Pierwszoosobowa komedia. Zamiast oglądać śmieszny film, stajesz się głównym bohaterem. Gagów jest tu całe zatrzęsienie, a co ważniejsze: praktycznie wszystkie potrafią rozbawić. Autorzy upchnęli tu mnóstwo rzeczy i nic nie sprawia wrażenia wrzuconego na siłę. Do tego oprawa graficzna i dźwiękowa tworzy świetny, niepowtarzalny klimat.

Jedyne, co może komuś przeszkadzać, to krótki czas zabawy. Z drugiej strony - dobre filmy komediowe też czasem zamykają się w 90 minutach. Tyle że zazwyczaj nie są interaktywne.

http://youtu.be/eTjJ6vsi7A0
Jazzpunk to gra wyjątkowa przez co trudna do polecenia każdemu. To jedyna w swoim rodzaju podróż na kwasie w szalone lata sześćdziesiąte. Choć stworzono tu spójny, szalony świat z masą atrakcji upchaną po kątach, całość kończy się za szybko. Akurat w momencie kiedy z meh przechodzimy do niezdrowej fascynacji całością. Koniec końców pozostawia nas w zimnej galarecie obojętności na rzeczy, które nie mogą być odwidziane, a jednak nie zapadają w pamięć. Dobre wrażenie ulatnia się za szybko, a zaszczepiony humor stawia barierę nie do przeskoczenia przez wszystkich bez wyjątku. Być może konieczne jest zasmakowanie gry ponownie, a jednak mimo krótkiej rozgrywki, nie mam na to ochoty. Mózg wylał mi się uszami.

Zdecydowanie najdziwniesza gra od czasów Twin Peaks i Mullholand Drive, pozostawiająca w głowie srogie pytanie. W co ja do cholery właściwie grałem?
—gikz.pl

Jazzpunk is a unique game with a style all its own that feels like a surrealistic 1950s retro spy meets Ren and Stimpy cartoon silliness. You play in a first person perspective, interacting with several things, exploring rich, colorful, living, breathing surrealistic areas. The surrealistic art style blends with the humor really well. The only controls are jump and action buttons with left stick to move, and right stick to look around or keyboard controls to do the same things. You can get items and switch between them. There are plenty of mini games that feel more like diversions to keep you engaged. Its parodies of other games and media, yet it feels distinctly like its own product.

You work for a spy agency that sends you to far away locales with serious objectives, things like infiltrate a USSR building, follow a cowboy in Japan to get his mechanical kidney, infiltrate a criminal's lavish retro penthouse and you'll even be sent on a Polynesian vacation. There are spies, madmen, robots, crazy bums and women around every corner.

The big feature here for me is the interactivity and exploration. You can interact with boxes, newspaper machines, spray pigeon perfume on NPCs to see pigeons carry them away, drink mouthwash only to discover its chlorine, use a master baster on a turkey, freeze a frozen meal in a microwave, scribble lipstick on your face, collect spiders in a jar to throw them at people, break every vase in a shop trying to swat flies. It all feels so interesting and engaging to do what I want to in this crazy world. While NPCs are faceless box people (or robots) with circle heads, NPCs say several things, most of which are hilarious and I don't usually like comedy in games. The eccentric off the wall comedy and parody really hit the mark for me, when most comedy games feel forced.

Jazzpunk parodies several games like Frogger, Wave Race in a fountain of gravy, mini golf with pool cues, virtual tennis, Wedding Quake against a bride, groom and priest, a zombie pizza game, a high score game where you play a cat ripping things to shreds, a game of Twister, finding prizes with a metal detector and so much more. It all kept me playing, even if it all was just easy fun.

It is definitely worth a playthrough, I found myself taking far too many screen shots at the crazy things I'd see. Things in the background, men in cullender hats with wheeled pigs on the background and my radio tooth on the floor. Its never in your face, its all just there for you to find it.

There is no death in the game, even if you plunge off of the fourth floor of your Polynesian hideaway, you still bounce on the ground. With that being said, you can still fail the mini games. Frogger took quite a beating and I lost a lot in Wedding Quake before I realized the rose rocket launcher was win. It is an easy game, again, the point is to explore, interact and laugh.

Is it worth the $15? Maybe and I'm surprised to say that, even if its only 2 or 3 hours to complete. The ending came pretty abruptly and even the credits have their own flare to them. I can imagine its not for everyone and I never thought it would be for me. I am shocked at how much enjoyment I got from Jazzpunk and I might have to play through it again.

I honestly havent played a game like this before. It's kind of an action adventure with one of the strangest settings I've seen in a game. The biggest plus in this game is the humour. The game is one big joke (in a good way ;) ). I've been laughing out loud a few times while playing this game, and this doesnt happen often to me. Does Adult Swim ring a bell? Do you like absurd humour like Robot Chicken? Then you should really check this out.
Oh, and it has one of the coolest intro's I've seen in a game. Who needs cinematics when you can make something like this?

Finished it in about 3.5 hours

There's not much to say else then spoilers, so I leave it at this. It's definately worth checking out!

It's really funny. Like genuinely funny. Not ha ha video game funny.

It's over very quickly though. If you don't enjoy exploring worlds and poking around corners, you will not enjoy this game. If you have a bad sense of humor, you will not enjoy this game. If you make long posts on internet forums about how games aren't about deep mechanics anymore, you will not enjoy this game.

You will enjoy this game if you like movies like Airplane! or Naked Gun and view this in a similar way. A couple of hours with some absurd humor.

Więcej!

Jazzpunk jest po prostu świetny. Stoi mocno humorem, który pozostaje dla wielu subiektywną kwestią, jednak ta produkcja zasypuje nas gagami. Wręcz stworzona jest z gagów i myślę, że coś dla każdego się znajdzie. Dla mnie jednak to nie sam humor sprawia, że polecam ją z całego serca, a niesamowicie oddany klimat. Oniryczno-psychodeliczny retro cyberpunk w tym wydaniu jest przeżyciem naprawdę wyjątkowym. Przejście Jazzpanku jest jak trip po LSD w najbardziej pozytywnym znaczeniu tego stwierdzenia i po wszystkim pozostawia nas w głodzie na więcej. Cena wysoka jak na długość gry (~2h), ale sama gra jest zdecydowanie warta sprawdzenia. O drugą taką trudno.

Gra smieszna klimatyczna i ma swój styl dlatego polecam ją na plus i daje jej 10/10 :)
Polecam każdemu który lubi sie posciam i porelaksować przy graniu :)

Jest to bardzo zabawna gra, pełno w niej gagów i nawiązań (przyznam się bez bicia, że wiele przeleciało mi nad głową). Setting jest ciekawy, oprawa dźwiękowa w punkt a stylistyka grafiki jest unikalna i dodaje grze charakteru. Zdecydowanie polecam, może nie jest to rozrywka na dłuższy czas, ale chwile, które z grą spędziłem, były bardzo przyjemne.

Bardzo zabawna gierka, napewno wywoła u cb uśmiech ale jak na cene jest krótka. Planując zakup tej gry lepiej poczekać na promocje, ale nie zawiedziesz się. Jest bardzo prosta, ale przy tym posiada wiele ukrytych elementów i mini gier w sobie. Fabuła teoretycznie jest ale wydarzenia, które się dzieją nie są jakoś mocno ze sobą spójne i na każdym kroku wypełnia je humor.