2
Products
reviewed
495
Products
in account

Recent reviews by Wabciu

Showing 1-2 of 2 entries
No one has rated this review as helpful yet
12.3 hrs on record
Na początku raczej sceptycznie podchodziłem do tej gry. Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się grać w grę point & click no i jakoś nie mogłem sobie wyobrazić Borderlands bez ciągłego naparzania z pukawki. Ale, że gra była w promocji a ja chciałem lepiej poznać lore tego uniwersum to zdecydowałem się na zakup. A to co zobaczyłem, naprawdę zrobiło na mnie wrażenie - ciekawa historia, główni bohaterowie w których można się wczuć (nie są to tacy zabijacy jak vault hunters tylko normalni ludzie: średniego szczebla pracownik Hyperiona i naciągaczka) oraz poboczni na których z każdym kolejnym epizodem zaczyna ci bardziej zależeć. Został zachowany także śmieszny, głupkowaty klimat Borderlands a jednocześnie w jednym epizodzie udało im się naprawdę mnie zdołować (tu nie spoileruje, ale naprawdę mnie to zasmuciło).

Ocena: Miód, cud i orzeszki 11*/10 i czekam na następny sezon.

*+1 za Handsome Jacka
Posted November 27, 2016.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
54 people found this review helpful
5 people found this review funny
32.4 hrs on record (28.1 hrs at review time)
Jest to bardzo ciekawe połączenie strategii czasu rzeczywistego (dowódca) oraz FPS. Do tego jest tu wprowadzony bardzo dobry asymetryczny balans i nie czuje się, że jakaś strona (kosmici lub marines) lub broń jest OP lub UP - wszystko jest do czegoś przydatne i pełni różne nie pokrywające się role.

Gameplay jest całkowicie różny w zależności od wybranej frakcji. Jako marines trzymamy się w małych grupkach osłaniając się nawzajem, wykonujemy polecenia dowódcy, budujemy różne struktury, planujemy swoje ruchy gdyż najwolniejszy kosmita jest szybszy od nas (o ile nie mamy jet packa) co powoduje, że ucieczka w razie zasadzki jest niemożliwa. Można tylko odpowiedzieć ogniem i osłaniając towarzyszy powoli się wycofywać w bezpieczne miejsce - a jeśli odwrócimy się plecami i zaczniemy sprintować - jeśli mamy odrobinę szczęścia to wróg będzie zajęty naszymi towarzyszami ale zwykle rzuci się nam prosto na plecy.

Natomiast po stonie kosmitów jest odwrotna sytuacja. Nie musimy nic budować (gdy overmind postawi "budynek" to rośnie on sam), jesteśmy bardzo szybcy, atakujemy głównie szczękami. Podstawowa forma Kharaa (tak się nazywają kosmici) potrafi chodzić po ścianach. Dowódca ma oczywiście voice chat ale nie może wydawać rozkazów tak jak u marines - zamiast tego używa w odpowienim miejscu feromonów (takie proste komendy - wróg, potrzebne leczenie, rozwijamy się tutaj). Sami gracze z racji swojej prędkości i możliwości zaskoczenia przeciwnika nie zbierają się zwykle w takich grupach jak ludzie a bardziej próbują wyłapać ostatnią "owcę w stadzie", zabić ofiarę, uciec i powtarzać aż do skutku. A jaśli dojdziesz do końcowego etapu rozgrywki i zmienisz się w Onosa (taki wielki nosorożcopodobny bydlak) to zmieniasz się w maszynkę do mielenia mięsa i powstrzymać cię może tylko egzoszkielet i/lub spora liczba karabinów wycelowanych w twoją stronę.

A więc jeżeli chcesz się poczuć jak członek Mobile Infantry z Straship Troopers to polecam 10/10
Posted January 25, 2016.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
Showing 1-2 of 2 entries