Recent reviews by pamber

Gówno, nawet udające żart primaaprilisowym pozostaje gównem. Żałuję odpalenia tego szajsu.

Gówniana gra stworzona przez kogoś kto sam w nią nie grał. Level design na poziomie jestem #$%@!@# i chcę żeby było bezsensownie trudno. Jedyny powód żeby kupić ten tytuł to: jestem masochistą.

Łatwa i szybka setka, fajnie się szuka kotków.

Genialna gra, czekam na część trzecią.

To coś nie jest warte kupna nawet przy promocji 99%. Gdyby była dodawana darmo do płatków śniadaniowych to i tak byłoby za drogo. Tu nie ma gry, tu jest tylko JEDNA plansza, na której jest ukryte 25 przedmiotów. Gra działa jak g$#%#, na dzień dobry nic nie widać, czarny ekran przed 30 sekund, potem słychać jakieś brzdąkanie i lądujesz na planszy. Przy maksymalnym zbliżeniu wszystko jest rozmyte i mało czytelne.

Gra, której ciężko przypisać jakiś konkretny gatunek, mieszanka rpg z hidden object i clickerem? Przyjemna rozrywka z dosyć łatwym grindem złota.

Kolejna gra od artifexu, tym razem w klimacie amerykańskiego bożego narodzenia. Ogólnie nic nowego, tradycyjnie przyjemne i dosyć łatwe.

Bardzo prosta i krótka gra logiczna mająca na celu łączenie kawałków rur w całość. Twórcy gry na siłę wrzucili jakieś panienki, które, dzięki dlc, można rozebrać w galerii oraz zbieranie jakichś popierdółek dla każdej z tych panienek. W pół godziny można zrobić 100% w grze, jak masz wywalone na osiągnięcia to grę można skończyć w 15-20 minut.

Solidny solitaire z dołożonymi match 3 misjami. Jeśli nie chcesz zdobyć 100% aczików w grze, wtedy gra się naprawdę przyjemnie. Niestety misje match 3 są frustrująco trudne z kosmicznie wyśrubowanymi wymaganiami. Twórca gry miał je ułatwić ponad rok temu, ale jakoś nie potrafił znaleźć czasu albo umiejętności żeby tego dokonać więc ja jakoś nie potrafię wykrzesać w sobie wystarczająco dużo entuzjazmu by stworzyć pozytywną recenzję.

Po pierwszej, dosyć prostej, grze z tej serii spodziewałem się czegoś równie prostego i niewymagającego, zostałem zaskoczony. To dalej dosyć prosta zręcznościówka o rozjeżdżaniu zombiaków, bez wodotrysków graficznych czy fabularnych, ale mimo to bawiłem się bardzo dobrze. Jedziemy aż skończy się paliwo, za rozjechane zombie dostajemy kasę, którą wydajemy na ulepszanie samochodu dzięki czemu w następnym podejściu jedziemy dalej itd itp aż miniemy metę. Następna trasa, nowy samochód do kupienia itd itd. Proste? Tak, ale także wciągające. Sterowanie jest proste, zasady także, osiągnięcia dosyć łatwe do zrobienia. Polecam:)