"Miasma Chronicles" to na pozór niczym niewyróżniająca się gra cRGP osadzona w niedalekiej, postapokaliptycznej przyszłości. Gra cechuję się naprawdę solidną linią fabularną, która angażuje i pochłania bez reszty. Historia traktujący o młodym chłopaku Elvisie i jego robotycznym bratem Diggsem jest opowieścią o dojrzewaniu, odkrywaniu samego siebie i niekiedy bardzo trudnych relacjach międzyludzkich. Fabuła potrafi zaskoczć w najmniej oczekiwanym momencie, a bohaterowie z krwi i kości dodają jej tylko kolorytu. Towarzyszący Elvisowi sprzymierzeńcy stanowią indywidua o złożonych osobowościach, kierujące się własnym pobudkami i dążące do realizacji wcześniej obranych celów. Ponadto postaci rozwijają się wraz z postępem fabuły, co jest niecodzienne dla tego typu produkcji. Sam tytuł to gra typu, jeszcze jedna tura, przez co trudno się od niej oderwać. Tak, dobrze przeczytaliście. "Miasma Chronicles" jest turówką z elementami cRGPa, bardzo podobną pod względem rozgrywki do serii X-COM. Cieszy możliwość ulepszenia posiadanej broni, a pozyskiwanie nowych strojów dla podopiecznych z pewnością jest miłym dodatkiem. System rozwoju postaci prezentuje całkiem przyzwoity poziom. Z kolei eksploracja świata pozwala na szybszy awans postaci poprzez znajdowanie ukrytych przedmiotów lub wykonywanie całkiem porządnie zaprojektowanych zadań pobocznych. Ogromne, pozytywne zaskoczenie.