jest.
Domyślam się, że chodzi ci to, że Ori znajduje Ku nieprzytomną na skale? To nie jest tak. W Milczącym Lesie, po przejściu części, w której kontrolujemy Ku, jesteśmy świadkami tego, jak Wrzask zabija Ku. Potem kontrolując Oriego, odnajdujemy ją, a następnie przenosimy się do Odmętu Kwoloka, niedaleko jego samego, gdzie widzimy Ku ułożoną na skale albo drzewie (zależy od interpretacji). Ku nie została pochowana prawdopodobnie przez to, co się dzieje w zakończeniu gry (wraca ona do życia).
Jeżeli tak, to może mógłbyś napisać coś więcej? Chętnie się do tego odniosę.
--------------
Co do DLC - mam tylko nadzieję, że to nie będzie osobna „ulepszona” gra, tak jak to miało miejsce w przypadku Ori and the Blind Forest Definitive Edition, tylko prawdziwe DLC.
Na razie, twórcy muszą się skupić mocno na naprawieniu dużej ilości błędów, dopiero potem myśleć o ewentualnym DLC.
W prologu, Ku, dzięki temu, co zrobił Gumo, w końcu może latać. Więc bierze ona Oriego na wycieczkę i... tak się zaczyna. Najpierw podróż po Nibel, a potem jeszcze dalej. Następnie sztorm... no i wiadomo, jak się to kończy.